Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 15, 2020 18:36 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Samira33 pisze:
kicikici3 pisze:Odezwał się kolejny , dobrze rokujący dom z Krakowa . Kobieta mieszka sama, Czaruś byłby jedynakiem . Miała kotkę 11 letnią, która zmarła na nowotwór. Balkon jest zabezpieczony, ale do połowy wysokości , z tego co zrozumiałam . Okna nie zabezpieczone, uchylne . Jak jej nie ma to zamyka, jak myje okna to kot idzie do innego pokoju . Mieszkanie na 3 piętrze . Kwestia żywienia kota jest znana.

Okna uchylne można łatwo zabezpieczyć. Dwie boczne kratki ochronne na uchylne okno w Zooplus kosztują zaledwie 24,80 zł. To pani mogłaby zrobić. Poza tym wszystko zależy budowy okna - uchylne okna we wnęce nie potrzebują żadnych ograniczników, bo kot się nie przeciśnie pomiędzy ścianą a skrzydłem okna. Pozostaje sprawa balkonu: albo kota nie wypuszczać, albo zabezpieczyć.



Wnioskując z rozmowy , mamy tu przypadek , że kotka którą ta pani miała, najwidoczniej nie wykazywała zainteresowania skakaniem na okno , czy przekraczaniem pewnych granic na balkonie . Mam wątpliwości , czy będzie chęć wnoszenia jakichś zmian na rzeczonym balkonie+okna, jeśli tam była przez wiele lat kotka i nic złego się nie wydarzyło . Ze swojej strony , przestawię sprawę wprost no i decyzja będzie wówczas prosta. Jeśli by jej zależało na Czarusiu , to się dostosuje , a jeśli nie to nie . Czaruś musi być bezpieczny .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro sty 15, 2020 18:37 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Agwena pisze:Samira33 masz rację, jeśli chodzi o uchylne okna we wnęce. Sama takie mam i uchylam, bo nie ma szans, żeby kot się tam dostał.
Natomiast niewypuszczanie kota na balkon już do mnie nie przemawia, bo koty szybkie są i jak zechce między nogami na balkon się prześliznąć, to mu się to uda. :)


Właśnie. Nie wypuszczanie to częsta wymówka .Przestrzegano mnie przed tym.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro sty 15, 2020 19:04 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

kicikici3 pisze:
Agwena pisze:Samira33 masz rację, jeśli chodzi o uchylne okna we wnęce. Sama takie mam i uchylam, bo nie ma szans, żeby kot się tam dostał. Tak wyglśda mój balkon
Natomiast niewypuszczanie kota na balkon już do mnie nie przemawia, bo koty szybkie są i jak zechce między nogami na balkon się prześliznąć, to mu się to uda. :)


Właśnie. Nie wypuszczanie to częsta wymówka .Przestrzegano mnie przed tym.


A, daj spokój, balkon, szczególnie przystosowany dla kotów, z kocimi drapakami, zabawkami, pólkami, to dodatkowa atrakcja dla, zazwyczaj, znudzonych kotów. I to nie jest kwestia tylko "niewypuszczania" ale też zapewniania względnego komfortu, rozrywki i dostępu do świeżego powietrza. Tak wygląda mój balkon, choć daleko mu do doskonałości. Ale staram się :P Obrazek
Obrazek
Dorobiłam, wzdłuż balustrady parapet, to rude to obszyta materiałem gąbka (coby kotkom miękko było :twisted: )
Widoczne na zdjęciach bale to drapaki, własnej roboty :oops:
Także, no ... balkon, to nie tylko kwestia bezpieczeństwa kota ale też jakości jego życia.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro sty 15, 2020 19:04 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Martwię się , że pani z Limanowej się nie odzywa. Czyżby się rozmyśliła :?
A może zaczyna mnie dopadać defetyzm , bo jestem przeziębiona i nie najlepiej się czuje. Stres i niedosypianie z ostatniego czasu, daje się we znaki .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro sty 15, 2020 19:10 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewkkrem Ale mają dobrze Twoje kociambery . :1luvu: S :1luvu: Super masz to zrobione. Moje takiego parapetu nie mają, też nie mogę zrobić co mi się podoba , bo to wynajmowane mieszkanie .Ale zabezpieczony balkon mamy od dołu do góry i z boku na bok.

Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się w całej rozciągłości .Nie wyobrażam sobie, aby koty nie miały balkonu , to w sezonie świetne miejsce do obserwacji i wygrzewania się .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro sty 15, 2020 19:20 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

kicikici3 pisze:ewkkrem Ale mają dobrze Twoje kociambery . :1luvu: S :1luvu: Super masz to zrobione. Moje takiego parapetu nie mają, też nie mogę zrobić co mi się podoba , bo to wynajmowane mieszkanie .Ale zabezpieczony balkon mamy od dołu do góry i z boku na bok.

Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się w całej rozciągłości .Nie wyobrażam sobie, aby koty nie miały balkonu , to w sezonie świetne miejsce do obserwacji i wygrzewania się .

Ooo, nie tylko :P . Latem, jak jest ładna pogoda , to ja mam dom BEZ kotów :D . Ale fajnie, żaden nie dulczy, nie zaczepia, nie mrałczy, wszystkie wylegują się się na balkonie a ja mam NAJZWYCZAJNIEJ spokój :P . Jak już Pani ma balkon to niech kot TEŻ ma! Nawet czyściej jest w domu :D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro sty 15, 2020 20:08 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewkkrem pisze:
kicikici3 pisze:ewkkrem Ale mają dobrze Twoje kociambery . :1luvu: S :1luvu: Super masz to zrobione. Moje takiego parapetu nie mają, też nie mogę zrobić co mi się podoba , bo to wynajmowane mieszkanie .Ale zabezpieczony balkon mamy od dołu do góry i z boku na bok.

Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się w całej rozciągłości .Nie wyobrażam sobie, aby koty nie miały balkonu , to w sezonie świetne miejsce do obserwacji i wygrzewania się .

Ooo, nie tylko :P . Latem, jak jest ładna pogoda , to ja mam dom BEZ kotów :D . Ale fajnie, żaden nie dulczy, nie zaczepia, nie mrałczy, wszystkie wylegują się się na balkonie a ja mam NAJZWYCZAJNIEJ spokój :P . Jak już Pani ma balkon to niech kot TEŻ ma! Nawet czyściej jest w domu :D



Moje też, najchętniej całą noc by siedziały na balkonie .Wiadoma rzecz :201461

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro sty 15, 2020 20:20 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Dopisałam na OLX , że preferowany dom bez małych dzieci . Chętni do adopcji się wyklarują .
Czaruś nie będzie , żywą maskotką dla "bombelków" . A wiecie co mnie najbardziej irytuje ? jak ktoś zaczyna rozmowę od pytania, kiedy i gdzie może odebrać kotka . Niemożebnie mnie to wkurza .Żadnego zainteresowania jaki on jest, ani czego potrzebuje i czego ja wymagam, tylko wziąć by se chcieli .
Niech sobie do wiosny poczekają, czy lata . Będzie wysyp ogłoszeń typu "oddam kotka w dobre ręce " , przekazywanie z rąk do rąk ,jak jakąś rzecz . Ani przed ani po, żadnej kontroli ani niczego .Ciekawe co potem przechodzą takie kociaki , jak wygląda ich życie i czy w ogóle po roku jeszcze żyją . Moja była już koleżanka, w ten sposób koty wydaje . Chwaliła się że wydała tak kilkanaście kotów, w parę miesięcy . No cóż.

Jeśli ta pani z Limanowej, jutro się nie odezwie, to napisać do niej ? Bo zbliża się termin szczepienia Czarusia , a tamta kobieta mówiła,że ona ma możliwość sama zaszczepić , bo ją już znają u weta i mają do niej zaufanie , no i powiedziała żeby się wstrzymać.

A jakby nic z tego miało nie być, to ja bym chciała w piątek zaszczepić, albo zrobić test felv/fiv o ile będą mieć.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw sty 16, 2020 0:22 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

kicikici3 pisze:Dopisałam na OLX , że preferowany dom bez małych dzieci . Chętni do adopcji się wyklarują .
Czaruś nie będzie , żywą maskotką dla "bombelków" . A wiecie co mnie najbardziej irytuje ? jak ktoś zaczyna rozmowę od pytania, kiedy i gdzie może odebrać kotka . Niemożebnie mnie to wkurza .Żadnego zainteresowania jaki on jest, ani czego potrzebuje i czego ja wymagam, tylko wziąć by se chcieli .
Niech sobie do wiosny poczekają, czy lata . Będzie wysyp ogłoszeń typu "oddam kotka w dobre ręce " , przekazywanie z rąk do rąk ,jak jakąś rzecz . Ani przed ani po, żadnej kontroli ani niczego .Ciekawe co potem przechodzą takie kociaki , jak wygląda ich życie i czy w ogóle po roku jeszcze żyją . Moja była już koleżanka, w ten sposób koty wydaje . Chwaliła się że wydała tak kilkanaście kotów, w parę miesięcy . No cóż.

