Miś i Ryś - koty z chorobą addisona, Miś po dentyście :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 10, 2020 18:54 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Piękne chłopaki, oba :1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lut 10, 2020 19:38 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Prosimy o więcej :)
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie kwi 26, 2020 13:02 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Co slychać u chlopaków, przydaloby się wrzucić jakieś nowe fotki Misia i Rysia :)

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 27, 2020 12:24 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Znajomi dokarmiają dzikiego rudzielca. Na zdjęciu zobaczyłam że ma suchy ogonek. Od razu pomyślałam o Twoich kotach. Rudy jest dziki dzik

luty-1

 
Posty: 1133
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt lip 24, 2020 7:42 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Wyciągnęłam wątek Misia i Rysia z otchłani internetu, aż wstyd że tak go zaniedbałam :oops:
Ale nic jakiegoś niezwykłego się nie działo, chłopaki zdrowe, bez niepokojących objawów, ganiają i mają się doskonale :)

Mają tą samą chorobę, prawdopodobnie od urodzenia, a są tak różne jak dzień i noc.
I z inteligencji - Misiowi nic nie ujmując, ale jest taki misiowaty ;) - za to Ryś to jak dziki ryś, sprytny, bystry, ciekawski.
I z temperamentu - tu też Miś to miś :) z porywami energii ale tak poza tym ceni sobie wygodne leże i słoneczko w brzuszek :) Ryś to torpeda, niesamowicie sprawna, taka fretka bardziej niż kot. Ale jak się przytuli :1luvu:
No i z budowy - Miś to kulka niestety, okrągła główka przyczepiona do okrągłego brzuszka. Je mało, nie żarłocznie, raczej nawet powiedziałabym że "jednym zębem", rzadko dojada do końca swoją porcję.
Ryś to miniaturka kota, waży 3 kilo, choć wygląda na 2. Sznurówka składająca się z drobnych kostek i mięśni. Badania krwi ma jak z książki - wszystko dokładnie pośrodku normy. Sierść błyszcząca, kondycja niesamowita. Za to maleńki.

I uwaga, uwaga - Ryś dojrzał, łaskawie w wieku prawie 11 miesięcy, teraz, gdy nasza wetka jest na urlopie :strach: .
Nasze meble są jej bardzo wdzięczne że akurat teraz wypoczywa :twisted:
Nie kastrowaliśmy go wcześniej bo Misiowa historia pokazała że kastracja tuż po rozpoczęciu znakowania i zmiany zapachu moczu przeszła rewelacyjnie i bez wpływu na ich chorobę. Miś też dojrzał bardzo późno.

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lip 24, 2020 21:49 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

To imiona maja idealnie dobrane :)
:ok: za gladkie i rychle pozegnanie jajek!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4247
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto sie 04, 2020 10:12 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

CZy Ryś stał się już bezjajecznym kotkiem? I zdjęcia, zdjęcia bardzo proszę :201494

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto sie 04, 2020 15:10 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

SabaS pisze:CZy Ryś stał się już bezjajecznym kotkiem? I zdjęcia, zdjęcia bardzo proszę :201494


Intuicję masz wielką, Ryś dzisiaj zmienił status jajeczności :)
Wszystko poszło gładko, rachu ciachu i wrócił do domku :)
Niestety nastąpił poślizg czasowy, pierwotny termin zabiegu miał być w zeszłym tygodniu w piątek ale się obsunął na dziś.

Zdjecia będą, obiecuję :201494
Ale za moment bo umarł nam komputer a ja nie potrafię ich obrabiać ani zamieszczać z telefonu :oops:

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 04, 2020 20:21 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Dzielny Ryś :ok: chcialabym widzieć chłopaków razem, między nimi musi byc przepaść :strach: Kula i sznurówka :) a jak się dogadują? Hormony nie namieszały w relacjach?

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Śro sie 12, 2020 21:19 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

A tak sobie podniosę wątek, żebyś nie musiała Blue go za daleko szukać :)

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw sie 27, 2020 20:02 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - nowe zdjęcia :)

Kiedyś się nauczę wrzucać tu zdjęcia z telefonu obiecuję! Ale jeszcze ta chwila nie nadeszła...

Ryś nam zaniemógł.... Dwa tygodnie temu umarł Puszek. Na dziwną chorobę. Puszek miał już 18 lat, od zawsze silną leukopenię, chore nerki, tarczycę, chociaż wyniki bardzo ok jak na wiek i takie przypadłości to jednak był kotem obciążonym. Dlatego masywne zapalenie oskrzeli z naciekami zapalnymi dookoła które pojawiło się nagle, bez w sumie żadnych typowych objawów, bez kaszlu, gorączki, ot jednego dnia brak apetytu, wyniki krwi w sumie ok a następnego - kot ledwo oddycha, rtg paskudne - było bardzo dziwne ale w jakiś sposób uzasadnione.

Teraz podobne objawy ma Ryś... Na szczęście bez porównania łagodniejsze. U niego objawem było ziajanie po szaleństwach. Na początku zwaliliśmy to na upały i jego torpedę w zadku, bo szalał jak dzika fretka mimo koszmarnego gorąca, ziajanie było czymś nowym u niego, ale trwało króciutko i leciał dalej. No ale zaczęło pojawiać się coraz szybciej - więc kierunek >> wetka, która na szczęście akurat wróciła z kolejnego urlopu.
Osluchowo - coś w oskrzelach nie tak. Polecieliśmy do Vetcardii - nacieki zapalne w całych oskrzelach, głównie w tylnych częściach płuc. Na szczęście nie za wielkie.
Wetka opisująca zdjęcia też dopytywała się o kaszel, charakterystyczny dla chorób zapalnych oskrzeli. Ni du du.
Wygląda to bardzo podobnie jak u Puszka :(
Ryś dostał Unidox na wypadek działalności bakterii atypowych i obserwujemy...
Mam nadzieję że szybciutko mu to przejdzie i to nie na inne koty....
Najgorsze jest to że jest to jakieś dziadostwo zupełnie bezobjawowe do czasu silnego zaawansowania choroby.
Pocieszające jest to że po kilku dniach Unidoxu obecnie już nie widzimy ziajania - czyli tak jakby lek był trafiony, co by wskazywało na bakterię. Inna sprawa że teraz jest już chłodniej nieco, no ale nie jest gorzej, więc jesteśmy dobrej myśli :)
Ale kciuki są wskazane gdyby ktoś miał chęć :)

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sie 27, 2020 20:17 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - co jest Rysiowi?

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 27, 2020 20:20 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - co jest Rysiowi?

Kciuki za Rysia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Puszku [*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60357
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 27, 2020 20:46 Re: Miś i Ryś - choroba addisona - co jest Rysiowi?

Kciuki obowiązkowe.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArnoldHat, Zeeni i 545 gości