Logiś odszedł za Tęczowy Most

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 04, 2020 14:44 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Delfinka[*] dała mu na imię Logo od miejsca znalezienia, potem pisała o nim Loginek.
Logisiem został u nas, zaraz na początku i bardzo reagował na to imię.
Na kici kici bywał głuchy, jeśli miał inne plany.
Zawołany "Logisiu, Logisiu" biegł do mnie z szybkością wiatru i ogonkiem sterczącym do góry.
Mój mały, kochany, najsłodszy Logiś.
Miał tylko osiem i pół roku. Dlaczego nie mógł żyć jeszcze z nami wiele lat.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 04, 2020 14:51 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Baltimoore pisze:Wielkim szczęściem było, że Logiś trafił do nas z Bianką, obdarzył swoją niesamowitą miłością, wypełnił absolutnie moje życie swoją obecnością, potrzebą uwagi i ciągłego kontaktu.
Niewyobrażalną tragedią jest , że nie byliśmy w stanie go uratować (...)


Dla mnie Baltimoore uratowałaś Go już pięć lat temu.
Właśnie wtedy,dając mu kochający dom,w najtrudniejszym dla niego czasie,gdy jego przyszłość była pod ogromnym znakiem zapytania.
Logiś zyskał cudownych 5 lat kiedy był zdrowy,gruby,biegał sobie wokół Waszego domu wolny i radosny. Lat beztroskich Kiedy kradł karpia,jadł lody,wchodził TŻ-towi do spakowanej walizki na czyste ubrania,leżał w czyściutkich pieleszach łóżka. Marudził Tobie i wskakiwał na ręce jak tylko weszłaś do domu i zniewalał Cię karząc się nosić na rączkach non stop.Sama mówiłaś,że w tym wskakiwaniu był tak prędki,że jak byłaś szybka ,to zdążyłaś choć jeden rękaw płaszcza zdjąć,albo i wcale.
To wyjątkowy kot. Takie kocie osobowości rzadko się trafiają. Taki był też mój Rudy z Trzebiatowa.
Wyjątkowe koty,które zostawiają wyrwę w sercu po odejściu.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob sty 04, 2020 14:55 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Ogromnie mi przykro :placz: Wiem jak boli i jak długo. Akurat minął rok od śmierci moich dwóch kotków, Oba 9 latki. Boli do dziś.
Trzymaj się, niech powracają wszystkie miłe dni spędzone z Logisiem :1luvu: i niech jak najszybciej łzy smutku zmienią się w tkliwe łzy cudnych wspomnień.

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Sob sty 04, 2020 15:03 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

asiek o bardzo współczuję. I to jeszcze podwójnej straty :placz: :placz:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 04, 2020 15:05 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Dzięki.Poryczałam za moimi ,za Twoim i innymi.

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Sob sty 04, 2020 15:07 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Logiś ostatniego żywego karpia z jakiegoś oczka przyniósł pod koniec listopada, wiozłam go potem do zaprzyjaźnionej koleżanki, gdzie w stawie dołączał do poprzedników.
Wszystkie rybki przynosił delikatnie, nie uszkodzone.
Jeszcze 6 tygodni temu Logiś był w takiej formie, że mógł to zrobić.
Tym trudniej uwierzyć w to co się stało, tym trudniej jest się pogodzić.

Ryczę cały czas od poniedziałkowego wieczoru.
Najpierw że go zostawiłam wbrew sobie, żeby go ratować, żeby dać szansę, która jakaś tam była.
Od czwartku rano z żalu nad moim Logisiem i z bólu przeogromnego.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 04, 2020 15:52 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Przytulam mocno :**

Przeczytałam cały Logisiowy wątek i wiele zdjęć jest już niedostępnych ale kilka zostało i widać na nich wyraźnie jak wyjątkowy był to kocio, kochany, mądry pysiulek i ten cudowny charakter, bardzo, bardzo mi przykro z powodu waszej straty, tez znam to uczucie, jakby ktoś obdarł cię ze skóry i każde dotkniecie świata zewnętrznego boli, jest tylko taki moment jak uda ci sie zasnąć i się obudzisz, ułamek sekundy zanim dotrze do ciebie świadomość tego co się wydarzyło, pamiętam, że czekałam na te chwile po odejściu mojej kici, najbardziej na świecie życzę ci, żeby Logiś wrócił do ciebie, być może w innym futerku, ale żeby wrócił :**
People who love cats have some of the biggest hearts around.

Susan Easterly

catwwoman81

Avatar użytkownika
 
Posty: 145
Od: Nie wrz 20, 2015 16:10

Post » Sob sty 04, 2020 20:24 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

A czy tych zdjęć, które ja wklejałam też już nie widać? Z tymi znikającymi zdjęciami- to jest okropne.

