Odkurzacz do kotów ! ?!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2002 16:57

Trzymajcie sie dziewczynki!!!
Moje zostaja najdłużej tak jak Estravena - są baaaaaaaaardzo nieszczęśliwe :cry:
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt mar 01, 2002 17:31

A ja przyzwyczailam Eryka do odkurzania. Zasadniczo to chlopaki nie wchodza maszynie w droge i vice versa, chociaz Edgar czasem zdzieli rure, jak czuje sie osaczony (czyli odmawia opuszczenia drzewka)

Eryk niestety gubi klaki. Na potege i czym blizej wiosny tym gorzej. Dzisiaj znalazlam klaka w kubku z kawa (pierwszy raz ale w koncu nastapil).
Jakis czas temu postanowilam, ze naucze go bycia odkurzanym.
Wystarczylo zmniejszyc ciag na najslabszy - mniej halasuje i zaczynac tak, zeby Carewicz nie widzial.
Teraz biore (w kolejnosci): odkurzacz, szczotke, kota i po 10 minutach mam z glowy.
Inna sprawa, ze kazdego dnia z melancholia przypominam sobie, dlkaczego chcialam Edgusia :wink:

Milego weekendu Forumowicze

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Sob mar 02, 2002 19:41

Luksus chodzi za odkurzczem, zawsze nam towarzyszy przy sprzątaniu, pozostałe koty uciekają jak tylko ruszę odkurzacz z miejsca.
Zula (suczka) walczy !
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 25, 2002 9:39

Słuchajcie!!!!!!!!
W sobote odkurzyłyśmy z mamą obie dziewczyny tą specjalna ssawką!!!!!!
Odkurzacz schowałyśmy w innym pokoju i ty;lo rurę wyciągnęłyśmy. Na pierwszy ogień poszła Lewka - cały czas ja trzymałam na rękach i śpiewałam jej. Ona cała napięta, lekko warcząca, obyło się bez ran ciętych i szarpanych na moim ciele. Lejka sie przyglądała i jak zobaczyła, że matka to zniosła to ona teą nie stawiała oporu - wręcz ja to ciekawiło!!!
Teraz Lejka przechodzi okres naśladowania Lewki!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon mar 25, 2002 11:12

Kochane !!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 25, 2002 11:17

Liv, gratuluję! Ja wczoraj Marze nawet obcinanie pazurów darowałam po piątkowym stresie. :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon mar 25, 2002 12:24

Jeśli Jej Wytniosłość Lewka nie zmieni zdania, to takie numery z odkurzaczem będą co tydzień!
Padme! Dobrze, że mi przypomniałaś!!! W ramach światecznych porządków trzeba pazury obciąć!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro mar 27, 2002 23:19

Ryczący Bawół to Koci Wróg Numer Jeden.
Nie istnieją Ryczące Bawoły przyjazne kotom.
Bez względu na bajeranckie ssawki........

Na wniosek Koty, rudego i Pipka
spisała i do wiadomości publicznej podała
ana

ana

 
Posty: 23776
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw mar 28, 2002 17:32

Ryczący Bawół :D :) :lol: :lol: :lol:
Urechotałam się jak norka (Koko) :D :D
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw mar 28, 2002 17:36

Pyza nie boi sie odkurzacza, chociaz go nie lubi, jak odkurzam dywan a ona lezy (a raczej wyleguje sie) na nim, po prostu odsuwa sie od ssawki, zbytnio nie zmieniajac pozycji. Tygrys jak tylko usłyszy odgłos wyjmowania odkurzacza z szafy w przedpokoju biegiem do pokoju mamy, na parapet i zawija sie w firankę. nie wiem czemu, ale to miejsce uwaza za bezpieczne i nawet jak sprzatam w pokoju mamy nie probuje zmieniac pomieszczenia.

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw mar 28, 2002 17:51

Czecs Iwona!
To juz wrocilas z lodowca? Jak bylo?
Jak kociambry?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 192 gości