Tulinkowy Magiczny Świat..

[Atta]

Miluś

[Atta]

A dlaczego na etsy wyjaśnianie trwa tak długo? A przynajmniej dają znać o co chodzi czy zamykają do odwołania i dopka?

[Atta]

Zaproszę viewtopic.php?f=20&t=215662

[czarno-czarni]

Jak Miluś i Twoje zdrowie?

[Katia K.]

Ola, oglądam sobie Twoje cudeńka na fb w Magic World Tulinka. Czy wiesz na pewno, że ktoś zgłosił Twój sklep specjalnie, złośliwie czy z jakiegoś innego głupiego powodu? Tak sobie pomyślałam, że to może niechcący? Fejsbuk ostatnio bardzo dużo "poleca", czasem, przeglądając, blokuję wyświetlanie takich podpowiadanych nam stron z różnych dziwnych niekiedy dziedzin, no i wczoraj czy przedwczoraj niechcący zupełnie zgłosiłam zdjęcie jakiegoś Bogu ducha winnego zespołu metalowego czy jakiegoś takiego. Po prostu myszka postanowiła zrobić coś po swojemu i poskakać po monitorze. Może i w tym Twoim przypadku tak było? Tak sobie myślę, bo dziwne, że ktoś robiłby coś takiego specjalnie...
Życzę zdrowia Tobie i ferajnie!

[alessandra]

Aaa , nie przypuszczałam ,ze pamietacie , bom wielce Ciocie zaniedbała wątkowo

Dzisiaj jedziemy z Milusiem na kroplowke i małym czarnym, bo rano leciał mi przez ręce, zupełnie nie wiem co sie mogło stac...

Wieczorem napisze wiecej , zrobie badanie i Nestorkowi

Co do sklepu, to spedziłam pol dnia piszac z nimi, ale jak to w korporacjach i takich tam, jak wpadniesz w jakis worek, to nie ma zmiłuj sie . Przyznali rację, sklep ok, ale trzeba poczekac, tego sie nie cofnie , moga skrocic do 45dni jak bedzie jakaś wysyłka rejestrowana, choc kompletnie nie wiem co to ma do rzeczy.

Podpowiedziano mi i jets to mozliwe, tak mysle, ze coraz czestsze sa ataki i włamania na maile i konta hakerów ruskich, moze w tym rzecz. Taki jest ten internetowy swiat , a wiem ze mieszaja , w necie mozna bardzo szybko i latwo zaszkodzic. Wystarczy ze poblokowany mam moj sklep na przegladarkach na jakis obszar. No i po prostu nie istnieje, ale to nie miałoby wpływu na zablokowanie, tylko na brak sprzedazy, wiec mogą byc dwie rzeczy : brak sprzedazy z powodu niewidocznosci, a blokada z powodu np zgloszenia.

Katiu, nie jest tak łatwo, nie tylko klikasz, ale musisz takze napisac dlaczego zgłaszasz sklep, samo klikniecie to za mało.

Trzymajcie sie , choc deprecha dopada, tzreba turlać sie dalej...

[Atta]

łooo, a co czarnemu? może wirusówka? Niedawno przygarnięta przez sąsiadkę kotka miała w nocy biegunkę, a rano zemdlała kobietka nie wiedziała co się dzieje, pierwszy raz widziała jak kot w ten sposób traci przytomność.

[mir.ka]

[MaryLux]

[Atta]

I so z kotym? A może jaka mysz do Was dołączyła?

[alessandra]

Milus czuje sie lepiej, wypuscilam dzis dzieciali na werande, bo juz marudzily i plataly sie strasznie nie mogac doczekac sie siedzenia w swoim" ogrodku"
Nesri ( Nestore w sensie) bardzo mnie zmartwil. Wetka byla zaskoczona, krew mial tak gesta, ze w zaden sposob nie dalo sie pobrac.Musimy poczekac, po niedzieli jestem umowina z czarnuszkiem. W sobote rano bylam takze z dwoma na Krupówkach.Nesti dostal zastrzyki, czekamy az krew bedzie na tyle rzadka, zeby pobrac do badan.Pierwszy raz cos takiego widzialam.Niestety bardzo obawiam sie klopotow krazeniowo serduszkowych.Ten incydent .., on po prostu zaslabl. Po wizycie piatkowej jyz nieco lepiej, po sobotniej zachowuje sie normalnie, bawi sie, biega, wesoly.A ja mam kolejne zmartwienie.Zobaczymy ci wyniki powiedza i obawiam sie , ze do kardiooga trzeba bedzie pojechac na klinii do Wrocka.
Zdjecie niedzielne dla Was i zyczenia milej niedzieli.

Aha, jakby ktos reflektoeal, pokaza sie za moment na bazarku dla Ludki kocyki, zapraszam

[czarno-czarni]

ufff ufff, ale najbardziej się przejęłam tym, że słownik Ci poprawił kroplówki na Krupówki, straszne, pojechać z kotami na Krupówki słownik to jest inna rzeczywistość

[Atta]

W sobote rano bylam takze z dwoma na Krupówkach.

Że hę Pojechałaś tam z nimi,żeby się dotleniły? Kawał drogi ze Świdnicy

Olera,musiałam to zdanie kilka razy przeczytać

[mir.ka]

W sobote rano bylam takze z dwoma na Krupówkach.

Że hę Pojechałaś tam z nimi,żeby się dotleniły? Kawał drogi ze Świdnicy

Olera,musiałam to zdanie kilka razy przeczytać

[alessandra]

W sobote rano bylam takze z dwoma na Krupówkach.

Że hę Pojechałaś tam z nimi,żeby się dotleniły? Kawał drogi ze Świdnicy

Olera,musiałam to zdanie kilka razy przeczytać

o kurka

Przepraszam Was bardzo , nie spojrzałam co ten imbecyl "pomocowy" zmienił ale za to zrobio sie weselej

Paluchy za grube do telefonu mam poza tym , klawisze malusie a i oko nie tego, a na pomoc , jak widac mozna liczyć jak można