Strona 24 z 29

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 14:08
przez włóczka
Strona pokazuje że w Łodzi lek też jest w paru miejscach, być może teoretycznie, ale mogę popytać jakby coś. Oraz mam jak przekazać do Warszawy / pod Warszawę bezkosztowo, chociaż przeważnie nie natychmiast....

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 18:50
przez Myszorek
Kotki sa śliczne.

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 19:22
przez izka53
Myszorek pisze:Kotki sa śliczne.


Miś to byl absolutnie slodki (na zdjęciach) jako maluch, jeszcze niezdiagnozowany. Taki prawdziwy miś, z dużą glówką, rozlanym cialkiem i taką jakąś bezradnością na pysiu. Bardzo lapał za serce

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 19:38
przez megan72
Na wszelki wypadek: https://aptekapasewalk.pl/?gclid=CjwKCA ... kAQAvD_BwE
To apteka w Niemczech bezproblemowo wysyłająca do Polski.

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 19:54
przez Sierra
izka53 pisze:
Myszorek pisze:Kotki sa śliczne.


Miś to byl absolutnie slodki (na zdjęciach) jako maluch, jeszcze niezdiagnozowany. Taki prawdziwy miś, z dużą glówką, rozlanym cialkiem i taką jakąś bezradnością na pysiu. Bardzo lapał za serce

Mimo wszystko lepszy jest zdiagnozowany Miś, nawet jeżeli (zdaniem niektórych :201488 ) jest mniej słodki :mrgreen: .

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 20:32
przez izka53
Sierra pisze:
izka53 pisze:
Myszorek pisze:Kotki sa śliczne.


Miś to byl absolutnie slodki (na zdjęciach) jako maluch, jeszcze niezdiagnozowany. Taki prawdziwy miś, z dużą glówką, rozlanym cialkiem i taką jakąś bezradnością na pysiu. Bardzo lapał za serce

Mimo wszystko lepszy jest zdiagnozowany Miś, nawet jeżeli (zdaniem niektórych :201488 ) jest mniej słodki :mrgreen: .


Sierra, no ofc. On był pierwszy, w ogóle nie bylo wiadomo, ze jest tak poważnie chory. Tylko coś było "nie tak". I - tak naprawdę - u kogoś innego niż Blue po prostu by nie przeżył.

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 22:25
przez Blue
izka53 - doskonale wiem o czym mówisz :)
Miś jako kociak był przekochany, serce by mi pękło gdyby nie udało nam się go uratować, dokładnie, miał w sobie taką bezradność która sprawiała że człowiek by góry przeniósł by mu pomóc, tak bardzo chciał biegać z pozostałymi kociakami a po kilku krokach przewracał się zupełnie zwiotczały, nie rozumiał co się dzieje, patrzył tak smutno na dwa rudzielce które ganiały, bawiły się a jego tak trochę odtrącały. Plus jego budowa misiowa, był taki mięciutki i wyglądał jak skrzyżowanie misia małego z foczką.
Ja bardzo szybko wiedziałam że jeśli go uratujemy to na pewno go nie oddam :1luvu:
Z innymi kociakami rzadko mam takie odczucia - to zwykle mój mąż czynił duże starania by któryś został, przy moim oporze mniejszym lub większym. Dla mnie kociak/kot znaleziony jest do oporządzenia, pokazania że człowiek jest fajny, wyleczenia co trzeba i oddania w najlepsze ręce jakie się trafią :), mam dla bidoków które trafią w moje ręce szczególną przegródkę :)
Miś szybko z niej wylazł :)

On teraz jest już dorosły, ale bardzo dużo tej słodyczy mu pozostało :)
Futerko nadal ma jak foczka, to bardziej puch niż normalna sierść. Główka okrągła i ciałko okrągłe :)
Tylko trochę większy :)
Ale rozumek nadal malutki :)

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Pon sty 10, 2022 18:14
przez haaszek
muza_51 pisze:W Jarosławiu pokazuje się kilka aptek z dostępnością leku. Jestem do dyspozycji.

