kotka w ciazy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 15, 2020 1:59 kotka w ciazy

Witam na poczatku chcialbym zaznazyc , ze jesli ktos ma pisac odpowiedz na moje pytanie zebym wykastrował kotke to niech sie tu nie wypowiada:)

Otóz mam wykastrowanego kota na dzialce i kotke ktora pewnie niebawem bo zbliza sie marzec zajdzie w ciaze z innym kotem ktory pewnie ja spokojnie znajdzie gdyz w poblizu dzialki sie ich troche kreci. wykastrowany kot w tej chwili nie ucieka trzyma sie cieplego garazu , widac ze "pilnuje" kotki, duzo czasu spedzaja na dworzu. Jakie moze byc zachwanie tego wykastrowanego kota
jak kotka urodzi kotki ? czy on bedzie myslal ze to jego i bedzie dbał? co o tym sadzicie . dziekuje i pozdrawiam

MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.
5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.
-> Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.
(autor: Falka pkt.1-4 i nasi forumowicze pkt. 5)

Proszę o przywilej nie przychodzenia na świat
...nie przychodzenia na świat póki nie zapewnisz mi
domu i pana, który się mną zaopiekuje,
i prawa do życia tak długo,
jak długo będę fizycznie zdolny do cieszenia się życiem
...nie przychodzenia na świat póki moje ciało nie będzie cenne,
a człowiek nie przestanie go maltretować, ponieważ jest bezwartościowe i liczne
(oryginał znajduje się na stronie http://www.petconnectioninc.com/ ; tłumaczenie: ani)

Zamykam wątek
aassiiaa

bmw00diesel

 
Posty: 2
Od: Śro sty 15, 2020 1:52

Post » Śro sty 15, 2020 5:45 Re: kotka w ciazy

Stwierdzenie "niech się tu nie wypowiada" to jest absurdalna wypowiedź. Kotka będzie rodzić do końca życia, bo nie przechodzi menopauzy. Kocięta będą się rodzić mniej lub bardziej chore (albo martwe), a ona sama będzie coraz bardziej wyczerpana. Nie kastrując, skazujesz koty na cierpienie.
Wysterylizuj kotkę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 15, 2020 6:18 Re: kotka w ciazy

Jeśli chcesz rozmnażać nierasową kotkę- to nie szukaj tu pomocy. Za dużo większość z nas napatrzyła się na kocie nieszczęście, by przejśc obok tego, że chcesz je - to nieszczęście - mnożyc!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7110
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro sty 15, 2020 6:41 Re: kotka w ciazy

I za chwilę będziesz mieć stado na działce. Jak je nakarmisz...
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 15, 2020 8:40 Re: kotka w ciazy

Może o nie dbać, może być wobec nich obojętny, a może po prostu zagryźć noworodki.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23790
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro sty 15, 2020 9:37 Re: kotka w ciazy

Rozumiem, ze zdajesz sobie sprawe z tego, ze kotka w trakcie zapladniania moze sie zarazic FIV i FELV, czyli wirusowymi chorobami, ktore sa potencjalnie smiertelne? I masz to w odwloku? Do tego jestes przygotowany na koszty weterynaryjne jesli w trakcie porodu cos pojdzie nie tak albo podczas ciazy? To sa niemale pieniadze.

Wykastruj kotkę. I nie baw sie jej zdrowiem i zyciem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro sty 15, 2020 9:42 Re: kotka w ciazy

Czy możesz podac choć jeden powód dlaczego nie chcesz wykastrować kotki? Jest dzika, nie da się zawieźć do weta, nie masz pieniędzy na opłacenie zabiegu?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro sty 15, 2020 10:06 Re: kotka w ciazy

Ewa.KM pisze:Czy możesz podac choć jeden powód dlaczego nie chcesz wykastrować kotki? Jest dzika, nie da się zawieźć do weta, nie masz pieniędzy na opłacenie zabiegu?

