Harry, ataki, pomocy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 29, 2019 15:12 Harry, ataki, pomocy :(

Witam wszystkich,
Od 07.12 mamy problem z naszym kotkiem Harrym. Jest to 2,5 letni kastrat rasy brytyjskiej.
07.12 Harry dostał ataku. Usłyszałam głębokie miauczenie, wyszłam szybko z łazienki i znalazłam go na podłodze. Leżał na boku, był spiety a źrenice miał rozszerzone. Wszystko trwało około minuty. Po ataku Harry wstał, był lekko zdezorientowany ale dosyć szybko wrócił do siebie. Dodam że nie miał żadnych drgawek, slinienia itp. Pojechaliśmy na pogotowie ale z racji tego że był wieczor i weekend Pan weterynarz nie wykonał żadnych badań. Nazajutrz rano pojechałam do weterynarza który jak się okazało specjalizuje się w kociek kardiologii. Zrobione zostało usg serca które pokazało delikatny przerost lewej komory (minimalny). Podane zostały leki nelio i acard, pobrana została krew na bardzo szeroki profil oraz zalecana wizyta kontrolna po 2 tygodniach. Wyniki krwi wyszły poprawne. Tylko kina a kreatynowa była podniesiona.
20.12 nastąpił 2gi atak taki sam jak pierwszy bez żadnego paraliżu po ataku. 23go udaliśmy się na kontrolę na której zostało wykonane jeszcze raz usg serca i okazało się że przerost lewej komory trochę się zmniejszył. Tego samego dnia wieczorem mieliśmy też konsultacje u neurologa. Przebadal go, zobaczył odruchy i wszystko było poprawnie. Pan doktor pobrał ponownie krew alby zbadać poziom amoniaku ponieważ podejrzewał zespolenie wrotno oboczne. 24go grudnia Harry miał trzeci atak który udało nam się nagrać i skonsultować z neurologiem po świętach. Ogólnie badania krwi na obecność amoniaku wyszły okej. Pan doktor po obejrzeniu filmu powiedział że mogą to być napady padaczki ale bardzo nietypowe ponieważ kot ani nie ma drgawek, ani się nie slini ani nie oddaje kału, moczu. Po ataku przez moment jest lekko niezborny ale trwa to dosłownie chwilę. Na filmie dało się zauważyć że podczas ataku spina mu się prawa strona. Dostaliśmy lek laminalum 15 mg po pół tabletki wieczorem i rano co 12 h oraz skierowanie na rezonans magnetyczny który będziemy dobić jutro. Harry dziś około 2 h temu zaczął trochę dziwnie chodzić widzę, że płaczą mu się tylne nóżki, trochę się potyka. Czy może być to efekt działania leku? Czy ktoś miał może podobny przypadek i ma jakiś pomysł, sugestie co to może być?
Pomocy :(
Nie mogę spać, jeść, cały czas się stresuje i patrzę na niego no nie wiem w którym momencie padnie. Jestem w 8 miesiącu ciąży i cały czas słyszę że mam się tak nie denerwować tym, ale jest to dla mnie niewykonalne :(

W czerwcu Harry wyszedł nam przez otwarte okno i wypadł. Nie miał żadnych obrażeń, dobrze się czuł rtg nic nie wykazało ale teraz tak myślę że może ma to związek z obecnymi atakami chociaż przecież sporo czasu już minęło.

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Nie gru 29, 2019 18:20 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Kocurek miał badanie ciśnienie krwi?
Zakładam że tak - skoro trafił do kardiologa. Ale różnie bywa...

