» Czw lut 18, 2021 10:31
Re: (6) 2020 Mamo... kociokwik.
Wczoraj w Dzień kota najpierw Milenka dała taki łomot Nutce, ze ta cały czas się jej boi i omija ją szerokim łukiem. Milena warczy też na Notkę.
Notka zjadła sobie sierść już do końca na połowie brzucha i tylnych łapach do połowy. Nieustannie się liże, wygryza, już mnie to denerwuje, przyznam szczerze. Śpi ze mną, ale pokazuje małego focha i nie zawsze pozwala się pogłaskac.
A wieczorem miałam problem z kablówką, więc szukałam przyczyny najpierw u siebie w domu (była info, zebym sprawdziła podłączenie dekodera), więc po kablu wyszłam na korytarz a za mną Bella - najpierw do przedpokoju, potem na chwilę do kuchni i na jeszcze krótszą na korytarz i tak się przeraziła, ze uciekła do "swojego" pokoju i siedziała za wersalką i cicho aż do dzisiejszego ranka. Nie sądziłam, ze az tak zareaguje..
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...