Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Co do Kociego łowcy - jest teraz niedostępny, więc prawdopodobnie dostałaś podróbkę. Też ją kupiłam, z braku oryginalnego Łowcy i z powodu ceny, o połowę nizszej. Niestety, w odróżnieniu od oryginału chodzi bardzo głośno, nie ma też w nim regulacji szybkości (łowca ma 3 stopnie, od wolnego do szybkiego ruchu - kotom zwykle wystarczał pierwszy stopień). Czyli wszystko tak jak odpisałaś w zabawce, którą kupiłaś.
Dodatkowym problemem są baterie - łowca chodzi na 4 bateryjki paluszki - mam akumulatorki tego typu i moglam je ładować, bo szybko się zużywały. Podróbka działa na 3 bateryjki R14, więc dla mnie jest droższa w eksploatacji.
Jeśli kiedyś koci łowca będzie dostępny, pewnie go kupię, bo moje koty go uwielbiają. Zdążyły zepsuć już dwa, bo kładą się na nim w trakcie zabawy i silniczek się zaciera.
ewunia89 pisze:ewar, a jak nalezy reagowac, jak juz kot owinie sie wokol lydki i gryzie?
pibon pisze:Jak moj kochany kocurek mnie na poczatku atakowal i gryzl - to bylo przed wykastrowaniem, w ciagu 2 tyg. po sterylizacji uspokoil sie - to krzyczalam, "ala, boli" - przeczytalam wtedy gdzies, ze nalezy kotu pokazac, ze to co robi, boli i tak robilam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, Halina50, kasiek1510, misiulka, raksa, Vi i 550 gości