Podczas upadku z okna kocurek miał choćby najmniejsze obrażenia na główce?
Takie objawy po upadku z okna - często mija kilka miesięcy właśnie zanim się pojawiają o ile nie wynikają ze świeżego krwawienia i obrzęku mózgu - z tym bym głównie kojarzyła, ale tu potrzeba badania mózgu i potem konsultacji u weta który zna się na kociej neurologii, tu już macie takiego weta wiec super :).
Doskonale że kocurek będzie miał rezonans. :!:
Skoro w dokładnych badaniach krwi nic nie wyszło (możesz je wkleić?), kardiologicznie nic nie tłumaczy tych ataków - a był upadek z okna - to idziecie najlepszą możliwą drogą robiąc rezonans.
Jeśli to jakaś blizna pourazowa powoduje ataki to nie jest najczęściej stan zagrożenia życia, trzeba będzie tylko dobrać odpowiednie leki i kot ma wszelkie szanse na szczęśliwe życie. To tak na pocieszenie Ci napiszę :)

Mam nadzieję że okna macie już zabezpieczone?

Blue

 
Posty: 23524
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 29, 2019 19:53 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Dziękuję za szybką odpowiedź <3

Harry nie miał żadnych widocznych obrażeń głowy. Zachowywał się też normalnie.
Ciśnienie oraz tętno zostało sprawdzone i wszystko wyszło okej.

Kardiomiopatia przerostowa została póki co wykluczona ponieważ przerost jest mierny jak to powiedziała Pani doktor a poza tym po 2 tygodniach podawania leków na serduszko przerost uległ zmniejszeniu.

W badaniach krwi ta kinaza podniesiona plus inne dwie rzeczy.

Przesyłam link do wyników krwi które były robione 8.12.

https://megawrzuta.pl/download/6ce6a442 ... 0468e.html

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Nie gru 29, 2019 21:58 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Nie otwierają mi się wyniki :(
Czasem przerost lewej komory cofajacy sie po lekach wynika z niedomykalnosci zastawek ale skoro kocurek miał echo serca to zakładam że kardiolog by to wypatrzył.
On nie ma niedoborów tauryny?
Je wartosciową karmę? Bo jednak serce nie bylo w badaniach zdrowe, byc moze wykryto coś przypadkiem na bardzo wczesnym etapie ale jest to sprawa do wyjaśnienia.
To w temacie serca.

Kocurek jest okazem zdrowia i dobrej formy? Czy ma z czymś problemy?

Trzymam kciuki za jutrzejsze badanie!

Blue

 
Posty: 23524
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 29, 2019 22:27 Re: Harry, ataki, pomocy :(

to może jeszcze raz na innym hoście się uda z tymi wynikami krwi.

http://wrzucplik.pl/pokaz/1893180---a15q.html

Kot pomijając te ataki zawsze był aktywny, wesoły. Jedyny problem jaki mieliśmy z nim to wymioty po jedzeniu ale to już dużo przed upadkiem z okna. Zmieniliśmy mu wtedy karmę na Farminę suchą z białkiem hydrolizowanym. Dostawał też przez jakiś czas suplementy w proszku w których była tauryna.. Pytałam ostatnio weterynarza a taurynę, ale otrzymałam odpowiedź że to raczej nie tauryna jest problemem. Stwierdził, że te lepsze karmy są dobrze zbilansowane więc nie ma potrzeby suplementacji.

Trzymaj kciuki. Mam nadzieję, że uda się ustalić już przyczynę tych problemów bo niewiedza jest najgorsza :(

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Wto gru 31, 2019 9:56 Re: Harry, ataki, pomocy :(

My już po badaniu. Opis za 3-4 dni więc czekamy. Mam jeszcze jedno pytanie. Harry waży 4,5 kg. Dajemy mu 2 razy po pół tabletki luminalum 15mg co 12 godzin. Od dwóch dni plączą mu się trochę tylne łapki przy chodzeniu i lekko go zarzuca. Czy to może być skutek leku?

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Wto gru 31, 2019 10:01 Re: Harry, ataki, pomocy :(

I jeszcze jedno. Lekarz powiedział że jeżeli kot będzie źle znosił lek to mamy zmniejszy dawkę z połówki tabletki na ćwiartke 2 razy dziennie. Dzisiaj niestety doktor jest poza zasięgiem i nie mogę się skonsultować z nim czy przy takich objawach dobrze byłoby zmniejszyć dawkę. Ogólnie wyczytałam gdzieś że przystosowanie do leku luminalum może potrwać około tygodnia więc może warto go jeszcze przytrzymać na połowie tabletki? W piątek minie tydzień od kiedy podajemy.

