(6) 2020 Mamo... kociokwik.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2020 19:49 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Może z wiekiem zrobila się wrażliwsza i potrzebuje się odstresować. Sama pisalaś, że bardzo źle zniosła mycie pupy. Ona chyba w ogóle ma dość, gdy się cos koło niej robi :201461 msm nadzieję, ze się w nocy chociaż pokaże i poloży niedaleko Ciebie. Bo na wspólne spanie to bym pewnie nie liczyła :( ehhhh te koty

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon wrz 28, 2020 19:54 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Marzenko czym Ty jej myjesz tę pupinę ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19624
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon wrz 28, 2020 20:31 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

meg11 pisze:Marzenko czym Ty jej myjesz tę pupinę ?

Raz jej mylam, wczoraj, ciepłą wodą po prostu, zmyłam kupy poprzyklejane plus sierść z kupą. Nie miałam nic w domu, była noc.. potem wytarłam lekko ręcznikiem papierowym, zeby miała jak najbardziej sucho. dzisiaj po powrocie do domu pupa wilgotna, dziwny zapaszek. nie wiem czy to od biegunki - trzy placki w kuwecie - czy od lizania. trochę czerwona, wczoraj była bardziej, ale to pewnie po myciu.
Wróciłam od Diabełków - nie wyszła z wersalki..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 29, 2020 19:08 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Wygląda na to, ze dzisiaj pupa Noteczki trochę lepsza a i kotka jest spokojniejsza. Natomiast Milenka obsikała mi całe pranie do prania... wszystko mokre, wiec nie był to raz.. I stłukła dosłownie Nutkę.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 29, 2020 19:11 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Chyba musisz je częściej brac do Olsztyna. Tam chyba zachowywaly się bez zarzutu?

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto wrz 29, 2020 19:22 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

SabaS pisze:Chyba musisz je częściej brac do Olsztyna. Tam chyba zachowywaly się bez zarzutu?

Tak. ale tam Nutka się bała najbardziej więc nie chodziła non stop za Milenką. Zreszta ja obstawiam ze sie pogorszyłą tarczyca i stąd takie zachowanie... choć sikanie to nie wiem. Już częsciej zamykam okna, bądź nie otwieram ich na ościez więc pewnie pójdą w ruch feromony.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 29, 2020 19:29 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Oby pomoglo :ok: chociaz ja obstawiam jednak chorobę albo jednej albo drugiej. U mnie doskonale widac zmianę relacji między kotami, gdy Tereska ma gorsze samopoczucie. Od razu są ataki ze strony kocura, agresja. Podczas gdy normalnie mają dobre relacje, nie bawią się, ale jest wylizywanie uszek, lezenie blisko siebie.

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto wrz 29, 2020 19:35 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

SabaS pisze:Oby pomoglo :ok: chociaz ja obstawiam jednak chorobę albo jednej albo drugiej. U mnie doskonale widac zmianę relacji między kotami, gdy Tereska ma gorsze samopoczucie. Od razu są ataki ze strony kocura, agresja. Podczas gdy normalnie mają dobre relacje, nie bawią się, ale jest wylizywanie uszek, lezenie blisko siebie.

No własnie. Dlatego idę z Milenką do wet w czwartek o 10. A Nutce wręcz się leje z pyska, tak ją bolą zęby..
Tak sobie myślę, ze mysle o działkowcach, a moje futerka wymagają kasy zeby je ogarnąć zdrowotno..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 30, 2020 21:55 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Notka nie ma już biegunki, ale generalnie robienie kupy jest dziwne. Dzisiaj rano znalazłam jedną, wieczorem dwie więc mam nadzieję, ze w sumie każda jest od jednej. ale jest dziwnie. Byłą w kuwecie na siku, po czym wróciła po jakimś kwadransie i napinała się jak na kupę, był odgłos, ale nic nie wyleciało. No nic, trzeba obserwować. Pupa lepsza, ale jeszcze lekko czerwona w kilku miejscach, futerko już ok, choć nie wiem, czy pod futerkiem jest też ok. Natomiast wróciła do swoich wieczornych rytuałów, jest spokojniejsza, dużo spokojniejsza, więc na tym opieram przypuszczenia, ze jest lepiej.
Milenka nie zjadłą wieczorem, teraz kolacji, wiec jutro będzie 12 godzin na czczo do badania krwi. Jest strasznie namolna, miaukliwa, gada i ciągle domaga się uwagi, głaskania, siedzenia przy niej...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 01, 2020 8:13 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Za wizytę koteczki i wyniki :ok: :ok: :ok:

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw paź 01, 2020 21:54 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

SabaS pisze:Za wizytę koteczki i wyniki :ok: :ok: :ok:

