pibon pisze:Wczoraj czytalam o suszonej krwi i ze ponoc kotkom to smakuje (jako dodatek do BARFa). Mam sama zamiar zamowic, bo moja ma niskie krwinki czerwone.
Dodawałam do mokrej karmy, jak jeden kocurek miał niedobór żelaza. Jadł bez problemu.
Tylko że jeśli kotka ma dobry poziom żelaza, to nie wiem, czy suszona hemoglobina to najlepszy wybór.
fili pisze:Co jeszcze można mu dawać? Wątróbkę, żółtko?
Wątróbkę odradzam. Raz że ma tendencję do rozluźniania stolca, więc nie można za często, bo może doprowadzić do biegunek, dwa że filtruje i zawiera toksyny.
Żółtko ma, jak mnie pamięć nie myli, mnóstwo witaminy A, więc też nie można za często.
Moja wet krytycznie wypowiada się o różnych preparatach weterynaryjnych z Hepatiale na czele. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale zastanawiam się, czy Hemovet nie należy przypadkiem do tej grupy (nie wiem, nie rozmawiałyśmy o nim tylko o Hepatiale i różnych z "arthro" w nazwie). Może zamiast Hemovetu lepszy byłby jakiś ludzki lek krwiotwórczy? Czyli coś o potwierdzonym badaniami działaniu.