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Czw sty 02, 2020 18:57 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Irlandzka Myszka pisze:Organizm nasyca się Luminalem ok. 2-3 tygodni. Przy Luminalu musisz bardzo uważać na godziny podawania - nawet 10 minut poślizgu robi wielką różnicę.

Pozwolę sobie zacytować siebie z tego samego wątku, do którego link na samym dole:
Wiele z leków przeciwpadaczkowych ma wpisane w ulotkę, że objawy niepożądane (w tym najpopularniejsze nudności) mogą się utrzymywać przez kilka tygodni (nie wiem, czy nie zakłada się 2 tygodni jako takiej bezpiecznej granicy) i nie jest to powodem do odstawienia leku, z wyjęciem pewnej grupy objawów. Wśród tych objawów są te dotyczące nerek i wątroby - wskazanie do bezwzględnego zaprzestania podawania leku. Zwłaszcza nerki są często podkreślane. Dlatego warto kotu robić w pierwszym okresie częste badania krwi.

viewtopic.php?f=1&t=183520
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10694
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw sty 02, 2020 20:32 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Ok, bardzo dziękuję za odpowiedź.

Póki co jesteśmy cały czas na dawce luminalum 15mg po poł tabletki 2 razy dziennie i wychodzi na to, ze tak narazie pozostanie. Mam wrażenie, że organizm powoli się zaczyna przyzwyczajać. Tylne łapki chodzą już w miarę sprawnie. Czasem tylko się potknie ale nie tak często jak wcześniej. Co prawda nie jest aż tak ruchliwy jak przed rozpoczęciem brania leku, ma trochę mniejszą ochotę na zabawę ale mimo wszystko jak się go trochę zachęci to się porusza :)

To szósty dzień brania leku. Narazie bez zadnego ataku od 24.12. Ja oczywiście chodzę za nim jak cień z duszą na ramieniu. Czekamy na wyniki rezonansu. Mam nadzieję, że już niedługo.

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Czw sty 02, 2020 20:40 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Tu wyniki Harrego

Obrazek
Obrazek
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8005
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw sty 02, 2020 20:58 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Zalączyla się pierwsza strona podwójnie z tego co widzę :-)
Dziękuję!

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Czw sty 02, 2020 21:04 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Obrazek
Poprawka :oops:
Str 2
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8005
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw sty 02, 2020 21:56 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Podwyższona CK - ale to może być efekt ataków, acz jest do obserwacji. Jednak u kotów z atakami padaczkowymi (dowolnego tła) jej podwyższony poziom bywa częsty przez pewien czas po ataku. Samo podwyższone AST nie jest diagnostyczne, bywa oznaką pewnych problemów z wątrobą, ale rośnie przy uszkodzeniach mięśni (tak jak CK) i paru innych rzeczach. Leciutko podwyższony sód, ale czy kocurek nie dostawał przed badaniem krwi kroplówek? No i taki poziom nie dawałby takich objawów - co najwyżej lekko wzmożone pragnienie.

Cóż - pozostaje Wam poczekać na wynik rezonansu, jeśli nie wykaże nic niepokojącego (blizna po urazie się do tego nie zalicza więc nie umieraj z nerwów jeśli coś takiego pojawi się w opisie, zanim pójdziesz do lekarza :) - jej obecność będzie znaczyła że kocurek miał ogrom fuksa po urazie że sobie poradził z urazem mózgu sam, bez leczenia a krwiak się wchłonął - taka blizna może sprawiać problemy, powodować ataki, ale rzadko jest zagrożeniem sama z siebie po takim czasie) to Twój kocurek prawdopodobnie ma padaczkę, być może pourazową albo idiopatyczną (czyli taką której przyczyny nie udaje się wykryć), przy odrobinie szczęścia dobierzecie leki i będzie sobie żył szczęśliwie, tylko trzeba będzie pokombinować żeby zminimalizować ryzyko upadków z wysokości, jeśli ataki będą się czasem powtarzały.
No ale teraz przede wszystkim poczekajcie na wynik rezonansu i opinię lekarza, może cos jeszcze zechce sprawdzić.
Ja bym się dokładniej przyjrzała temu sercu - czy ono na pewno prawidłowo pracuje. Ta powiększona lewa komora która tak szybko się zmniejszyła po takim leku budzi podejrzenie niedomykalności zastawek i powiązanego z tym napadowego zaburzenia rytmu serca.
Gdyby kocurek miał jeszcze jeden atak, zwróć uwagę czy jego języczek nie sinieje. Przy takich problemach raczej kot nie sztywnieje, ale może jakieś chwilowe epizody niedotlenienia powodują wyzwalanie ataków padaczkowych przy obniżonym progu drgawkowym.