Dokładnie - co stoi na przeszkodzie? Jest to lepsze dla kotki, dla kocura (tego niekastrowanego, którego może coś rozjechać/zagryźć etc. w dorodze, oraz dla twojego wykastrowanego kocura - bo hormony hormonami a instynkt może się uruchomić i może dojść do tragedii), dla ciebie w sumie też. Jeśli wierzysz, że kastrowana kotka traci instynkt łowiecki - to bzdura. Jeśli wierzysz, że jedna ciąża rozwiąże problem i Twoja kotka dzięki temu nie będzie miała raka listwy mlecznej, ropomacicza i innych takich - to też bzdura. Jeśli wierzysz, że ona marzy o ciąży i malutkich kociętach - to jeszcze większa bzdura. Natura dała kotce instynkt by się ciągle rozmnażała - jeśli tylko mają jakiekolwiek szanse przeżycia (nieważne jak małe). Dobrostan kotki (tak jak kobiety) nie jest dla natury ważny - ma rodzić a potem odejść w bólu jak już nie będzie mogła rodzić. Kastracja zdecydowanie rozwiązuje ten problem i można się cieszyć taką kotką naście lat.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 15, 2020 11:44 Re: kotka w ciazy

Alienor pisze:
Ewa.KM pisze:Czy możesz podac choć jeden powód dlaczego nie chcesz wykastrować kotki? Jest dzika, nie da się zawieźć do weta, nie masz pieniędzy na opłacenie zabiegu?

Dokładnie - co stoi na przeszkodzie? Jest to lepsze dla kotki, dla kocura (tego niekastrowanego, którego może coś rozjechać/zagryźć etc. w dorodze, oraz dla twojego wykastrowanego kocura - bo hormony hormonami a instynkt może się uruchomić i może dojść do tragedii), dla ciebie w sumie też. Jeśli wierzysz, że kastrowana kotka traci instynkt łowiecki - to bzdura. Jeśli wierzysz, że jedna ciąża rozwiąże problem i Twoja kotka dzięki temu nie będzie miała raka listwy mlecznej, ropomacicza i innych takich - to też bzdura. Jeśli wierzysz, że ona marzy o ciąży i malutkich kociętach - to jeszcze większa bzdura. Natura dała kotce instynkt by się ciągle rozmnażała - jeśli tylko mają jakiekolwiek szanse przeżycia (nieważne jak małe). Dobrostan kotki (tak jak kobiety) nie jest dla natury ważny - ma rodzić a potem odejść w bólu jak już nie będzie mogła rodzić. Kastracja zdecydowanie rozwiązuje ten problem i można się cieszyć taką kotką naście lat.

Zgadzam się w 100 %. Nie znajdziesz na tym forum nikogo, kto by Ci odpowiedział inaczej. Wykastruj kotkę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60335
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 15, 2020 12:13 Re: kotka w ciazy

Niestety spodziewałem się tych bzdetów pomimo próśb o nie wpisywanie umoralniajacych tekstów. Uciekam stad

bmw00diesel

 
Posty: 2
Od: Śro sty 15, 2020 1:52

Post » Śro sty 15, 2020 14:02 Re: kotka w ciazy

Jak ktoś w nicku wpisuje BMW to czego oczekujecie?
Myślenia?
Ferie się zaczęły
Obrazek

andorka

 
Posty: 13127
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro sty 15, 2020 17:12 Re: kotka w ciazy

proponuję skasować ten wątek i nie rozwijać tematu ani nie karmić trola...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro sty 15, 2020 19:34 Re: kotka w ciazy

color1 pisze:proponuję skasować ten wątek i nie rozwijać tematu ani nie karmić trola...

Popieram w 100%
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro sty 15, 2020 23:17 Re: kotka w ciazy

bmw00diesel pisze:Niestety spodziewałem się tych bzdetów pomimo próśb o nie wpisywanie umoralniajacych tekstów. Uciekam stad


i prawidłowo, idź poszukaj porady na "naszej klasie"
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pt sty 17, 2020 10:58 Re: kotka w ciazy

Najpierw może zacznij od podstawowej wiedzy z biologii...

"jak kotka urodzi kotki ? czy on bedzie myslal ze to jego i bedzie dbał?"

A czy wiesz, że świadomość zależności między kopulacją a narodzinami potomstwa nie jest wrodzona nawet u ludzi? Gdyby cię nie uświadomiono w dzieciństwie, nie wiedziałbyś, że zachodzi jakis związek między faktem, że wsadziłeś dziewczynie, a tym, że niecały rok później urodziła dziecko. Kotu nikt takich rzeczy nie tłumaczy. Podobnie jak konieczności opieki nad potomstwem. Samica opiekuje się młodymi, bo tak jej każą hormony. Ale czasami hormony nie zadziałają prawidłowo i samica porzuca lub zagryza młode. Chcesz znaleźć śliczne martwe kociątka na swojej działce?

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 298 gości