Jeśli ta pani z Limanowej, jutro się nie odezwie, to napisać do niej ? Bo zbliża się termin szczepienia Czarusia , a tamta kobieta mówiła,że ona ma możliwość sama zaszczepić , bo ją już znają u weta i mają do niej zaufanie , no i powiedziała żeby się wstrzymać.

A jakby nic z tego miało nie być, to ja bym chciała w piątek zaszczepić, albo zrobić test felv/fiv o ile będą mieć.

8O A co ma do rzeczy zaufanie? Idę, proszę o zaszczepienie kota i już.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34276
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw sty 16, 2020 7:27 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Szczepionki są różne. Szczepię nobivaciem lub purevaxem. Zwyczajną trójką, tak jest najlepiej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55018
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 16, 2020 9:54 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewar pisze:Szczepionki są różne. Szczepię nobivaciem lub purevaxem. Zwyczajną trójką, tak jest najlepiej.



Ja też preferuję tricat , mam złe doświadczenia np z versifel , nasz wet z Kęt też jej nie lubi .Sam nie używa, ale od kolegów po fachu słyszał, że były po niej problemy .No i u nas też były.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw sty 16, 2020 9:58 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Gretta pisze:
kicikici3 pisze:Dopisałam na OLX , że preferowany dom bez małych dzieci . Chętni do adopcji się wyklarują .
Czaruś nie będzie , żywą maskotką dla "bombelków" . A wiecie co mnie najbardziej irytuje ? jak ktoś zaczyna rozmowę od pytania, kiedy i gdzie może odebrać kotka . Niemożebnie mnie to wkurza .Żadnego zainteresowania jaki on jest, ani czego potrzebuje i czego ja wymagam, tylko wziąć by se chcieli .
Niech sobie do wiosny poczekają, czy lata . Będzie wysyp ogłoszeń typu "oddam kotka w dobre ręce " , przekazywanie z rąk do rąk ,jak jakąś rzecz . Ani przed ani po, żadnej kontroli ani niczego .Ciekawe co potem przechodzą takie kociaki , jak wygląda ich życie i czy w ogóle po roku jeszcze żyją . Moja była już koleżanka, w ten sposób koty wydaje . Chwaliła się że wydała tak kilkanaście kotów, w parę miesięcy . No cóż.

Jeśli ta pani z Limanowej, jutro się nie odezwie, to napisać do niej ? Bo zbliża się termin szczepienia Czarusia , a tamta kobieta mówiła,że ona ma możliwość sama zaszczepić , bo ją już znają u weta i mają do niej zaufanie , no i powiedziała żeby się wstrzymać.

A jakby nic z tego miało nie być, to ja bym chciała w piątek zaszczepić, albo zrobić test felv/fiv o ile będą mieć.

8O A co ma do rzeczy zaufanie? Idę, proszę o zaszczepienie kota i już.


Musiałabym tłumaczyć całość rozmowy . Chodziło o to że Czaruś ma ogromną panikę u weta, a pani o której mowa , deklarowała że w tygodniu zadzwoni aby umówić się na wizytę PA . I żeby nie jechać z Czarusiem do weta na szczepienie, bo ona może to zrobić sama w domu , a chodzi o to by oszczędzić kotu stresu . Bo teoretycznie przez weekend miałam z nim jechać do nowego domu, do tej pani. A po szczepieniu, kot musiałby zostać u mnie chociaż z tydzień, bo jak wiadomo sama szczepionka obniża odporność w pierwszych dniach , plus dodajmy do tego stres w związku z przeprowadzką ..Rozumiesz ?I o to chodziło .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw sty 16, 2020 10:00 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

I teraz nie wiem, czy jechać z Czarusiem do szczepienia jutro lub w poniedziałek. Jak wy robicie ? ile czekacie od kastracji ? Tu mi wet powiedział że 10 dni od dnia zabiegu , czyli by wypadało w poniedziałek .

EDIT zadzwonilam do tych wetów i właściwie mogę jutro jechać na szczepienie i zrobić test felv/fiv bo mają na miejscu :ok:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw sty 16, 2020 11:13 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Rozumiem.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34276
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw sty 16, 2020 14:07 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Gretta pisze:Rozumiem.

:ok:

Ps. Fajny masz podpis z tym "Kot nie dla idiotów" podoba mi się . Jest ekstra . Powinnam to w ogłoszeniu adopcyjnym umieścić :kotek:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 528 gości