No co miałam powiedzieć? Jak wychowałam tak mam

Obejrzałam mruczącego przy każdym dotyku małego czarnego kotka. Na moje oko zobaczyłam tylko dość sporego świerzba usznego i przeraźliwą chudość kociaczka. Co ciekawe nie miał pcheł ale na czubku głowy coś co myślałam, że jest kleszczem - nie skojarzyłam, że kleszczy już nie ma.
Chciałam toto usunąć ale "urwało się przy główce" w moim mniemaniu.
Pojechalismy do weta. Nie był to kleszcz, a co wet nie wiedział sam, ale wyskubało się to coś łatwo i nic się tam nie dzieje. Poza tym kotek zupełnie niby zdrowy. Wet. kazał tylko nie przekarmiać go

Ale chyba trochę przekarmiam bo mały ma apetyt, że hej!
Roboczo został dziś nazwany Kacper. A może nie roboczo?
No i teraz powinnam napisać, że szukam dobrego domku. Ale Kacperek jest tak wyjątkowym kotem, że nie mam serca tego napisać.
Bardzo by go chciała siostrzenica - ale ona już sie biedna dokaca chyba rok (z niezależnych od niej powodów). Ale nawet gdyby się zdecydowali, nie wiem czy Kacperka oddam. No pierwsze dwa dni to jeszcze, ale czym dalej tym gorzej. Bo Kacper jest naprawdę tak przytulaśnym kotem jakiego jeszcze nie spotkałam. Mruczy jak traktor, pcha się na kolana, śpi mi na kolanach i najbardziej na świecie zależy mu na kontakcie z człowiekiem. Co dziwne, nie biega, nie bawi się - no dziś pirwszy raz szturchał łapką myszkę, ale to tylko moment trwało. Woli siedzieć na rękach lub kolanach niż się bawić (?) Ja go nawet podejrzewam o jakiegoś rodzaju niepełnosprawność ??? No oko nic niby nie widać, ale mały kot - no może ma 2,5 do 3 m-cy, nie umiem ocenić tego przez tą jego chudość i drobną raczej budowę - powinien w najlepsze szaleć prawda? A nie tylko patrzeć do kogo by się tu przytulić i drzemać na nim (co nie ukrywam jest jego wieeelką zaletą

Kacper ma problemy z robieniem do kuwety qpki. Siooo bardzo ładnie ale z qpą jest różnie

Kacperek jest takim przytulaśnym kotem, takim grzecznym i bezproblemowym, że mam wrażenie, że on się tak maskuje tylko. Bo takich kotów nie ma po prostu!
Z wyglądu jest zwyczajnym czarnym kotkiem. Nie powala urodą, ma szczupły pyszczek i długie chude nogi. No i dziwny ogonek. Pod spodem, do połowy ma inny rodzaj futerka, takie bardziej jest delikatne, szarawe i wygląda to troche tak jakby mu tam futra brakowało z jakiegoś powodu. Ogólnie nic nadzwyczajnego delikatnie mówiąc ale charakter ma nieziemski - no chyba, że się maskuje jak już pisałam.
Na fotkach wygląda całkiem inaczej niż w naturze, naprawdę, nie wiem jak on to robi? na zdjęciach jest całkiem wypasiony i przystojny

Nie, no co ja piszę! Kacerek jest najpiękniejszym czarnym kotem przecież!


http://upload.miau.pl/27468.jpg
http://upload.miau.pl/27470.jpg
http://upload.miau.pl/27469.jpg