Maine Coon w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 13, 2020 12:39 Maine Coon w nowym domu

Na poczatku chcialbym sie z wami przywitac, gdyz jestem tutaj nowym uzytkownikiem i przepraszam za brak polskich znakow ale jestesmy w Niemczech i nie mam w komputerze polskiej klawiatury.
Od soboty mamy w domu kotke rasy Maine Coon, w marcu bedzie miala 3 lata.Jest wysterlizowana i ma rodowod oraz HCM itd. wiec mysle ze choroby mozna wykluczyc.
Po przyjezdzie do nowego domu od razu schowala sie pod wersalke i nie wychodzi z tamtad jedynie jak spimy albo jestesmy w drugim pokoju.
Czasami syczy i lapie zebami, nie da sie w ogole dotchnac.
Je normalnie i zalatwia sie tez.

Powiedzcie mi prosze czy to jest normalne i jak to dlugo moze potrwac oraz jak mozemy pomoc.

Naczytalem sie duzo o roznych pseudohodowlach i teraz sie boje czy moze to nie jest powod ze zostalismy oszukani, a tak na prawde to nie jest rasowy Maine Coon.
W rodowodzie niby sa 4 pokolenia jest rasa,kolor,podpis,oraz ze pra pra dziadek byl inter champion ale nie jestem fachowcem i to nasz pierwszy kot rasowy.

LukaszM

 
Posty: 2
Od: Pon sty 13, 2020 12:21

Post » Pon sty 13, 2020 15:12 Re: Maine Coon w nowym domu

Witaj na forum :D
Na początek Cię uspokoję - zachowanie kotki jest jak najbardziej normalne , nie ma też związku z jej rasowością bądź brakiem takiej.
Koty są zwierzętami bardzo wrażliwymi, podatnymi na stres. Ta kotka została wyrwana ze swojego środowiska. U Was wszystko jest nowe - zapachy, dźwięki...nie wie, czego może się spodziewać, boi się, dlatego wykazuje zachowania agresywne.
Trzeba dać jej czas na oswojenie się z nową sytuacją. Nie wyciągać na siłę, nie narzucać się. Ale np usiąść sobie w pokoju, w którym kotka się chowa - najlepiej na podłodze - i spokojnie, trochę przyciszonym glosem rozmawiać ze sobą. Albo czytać na glos. Nie wykonywać gwałtownych ruchów. Można próbować zabawy zdalnej z kotką za pomocą "machajki", czyli wędki z piorkami, myszką itp. Dopytać dotychczasowych właścicieli, jakie zabawy kotka lubiła. Może laserek....
To może potrwać - czasem kilka dni wystarczy, czasem kilka tygodni. Dodatkowo - jeśli kotka w poprzednim domu żyła z innymi kotami - może zwyczajnie za nimi tęśknić. Bardzo rzadko zdarza się, że kot wchodzi do nowego domu i po prostu mieszka, no chyba, ze dotyczy to kocięcia. Pamiętaj jeszcze o jednym - koci stres im dłużej trwa, tym bardziej jest groźny, bo stres i kota = spadek odporności i choroby. Warto kotce podawać przez jakiś czas coś podnoszącego odorność - vetomunne, scanomunne. No i ofc jedzenie i żwirek w kuwecie powinny być na początku takie, jak w poprzednim domu

LukaszM pisze: ma rodowod oraz HCM itd. wiec mysle ze choroby mozna wykluczyc.


domyślam się, że kotka ma wykonane badanie w kierunku HCM (kiedy było echo serca ?), ew są też badania rodziców w tym kierunku. Niemniej maine coony są bardzo genetycznie uwarunkowane na kardiomiopatię, dlatego warto wykonywać echo co jakiś czas. Bo rodowód - z opisu :mrgreen: - wyglada na rzeczywisty, powinien być wystawiony przez jedną z międzynarodowych organizacji - FIFE, TICA, WCF

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 13, 2020 15:55 Re: Maine Coon w nowym domu

HCM miala w 2018r., w rodowodzie jest napisane ze babcia i pradziadek mieli HCM i PKD i mam dokument ze HCM prawidlowy mial tez ojciec.
Rodowod jest wystawiony przez katzen verei leverkusen ev.
Patrzylem na stronie to jest to najdluzej dzialajace stowarzyszenie kotow Niemczech i dzialaja od 1985r.

LukaszM

 
Posty: 2
Od: Pon sty 13, 2020 12:21




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Vi, Zeeni i 293 gości