Samira33 pisze:kicikici3 pisze:Odezwał się kolejny , dobrze rokujący dom z Krakowa . Kobieta mieszka sama, Czaruś byłby jedynakiem . Miała kotkę 11 letnią, która zmarła na nowotwór. Balkon jest zabezpieczony, ale do połowy wysokości , z tego co zrozumiałam . Okna nie zabezpieczone, uchylne . Jak jej nie ma to zamyka, jak myje okna to kot idzie do innego pokoju . Mieszkanie na 3 piętrze . Kwestia żywienia kota jest znana.
Okna uchylne można łatwo zabezpieczyć. Dwie boczne kratki ochronne na uchylne okno w Zooplus kosztują zaledwie 24,80 zł. To pani mogłaby zrobić. Poza tym wszystko zależy budowy okna - uchylne okna we wnęce nie potrzebują żadnych ograniczników, bo kot się nie przeciśnie pomiędzy ścianą a skrzydłem okna. Pozostaje sprawa balkonu: albo kota nie wypuszczać, albo zabezpieczyć.
Wnioskując z rozmowy , mamy tu przypadek , że kotka którą ta pani miała, najwidoczniej nie wykazywała zainteresowania skakaniem na okno , czy przekraczaniem pewnych granic na balkonie . Mam wątpliwości , czy będzie chęć wnoszenia jakichś zmian na rzeczonym balkonie+okna, jeśli tam była przez wiele lat kotka i nic złego się nie wydarzyło . Ze swojej strony , przestawię sprawę wprost no i decyzja będzie wówczas prosta. Jeśli by jej zależało na Czarusiu , to się dostosuje , a jeśli nie to nie . Czaruś musi być bezpieczny .