Dzięki SabaS :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 01, 2020 22:01 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Po badaniu dr powiedziała, że nie widzi żadnych medycznych uzasadnień wymiotów Milenki , sikania na pralkę, bicia dziewczyn. Padło stwierdzenie, ze zobaczymy jakie będą wyniki krwi, a zwłaszcza T4, bo byc moze jakos się podniosło i wtedy będzie wytłumaczenie, a jeśli krew będzie ok to znaczy, że jest jakiś problem w stadzie, a ściślej: rywalizacja - jak zwykle - o moja uwagę i czas dla kotek. Milenka została zamknięta w transporterze, a ja usiadłam obok wet i zaczęłysmy rozmawiać. O niej, najpierw, potem o biegunce Notusi, potem o Nutce... jakieś 20 minut rozmawiałyśmy, Milenka siedziała cicho jak mysz pod miotłą. Zaczęłam opowiadac o wyjazdach, o chrupkach itd i doszłam do zdania " bo oprócz tego wszystkieho ja mam tez problem z kotami działkowymi..." - nie zdążyłam skończyć jak się zaczęło: Milenka zaczęła się drzeć, w różnych intonacjach i głośności, zagłuszała rozmowę z wet, zaczęła drapać w transporter, probowała wyważyć drzwiczki. Wet zdębiała a potem się rozesmiała - powiedziała, ze to nie jest przypadek, że milenka toleruje moją uwagę poświęcaną na nią i Nutkę i Notkę, ale dla innych, obcych kotów absolutnie nie.
Taka łobuzica. Umówiłyśmy się na dokończenie rozmowy telefonicznie, bo naprawdę nie było możłiwości rozmawiania. Wet jeszcze rozważała, że moze MIlenka chce siku lub qpę, ale nie, po przyjściu do domu absolutnie nie poszła do kuwety.
Wyniki ma piękne - wszystko w normie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 02, 2020 11:07 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

A może Milenka opowiadała własną wersję wydarzeń bo twoja "nie zgodna" była. :wink:
Masz się, nie powiem. Zmartwień dużo.
Sorrek na pupę miał maść ze srebrem. Pięknie i szybko się goiło. A i kot nie zlizywał mocno. Załatwiła ją mi koleżanka. Mogę zrobić fotkę i przesłać? Może się przyda?
Coś się w kotce dzieje z jelitkami może skoro ma takie kupale. Czasem są to lamblie.A czasem coś z ich pracą. Sorrek tak miał. Bardzo podobnie. Mogę na pw wysłać leki jakie bierze. Albo fotkę- robiłam z Żuczkowej sciągawki dla wetki by zastanowiła się. Ty też możesz omówić to ze swoją. Może akurtanie pomoże? Ja widzę poprawę choć do ideału daleko.

Trzymam mocne kciuki za was. A głównie za Ciebie bo sił potrzebujesz :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt paź 02, 2020 15:34 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

ASK@ pisze:A może Milenka opowiadała własną wersję wydarzeń bo twoja "nie zgodna" była. :wink:
Masz się, nie powiem. Zmartwień dużo.
Sorrek na pupę miał maść ze srebrem. Pięknie i szybko się goiło. A i kot nie zlizywał mocno. Załatwiła ją mi koleżanka. Mogę zrobić fotkę i przesłać? Może się przyda?
Coś się w kotce dzieje z jelitkami może skoro ma takie kupale. Czasem są to lamblie.A czasem coś z ich pracą. Sorrek tak miał. Bardzo podobnie. Mogę na pw wysłać leki jakie bierze. Albo fotkę- robiłam z Żuczkowej sciągawki dla wetki by zastanowiła się. Ty też możesz omówić to ze swoją. Może akurtanie pomoże? Ja widzę poprawę choć do ideału daleko.

Trzymam mocne kciuki za was. A głównie za Ciebie bo sił potrzebujesz :ok:

Asiu - dziękuję, napisz poproszę. Choć u Noci sytuacja jest jasna. Ona ma ibd na tle alergicznym, a alergizują ją w sumie nietypowe rzeczy: słód, bulion z kurczaka, ryż - to najwazniejsze. Uczulają ją też suplementy Felinii. Jak coś takiego zje to od razu jest biegunka lub świąd. Dodatkowo - o tym już pisałąm - wszyscy dobrze wiemy, ze nagłe przestawienie kociego brzucha na chrupki z mięsa też moze wywoływac sensację. A tak się dzieje jak wyjeżdżam - zostawiakm ich suchą karmę, a jak jestem o jedzą tylko i wyłącznie mięso. Dlatego muszę na bank przeorganizować opiekę nad nimi i w ogóle mi to nie idzie..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 02, 2020 15:43 Re: (6) 2020 Mamo... życie we mgle..

Milenka dzielna koteczka :201461 cieszę się z jej wyników. A Ty Marzeniu masz parę spraw do przemyślenia i przeorganizowania paru rzeczy w codziennym życiu :piwa: oby wszystko wyszło jak należy. Szkoda, że nie mieszkam blizej. Byloby latwiej. Zdrówka dla Was. :ok: za kocie brzuszki i pupki :ok:

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 519 gości