Miś i Ryś - koty z chorobą addisona, Miś po dentyście :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2021 8:10 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Zdrowia dla wszystkich :201461 !
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie lis 28, 2021 21:23 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - Totoś status nieznany.

Za kciuki nieodmiennie wielkie :1luvu:
I proszę o więcej :201494 .

Niestety mamy zarazę w chałupie.
El Coto się trzyma ale to krucha równowaga. No ale wyszedł z kryzysu, czuje się trochę lepiej, nie jest już obolały, ma apetyt. Jest jednak spowolniały no i wyniki nerkowe miał jakie miał. Więc go wspieramy i mamy nadzieję.
Dziś wzięło Misia i chyba Rudego.
Oba mają wysunięte trzecie powieki, to taki charakterystyczny objaw tego dziadostwa. One nie są czerwone, opuchnięte, tylko wysunięte do połowy oka.
Oba mają rozwolnienie - nie straszne, nie wycieńczające, ale jest.
Na szczęście czują się póki co dobrze.
Czarna też dzisiaj z biegunką i słabsza :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 28, 2021 21:26 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

:(
Ciepłe myśli i najmocniejsze kciuki!
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34249
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lis 29, 2021 2:04 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

O rany :strach: :strach: :strach:

Kciuki za całą załogę!
Mam nadzieję, że wetka już zdrowa
Sally (*) 12/2009
Milton (*) 8/2016

Obrazek
Amy

Obrazek
Sam i Frodo

CatnipAnia

 
Posty: 107
Od: Pt sie 19, 2016 15:25

Post » Pon lis 29, 2021 2:41 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Trzymam mocno! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2021 12:12 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Wszystkie kciuki na pokład!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lis 30, 2021 18:09 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Szybkiego powrotu do zdrowia dla kotów i pozbycia się zarazy z domu na dobre :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto gru 21, 2021 18:02 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Trzymam mocno, mocno :ok: :ok: :ok: :ok:



Obrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2021 12:34 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

To już prawie miesiąc. Żyjecie?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw gru 23, 2021 15:20 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2021 16:09 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Macie wielką intuicję...
Żyjemy acz w niepełnym składzie :( Nie miałam siły o tym wczoraj pisać.
Bo wczoraj musieliśmy pomóc przejść na drugą stronę El Cotowi :(.
Na sam koniec okazał się niesamowitym twardzielem. Żył pomimo iż żyć już nie powinien, znikał, z dużego kocura pozostało 2.5 kilogramowe ciałko, a on żył, ostatniej nocy nadal sam przyszedł do nas spać na łóżko. Nie wiem jakim cudem na nie wszedł :(
Mimo tak wyniszczającej choroby nadal ze wszystkich sił starał się żyć normalnie. Witał mnie pod drzwiami gdy wracałam do domu, choć chodził już bardzo, bardzo powoli, starał się wypełniać swoje wszystkie rytuały łazienkowe, łącznie z chodzeniem po kancie umywalki i pralki :strach: , prawie do samego końca przychodził jeść. Do samego końca domagał się głaskania i przytulania, przytulał się do kotów.
Niestety ciało się poddało :( Jakby wyrównywało rachunki za prawie 20 lat w zdrowiu. Przez dwa tygodnie schudł 1.5 kilo mimo jedzenia.
Ostatnie trzy dni były już nie tylko drogą w dół ale ostrym zjazdem :(
El Coto przestał stopniowo jeść i pić. Jedna jedyna próba nakarmienia strzykawką skończyła się szybciej niż zaczęła. On tego nie chciał i bardzo wyraźnie to pokazał a my to uszanowaliśmy.
Póki mimo coraz gorszych wyników i chudnięcia okazywał chęć do życia, miał apetyt i chęć do bycia z nami, po prostu byliśmy z nim i robiliśmy co można by poprawiać jego komfort.
Mieliśmy nadzieję że zaśnie spokojnie i się nie obudzi tak jak nasza Żaba która też żyła wbrew wszelkiej logice, przyszła do nas rano, dała pomiziać, położyła się i zasnęła.
Ale nie było nam to dane. Za to coraz większe było ryzyko że umieranie El Cota będzie bolesne :(
Dlatego nasza wetka, którą on bardzo lubił, pomogła mu wyruszyć w dalszą drogę.

Obrazek
Zdjęcie z wczoraj.

Reszta kotów ok. Chyba daliśmy zarazie radę.
Niestety ElCotowi pouszkadzała tyle że nie dał się rady z tego podnieść finalnie :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 23, 2021 17:05 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Współczuję :cry:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw gru 23, 2021 17:12 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Bardzo mi przykro,20 lat to piekny wiek
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw gru 23, 2021 17:20 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Wyrazy współczucia :(
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7976
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw gru 23, 2021 19:13 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - zaraza u drzwi...

Jakie smutne święta... Trzymajcie się. Pocieszające, nie cierpiał tak, żeby stracić chęć do codziennych rytuałów.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kicalka, Majestic-12 [Bot] i 154 gości