» Śro gru 18, 2019 8:20
Problem z sikającym kotem
Witam, mam 3 koty (10, 12, 14 lat) oraz psa (suczka, 18). Są razem niemal od początku, nie ma między nimi większych problemów. Kotem dominującym jest kot średni wiekowo, najmłodszy czasem aspiruje. Problem jest właśnie z najmłodszym. Był wykastrowany za dzieciaka, ale mniej więcej od 2 roku życia sika.. kiedyś było to raczej sporadyczne. Jeśli chodzi o miejsca to zawsze było to albo łóżko / kanapa gdzie śpimy albo posłanie psa. Od jakiegoś czasu tylko kanapa gdzie śpimy i bardzo nagminnie.. zdarza się nawet kilka razy w tygodniu. Choroby zostały wykluczone poprzez dokładne badania. Był pomysł, że to problemy na tle psychicznym, ale kot ma naprawdę dużo miłości i uwagi, nie bywa zbyt często sam (pracuję głównie z domu, więc nieraz całe dnie się przytula). Nie dzieje się to tylko jak nas nie ma w domu, czasem wyjdę tylko do toalety czy po herbatę i już.. Próbowaliśmy obroże z feromonami, ale nie przyniosła efektu. Jestem w takim momencie życia, ze nie stać mnie na regularną opiekę behawiorysty, ale bardzo potrzebuję pomocy. Mój partner nie jest już w stanie tego dłużej tolerować, strasznie się denerwuje, często chodzimy niewyspani, bo jak incydent zdarzy się pod wieczór to musimy kombinować gdzie się podziać. Z resztą nie ma co ukrywać, ze mi tez już brakuje cierpliwości. Wiem, że niby zawsze musi być jakaś przyczyna i bardzo chciałabym ją znaleźć i nam wszystkim pomóc, ale już brak mi pomysłów. Błagam o podpowiedzi co robić..