Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 18, 2019 14:47 Re: Ropomacicze ?-rozpoznanie

Zaraz będę się zbierać na busa i jadę odebrać Maćkę , bo gdy ledwo dojeżdżałam do Wadowic, to już był telefon z lecznicy, że na 15tą Maćka do odbioru .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 20:27 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Biedna ta moja Maćka, już minęła tak naprawdę doba , odkąd zjadła ostatni raz posiłek, a mnie kazali nie podawać jej nic do rana , nawet wody :( a ona jest taka głodna . Zabieg miała między 13-14tą , może by jej nie zaszkodziło trochę wody podać , żeby się chociaż napiła . Tak mi jej żal

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 20:47 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

kicikici3 pisze:Biedna ta moja Maćka, już minęła tak naprawdę doba , odkąd zjadła ostatni raz posiłek, a mnie kazali nie podawać jej nic do rana , nawet wody :( a ona jest taka głodna . Zabieg miała między 13-14tą , może by jej nie zaszkodziło trochę wody podać , żeby się chociaż napiła . Tak mi jej żal

Dlaczego nie moze napić się nawet wody 8O , moje koty wieczorem normalnie już jadły kolację.
To była normalna kastracja? może to było coś poważniejszego i dlatego takie zalecenia wetów :roll: .

W sumie to jak wyszło, był stan zapalny ?
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21538
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lis 18, 2019 20:51 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

ametyst55 pisze:
kicikici3 pisze:Biedna ta moja Maćka, już minęła tak naprawdę doba , odkąd zjadła ostatni raz posiłek, a mnie kazali nie podawać jej nic do rana , nawet wody :( a ona jest taka głodna . Zabieg miała między 13-14tą , może by jej nie zaszkodziło trochę wody podać , żeby się chociaż napiła . Tak mi jej żal

Dlaczego nie moze napić się nawet wody 8O , moje koty wieczorem normalnie już jadły kolację.
To była normalna kastracja? może to było coś poważniejszego i dlatego takie zalecenia wetów :roll: .

W sumie to jak wyszło, był stan zapalny ?



Kastracja rutynowa , nie było stanu zapalnego w macicy . Myślę że oni są po prostu tacy ostrożni ( tłumaczył to czasem z jakim narkoza wychodzi z organizmu , wymiotami itd ) Ale bez przesady aby tyle kot nic nie pił i nie zjadł. Już minęło 24 godziny od ostatniego posiłku . I mineło prawie 7 godzin od zabiegu
Ostatnio edytowano Pon lis 18, 2019 20:56 przez kicikici3, łącznie edytowano 1 raz

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 20:53 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Jakbym jej dała wody teraz ? mam też RC reconvalescense proszek , ten tzw budyń.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 20:59 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

kicikici3 pisze:Jakbym jej dała wody teraz ? mam też RC reconvalescense proszek , ten tzw budyń.

u mnie po kazdym zabiegu było zalecenie, zeby do nastepnego dnia tylko woda ( ale woda koniecznie ). Ja zawsze wieczorem dawałam już po odrobinie jeść, bardzo malutkie porcyjki co jakiś czas, głownie chodzilo o to, by kot nie wymiotował ponarkozowo, więc jak widziałam, ze taka malutka porcja nie wywołuje przez kilkadziesiąt minut reakcji dawałam kolejną małą porcję.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7108
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lis 18, 2019 21:06 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

maczkowa pisze:
kicikici3 pisze:Jakbym jej dała wody teraz ? mam też RC reconvalescense proszek , ten tzw budyń.

u mnie po kazdym zabiegu było zalecenie, zeby do nastepnego dnia tylko woda ( ale woda koniecznie ). Ja zawsze wieczorem dawałam już po odrobinie jeść, bardzo malutkie porcyjki co jakiś czas, głownie chodzilo o to, by kot nie wymiotował ponarkozowo, więc jak widziałam, ze taka malutka porcja nie wywołuje przez kilkadziesiąt minut reakcji dawałam kolejną małą porcję.



No mnie się wydaje , że ona nie zwymiotuje . Jest przecież w pełni wybudzona. Ponadto głównie mnie niepokoi, że już ponad dobę jest bez jedzenia .
Dostała na miejscu kroplówkę , ale co to jest . Wysikała się jeszcze w transporterze w drodze do domu .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 21:11 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Narkoza moze dawac efekt mdłosci takze po wybudzeniu, z tego, co wiem. U mnie 1 kotka, wybudzona zupełnie, po kilku dobrych godzinach od zabiegu pierwszą porcję zwróciła, wiec dałam kolejną dopiero po 2h i wtedy juz bez problemu. Te pierwsze porcje to tak niecała łyżeczkę. Nie rozumiem natomiast zakazu wody.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7108
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lis 18, 2019 21:14 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Zaniosłam Maćce wody, ale ona nawet jej nie chce , czeka na jedzenie. Może dam jej trochę tego budyniu RC convalescense. Jak nie zwymiotuje do 2 godzin, to małą porcyjkę jedzenia :?

EDIT-budyń też jej nie interesuje . Ewidentnie czeka na jedzonko .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 21:33 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Dobra kobietki, dałam jej czubatą łyżeczkę mokrej karmy . Maćka głooooddnna strasznie. Poczekam do 2 godzin, jak nie zwymiotuje to dostanie kolejną porcję .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lis 18, 2019 21:43 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Myślę, że możesz jej dać nawet za godzinę, ale też podobną porcję i już do rana dałabym spokój. Coś w zołądku ma, jelita mają na czym pracować, a nie przesadzałabym ze zbyt dużą ilością po samym zabiegu. Możesz wstać skoro świt i dac jej wcześnie rano już więcej, chociaż też zwykle śniadanie rozkładam na dwie mniejsze porcje oddzielone czasowo.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7108
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lis 18, 2019 21:52 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Tak z ciekawości zapytam, jeśli z macicą było wszystko w porządku to skąd te upławy, weci coś odpowiedzieli ?
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21538
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lis 18, 2019 22:34 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

ametyst55 pisze:Tak z ciekawości zapytam, jeśli z macicą było wszystko w porządku to skąd te upławy, weci coś odpowiedzieli ?


Powiedzieli, że prawdopodobnie z pochwy po prostu , bo w środku nie było śladu stanu zapalnego na ten moment . Dlatego nic się nie zmienia w kwestii tabletek jakie ma przyjmować . Ale zobaczę co będzie dalej, bo też cewka chodzi po głowie, ale to by coś musiało wyjść w badaniu moczu, chociażby gęste bakterie, a mocz był w porządku . No po prostu , dla nich to była 100% rutynowa kastracja . Nie było nic niepokojącego a spodziewali się, że mogą być jakieś problemy w związku z tymi upławami . Mówili mi o tym przed zabiegiem. A tutaj zaskoczenie pozytywne .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto lis 19, 2019 0:31 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Nie powinna kicia w pierwszych dniach za dużo się napychać, żeby jej szwy nie puściły.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 19, 2019 7:40 Re: Ropomacicze? EDIT już po kastracji

Możliwe że to po prostu infekcja pochwy - acz jeśli po przeleczeniu tym co bierze upławy nie znikną całkowicie warto zrobić posiew i przeleczyć już czymś celowanym bo niedoleczona taka infekcja może troszkę namieszać.
Ale to na spokojnie zupełnie :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg, Majestic-12 [Bot], Meteorolog1 i 272 gości