Skoro jest w Jarosławiu, a jutro-pojutrze będę z chłopakami u weta to może zapytam, co czy da się coś zrobić

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Pon sty 10, 2022 18:46
przez Blue
Prawdopodobnie uda nam się zdobyć zapas na 4 miesiące bo tyle wet może wypisać na jednego kota. W tej aptece mają jeszcze sporo opakowań, nie uda nam się dziś tego załatwić ale mówili że spokojnie, będzie póki co ile trzeba.
Haaszek - piszę PW :)

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Pon sty 10, 2022 19:02
przez Sierra
Ufff!!! A już zaczynałam się o chłopaków martwić!

Swoją drogą życie z takim "uzależnieniem" od jakiegoś konkretnego produktu jest straszne!

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Czw sty 13, 2022 21:06
przez Blue
Na tą chwilę jesteśmy zaopatrzeni dobrze na najbliższe miesiące :)
Jak znam życie to za miesiąc Cortineff wróci do aptek ;) - ale narzekać nie będę a zapasy dadzą mi spokój ducha.
Myślałam że pani w aptece będzie kręciła nosem na tyle opakowań sterydu dla kotów - ale powiedziała że wcale się nie dziwi, u nich Cortineff akurat jest - ale są takie jazdy z lekami że przy takiej chorobie gdzie jest jeden lek na rynku/bez dostępnych zamienników to konieczność. Mówiła że nigdy tak nie było żeby tyle leków znikało w ogóle z rynku często bez ostrzeżenia lub na miesiące całe.

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 23:27
przez Blue
Miś i Ryś mają się świetnie, zaopatrzone w leki, bezpiecznie spoglądają w przyszłość i oddają czułościom :)
Obrazek

Niestety - niedomaga nam Toś.
Wczoraj montowaliśmy nowe półki dla kotów, była trochę wiercenia i hałasów w przedpokoju.
Toś leżał sobie cały czas wyciągnięty na fotelu. Nie biegał, nie sprawdzał co robimy - a to żywe srebro. Uznałam że chce przespać hałas bo pozycję miał wyluzowaną, nie schowany, czasem się przeciągał, zagadnięty przewalał z boczku na boczek. Dopiero gdy w pewnym momencie do niego podeszłam i dotknęłam bo zobaczyłam że dziwnie szybko oddycha, a tu serducho mu wali że prawie wyskoczy :strach:
Potem rozruszał się, uspokoił.
Ale cały czas jest jakiś taki... Na pewno dużo mniej aktywny, taki miękki, rozmemłany, flaczkowaty.
Ryś go dopieszcza, wylizuje, też widzi że coś się dzieje.
Nie ma gorączki, je i pije, więc poczekamy na jutro, na naszą wetkę.
Ale o kciuki malutkie prosimy :201494

Obrazek
Toś w tej chwili.
No bidny taki.
Za moment się przeciąga:
Obrazek

Ale on to raczej sprężyna jest niż miękki flaczek.
Martwię się :(

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona.

PostNapisane: Nie sty 23, 2022 23:35
przez Stomachari
Zdrowia dla Tosia :ok:

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona - braki Cortineffu.

PostNapisane: Pon sty 24, 2022 0:04
przez mziel52
Blue pisze:Na tą chwilę jesteśmy zaopatrzeni dobrze na najbliższe miesiące :)
Jak znam życie to za miesiąc Cortineff wróci do aptek ;) - ale narzekać nie będę a zapasy dadzą mi spokój ducha.
Myślałam że pani w aptece będzie kręciła nosem na tyle opakowań sterydu dla kotów - ale powiedziała że wcale się nie dziwi, u nich Cortineff akurat jest - ale są takie jazdy z lekami że przy takiej chorobie gdzie jest jeden lek na rynku/bez dostępnych zamienników to konieczność. Mówiła że nigdy tak nie było żeby tyle leków znikało w ogóle z rynku często bez ostrzeżenia lub na miesiące całe.

Ja mialam zapas Ranigastu dla Szkrabka na rok, kiedy znikal, ale dotad sie nie pojawil. Dobrze, ze bylo go czym zastapic.

Re: Miś i Ryś - koty z chorobą addisona.

PostNapisane: Pon sty 24, 2022 0:15
przez Sierra
Tosiu ty się nie choruje, bo to nie fajne!