Miś i Ryś - koty z chorobą addisona, Miś po dentyście :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2021 10:04 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

mziel52 pisze:Fotografie przeklamuja niestety - zwlaszcza kolory, ale i proporcje tez, jesli z bliska robi sie fotke telefonem - wszystko wydaje sie wieksze.


Wiem :) Dlatego musicie mi uwierzyć na słowo, organ Totosia był grubszy i cały purpurowy, obecnie jest cieńszy i mocno czerwony :)
Co idzie w parze z tym że jego mocz się już praktycznie nie pieni podczas sikania w żwirek, odrobinę jedynie. Może być i tak że on jakoś źle metabolizował poprzednie leki gdy miał ponad 41 stopni gorączki i powstało coś co podrażniło totosiowego siusiaczka. Obecnie dostaje jedynie Unidox, steryd mam ale do podania gdyby znowu osłabł lub zrobił się bledszy. Póki co - nie było potrzeby :)

I niech tak już będzie, tym bardziej że nasza Doktor chora :201416

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 21, 2021 13:15 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Zdrowia dla wszystkich, łącznie z wetką! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2021 14:05 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

A oto i bohater ostatniej mojej pisaniny :)
Zdjęcia sprzed chwili.
Niestety nie umiem robić zdjęć czarnym kotom... Przepraszam więc za jakość.

Totoś leży i patrzy :)
Nosek już praktycznie wygojony, trzecich powiek prawie nie widać, wzrok bystry i ciekawski :)

Tu też leży :) i lepiej widać jego spuchnięty po jedzeniu brzuszek tuż za żebrami, chudą dupeczkę i podkurczone tylne nóżki i ogonek.
Jednak to już tylko cień tego co było. Można je już dotykać, gdy Totoś wstaje po leżeniu to tylko się ze dwa razy przeciągnie i rusza do zabawy, wcześniej musiał się rozchodzić dłuższy czas a i tak chodził sztywno. Brzuszek tez puchnie znacznie mniej niż na początku i na krócej stanowczo.

A tu Totoś z ukochaną myszką :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 21, 2021 14:24 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Blue pisze:A oto i bohater ostatniej mojej pisaniny :)
Zdjęcia sprzed chwili.
Niestety nie umiem robić zdjęć czarnym kotom... Przepraszam więc za jakość.

Totoś leży i patrzy :)
Nosek już praktycznie wygojony, trzecich powiek prawie nie widać, wzrok bystry i ciekawski :)

Tu też leży :) i lepiej widać jego spuchnięty po jedzeniu brzuszek tuż za żebrami, chudą dupeczkę i podkurczone tylne nóżki i ogonek.
Jednak to już tylko cień tego co było. Można je już dotykać, gdy Totoś wstaje po leżeniu to tylko się ze dwa razy przeciągnie i rusza do zabawy, wcześniej musiał się rozchodzić dłuższy czas a i tak chodził sztywno.

A tu Totoś z ukochaną myszką :)

Jak nie umiesz, jak umiesz :)
Miałam, forumowego tymczaska z ogromnym brzuszkiem po jedzeniu:
Obrazek
To obecny Hawranek po pierwszym jedzeniu u mnie. Kilka chwil po jedzeniu pojawiała się piłka zamiast brzuszka. Poza tym, mógł jeść tylko gastro. Po wszystkim innym miał biegunki. Ale nie bolało go nic (chyba) bo szalał bez względu na obwód w pasie. Ostatecznie "ogarnęła" go zdrowotnie Bastet.
Nie wiem, tak do końca, co mu było ale przyczyny takich wzdęć mogą być chyba różne.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie lis 21, 2021 14:39 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Oj pewnie że mogą być różne. Dlatego póki co obserwujmy tym bardziej że to się zmniejsza i obecnie nie idzie już tak ewidentnie w parze ze złym samopoczuciem. Totoś nie ma biegunek, wzdęć, objaw pojawił się wraz z gorączką, silną bolesnością i sztywnością, jakimś takim przykurczem nawet momentami łapek, ogonka i bioderek, postępującą niedokrwistością i bardzo złym samopoczuciem po jedzeniu.
Na tą chwilę jestem bardzo dobrej myśli, dzieciak lata, bawi się, je i po chwili odpoczynku - rusza do zabawy :)
Brzuszek po jedzeniu nadal nieco puchnie, bardziej niż powinien - ale to nic w porównaniu z tym co było.
Jeszcze troszkę po tylnych łapkach widać ślad choroby - ale też coraz mniejszy.
Na szczęście leczenie działa :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 21, 2021 17:49 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Piękny kotek :D :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2021 20:39 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Dziękujemy!
Na tą chwilę Toś sprawia wrażenie zdrowego :201494 .
W poniedziałek będzie miał kontrolne badania krwi, sprawdzimy jak tam morfologia, zbadamy jeszcze raz kał. Ogólnie wygląda kwitnąco :1luvu: .
Pocieszna z niego istotka :)

Za to zachorował nasz senior ElCoto. Ma prawie 20 lat i ostatnio troszkę podupadl na zdrowiu po letnim kryzysie, ale nie było źle. Dziś ledwo chodzi, jest bardzo obolały, prawie całe oczy przesłonięte trzecią powieką :placz: . Byliśmy na wizycie, miał pobraną krew. Albo się starowinek zaraził Tosiową chorobą albo co innego go przygniotło :(
Ale to opowieść na inny wątek.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 24, 2021 22:09 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

no te kciuki wciąż zaciśnięte, i do poniedziałku za Totusia, i bieżąco za seniora. :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 25, 2021 10:32 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Senior marnie, źle się czuje, w wynikach które właśnie dostałam bardzo kiepskie nerki - on je niewydolne ma od dawna ale były stabilne od lat, niedokrwistość całkiem silna.
Ale wyszły też bardzo niskie hormony tarczycy. Nie wiemy co z czego wynika, skąd taki nagły kryzys, czy to sam z siebie bo przyszedł jego czas, czy infekcja się dołożyła i dopiero się wykluwa - bo objawy podobne, silny ból nóg, sztywność, niedokrwistość.
Obawiam się niestety że mamy właśnie jakąś zarazę na pokładzie :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 25, 2021 10:37 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 25, 2021 14:49 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Ja też! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 25, 2021 15:47 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Ogromne kciuki za seniora ElCoto i za młodziaka Totusia. Niech zdrowieją :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lis 25, 2021 16:02 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Zdrowia dla ElCoto!
I Totosia też!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 26, 2021 0:23 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Totoś szaleje, fruwa niemal w powietrzu, je jak smok a wygląda jak czarna sznurówka nasmarowana masłem :) - tak się błyszczy.

ElCoto... Mam poczucie że już spakował swój tobołek i powolutku się zbiera w dalszą drogę :(
Zobaczymy, jest zabezpieczony przeciwbólowo, przychodzi sam jeść i je powolutku ale wystarczająco, korzysta z kuwety, nawet chętnie poddaje miziankom - więc próbujemy. Ale jest biedny bardzo, w taki wycofujący się sposób. Dołączają się kolejne objawy, chyba jeszcze dla niego nie uciążliwe bardzo, ale raczej niekorzystne w rokowaniach :(
Damy mu troszkę czasu i wsparcia na wypadek gdyby to był tylko kryzys spowodowany wirusem lub/i tym zbiciem hormonów tarczycowych. Objawy pojawiły się nagle.
Ale godzimy się powoli z faktem że to już czas pożegnania :(

Za kciuki jednakowoż bardzo dziękujemy!
Może nas staruszek zaskoczy? Oby!

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 26, 2021 0:39 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Oby!
Całusy dla Was.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 274 gości