To prawda, Logiś miał niezwyczajną osobowość i i był szczególnym kotem, a już najbardziej dla mnie. Mieliśmy taką niesamowitą więź i tak bardzo potrzebował nieustannego kontaktu ze swoim człowiekiem. Miał niezwykle mądre spojrzenie i rozumiał tak wiele. Miał piękną duszę, którą można było na dnie tych oczu zobaczyć.
Bardzo czule pisała o nim delfinka[*], choć był jednym z wielu jej kotów i chyba miała do niego słabość. Wielka strata, że jej blog Koci Dom Tymczasowy nie jest już dostępny, bo ona pisała pięknie o wszystkich swoich kotach, bez zbędnych słów, ale w każdym widziała coś, co nadawało im osobowość.
Czuło się, że je wszystkie kocha, rezydentów i tymczasy.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 04, 2020 21:03 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Tak było na Święta zaledwie rok temu :placz:

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Tu są te zdjęcia- jeśli komuś się nie wyświetlają
https://photos.app.goo.gl/FH34xuwU1ZT7EqLF8
Ostatnio edytowano Nie sty 05, 2020 5:01 przez Baltimoore, łącznie edytowano 2 razy

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 04, 2020 22:32 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

tabo10 pisze:Dziś wstawię też,albo raczej zrobi to gusiek1,jak przekonwertuje filmik z małym Logisiem :)

Link do filmiku
https://drive.google.com/file/d/1TH4jOtF19PRm7fmzNlaMCqpsip7flOj_/view

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 04, 2020 22:32 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Kochany Burasek , wspolczuje Ci bardzo :201461

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4807
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 05, 2020 5:06 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Biedny, biedny Logisiu :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
tak strasznie za tobą tęsknię
mój najukochańszy, najsłodszy, najpiękniejszy Logisiu z wesołym ogonkiem

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 05, 2020 10:04 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Dzięki gusiek1 za przyjazd,odebranie i wrzucenie filmiku :201494

Baltimoore,ja oglądam i oglądam ten fimik i wciąż nie mogę się nadziwić jaki ten malutki Logiś tam w tym studiu był grzeczny 8O :) jak on grzecznie siedzi,nie boi się,nie wierci,nie chce uciekać,a przecież maleńki jest. Nie miałam chyba tak małego kocięcia ,które by tak grzecznie siedziało w miejscu.
Mądrulek telewizyjny jaki to :D?
Ale pysio mu się nie zmienił przez całe życie zbytnio, prawda? Czy widzisz w tym maluchu Logo swojego dużego już Logisia?
Przez chwilę bałam się,że może to będzie filmik z innym kotem jak mi TŻ definki o nim powiedział,ale to musi być Logiś!

Baltimoore pisze:(...)
Bardzo czule pisała o nim delfinka[*], choć był jednym z wielu jej kotów i chyba miała do niego słabość. Wielka strata, że jej blog Koci Dom Tymczasowy nie jest już dostępny, bo ona pisała pięknie o wszystkich swoich kotach, bez zbędnych słów, ale w każdym widziała coś, co nadawało im osobowość.
Czuło się, że je wszystkie kocha, rezydentów i tymczasy.


wiesz,Ona potrafiła zawsze tak pięknie mówić i dobierać słowa. Ja tak nie potrafię :?
Jak patrzę tam na nich,to nie wierzę,że i Ona 4 lata po tym nagraniu też odejdzie... Nic na to nie wskazywało. NIC.

Dlatego cieszmy się kochani tym co tu i teraz. Cieszmy się każdym dniem,naszymi kotami,które teraz są obok,słońcem za oknem.
Bo to wszystko tak ulotne,tak marne...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie sty 05, 2020 13:38 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Tak, to mój Logiś w telewizji wystąpił, trochę go ten pasek z napisem zasłania. Taki trochę ostrożny i rozważny w telewizyjnym studio, cały on.
Ponad 3 lata czekał na spotkanie ze mną, delfinka pisała na blogu że jak ktoś przychodził zobaczyć go przed adopcją to się chował i tak zasiedział się u niej, aż w 3 urodziny zmienił status z tymczasa na rezydenta.
U mnie też nie lubił obcych, z wrodzoną ostrożnością znikał i pojawiał się jak już wszystko wracało do normy. Bał się, żeby go ktoś ode mnie nie zabrał?

Pięć lat temu bardzo wzruszyłam się jego historią i tym, że tracił swoją Panią i dom, w którym zaledwie kilka miesięcy wcześniej poczuł się bezpiecznie bo wydawało się że już na stałe. I losem Bianki-Dianki po 3 nieudanych adopcjach, wycofanej i dzikiej. I tym ze Bianka była bardzo do Logisia przywiązana.

Tak strasznie mi go brakuje, taki pusty jest dom bez niego choć zostały jeszcze 3 koty. Tak bardzo boli i boli, że go nie ma, że go nie uratowałam.
Że nie mieliśmy tego łutu szczęścia, żeby wszystko potoczyło się inaczej.
Że mogliśmy być razem jeszcze długo, a tu tak nagle, tak niespodziewanie że to już.
Tydzień temu tulił się w moich ramionach, kazał się nosić, wskakiwał na plecy, spał na moich piersiach ostatnią noc.
Wczoraj spoczął obok Kitki i Czarusia.
Nasz Synek najdroższy.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 05, 2020 14:51 Re: Logiś odszedł za Tęczowy Most

Czytam o Logisiu, nie znałam jego historii. Tak pięknie o nim piszesz. Współczuję z całego serca utraty przyjaciela:(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jaga_17 i 259 gości