Blue

 
Posty: 23524
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 02, 2020 22:20 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Blue, bardzo dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź. Trochę mi się teraz porozjaśniało w głowie, wiem o co pytać lekarza i na co ewentualnie zwrócić uwagę a to na wagę złota.

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

Post » Nie sty 05, 2020 13:36 Re: Harry, ataki, pomocy :(

Dzień dobry wszystkim,

wyniki MRI mamy. Poniżej przesyłam to co zostało umieszczone w opisie:

"Rezonans magnetyczny mózgowia. Wykonano wymagane protokołem sekwencje T1W, T2W, T2 FSE, T2 FRFSE, T2 FLAIR, T1 3D FSPGR, T1W post gad.

Układ komórkowy mózgowia nieposzerzony z niewielką asymetrią komór bocznych,
Komory trzecia, czwarta i wodociąg nieposzerzone,
Zbiornik wielki PMR prawidłowego kształtu,
Płaty węchowe prawidłowe o typowym ułożeniu,
Obraz przodomózgowia prawidłowy,
Rozkład warstw szarej i białej prawidłowy,
Obraz międzymózgowia i śródmózgowia prawidłowy,
Rdzeń przedłużony prawidłowo ułożony,
Móżdżek kształtu prawidłowego o typowy obrazie arbor vitae,
W obrębie mózgowia brak zmian ogniskowych dających objaw masy, także w badaniu pokontrastowym,
Prawidłowy obraz hipokampa,
W obrębie kości czołowej lewej widoczny ubytek kości wielkości 1,2 x 1,5 cm,
Ubytek lokalizuje się w zatoce czołowej lewej - brak jest kostnej przegrody pomiędzy mózgowiem a wnętrzem zatoki czołowej lewej,
Brak jest zmian zarówno w zatoce czołowej, jest ona prawidłowo powietrzna,
Brak jest zmian lokalizujących się w oponach mózgowia,
W miejscu ubytku kości opona mózgowie układa się prawidłowo i nie wykazuje zmian,
Wydaje się że ubytek nie powinien mieć implikacji klinicznych, jednak interpretację w tym zakresie pozostawiam lekarzowi prowadzącemu,

Nerwy czaszkowe bez odchyleń. Brak objawów zwiększonego ciśnienia wewnątrzczaszkowego. "

Mamy dzisiaj 12 dzień bez żadnego ataku. Harry zaczyna się czuć trochę lepiej po luminalu. Trochę odżywa,zaczyna się bawić, nie przesypia już całych dni i lepiej chodzi tylnymi łapkami.
We wtorek mamy kontrolę u neurologa aby omówić wyniki i dalsze postępowanie.

Blue czy oprócz dodatkowej, ponownej kontroli kardiologicznej zasugerowałabyś coś jeszcze ? Jakieś badania ? Toksoplazmoza, pasożyty ?
Zauważyłam, że Harry trochę częściej niż zawsze kręci główką.

Udało się wgrać także filmik na youtube który mój chłopak nakręcił podczas ostatniego ataku 24.12. Wrzucam link.

https://youtu.be/bYhGmTQgfnI

Miłej niedzieli :-)

Martyna017

 
Posty: 13
Od: Nie gru 29, 2019 14:50

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 135 gości