Dziekuje bardzo dziewczyny .Bardzo duzo czasu zajmuje sklepik stad zaniedbalam miau, na fb tak sporadycznie wchodze ze dziwne ze mnie ktos kojarzy jeszcze
Mam sliczne rekodzielo malowane na bazarek oraz szkice ,postaram sie jakos ogarnac i poprosic moze Atta zgodzi sie kolejny bazar tez poprowadzic. Ostatni miesiac praktycznie mialam wyjety z życiorysu.Lekarze badania ,rwa kulszowa mnie dobija ale ku lepszemu idzie ,laser najbardziej pomaga.Niewiele jednak dziergam,klopot i z siedzeniem i z rękami.No dobra nie bede wiecej zrzedzic
Kompan ze mnie obecnie do bani a koty rozrywki mi dostarczaja nadto.W tygodniu w nocy lecialam z Milusiem do weta bo jakieks kolki dostal nerkowej.oczywiscie poza miastem wet. Yori alergię ma i kombinujemy co pomoc moze ale niewiele to daje
Babcia Ciziula trzyma sie ale wiek juz widac:marudzi ,klopot ze stawami ,chudnie,zrobila sie histeryczna nieco.Tylko moja wielka milosc Mufinek serce me raduje cudownym charaktetem i bezproblemowoscia
jak to czarnuszek