Strona 1 z 1
Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Sob lis 09, 2019 9:10
przez siliana
Kochani, poradźcie, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Na działkach jest dzika kotka w zaawansowanej ciąży. Nie daje się złapać. Myślę, że maleństwa nie mają szans przeżyć w listopadzie.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Sob lis 09, 2019 10:28
przez mimbla64
Jak próbowałaś łapać?
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Sob lis 09, 2019 18:39
przez Carmen201
Klatka + Koteria/talony miejskie powinny dać radę.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 14:59
przez siliana
mimbla64 pisze:Jak próbowałaś łapać?
Do tej pory dawała się pogłaskać, w ciąży jest bardziej nieufna. Nigdy nie dała się wziąć na ręce.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 15:03
przez mimbla64
Siliana potrzebna Ci klatka łapka.
Koty wolno żyjące nawet jeśli się dają głaskać, to najczęściej nie pozwolą się włożyć do transportera.
Z klatką łapką załatwiasz sprawę szybko i bezpiecznie.
Pożycz klatkę z Koterii lub od alix76.
Dzień przed łapaniem nie daj kotce jeść.
Tak jak Carmen pisze możesz ją zawieźć do Koterii na kastrację i przetrzymanie po zabiegu.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 17:02
przez siliana
Dzięki za cenne porady, które mogą być oczywiste, ale nie o wszystkim pomyślałam.
Czy wypsikać klatkę kocimiętką?
Jak się zachować, jak ona już urodziła? Możliwe, że zrobiła to w budzie, którą ma na działce.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 17:48
przez mimbla64
Siliana nie łapałam kotek, które dopiero co urodziły.
Chyba, że wiadomo, gdzie są kocięta.
Ale wtedy są dwie możliwości, obie trudne.
Kotkę z kociętami trzeba przechować aż odchowa.
Kocięta wyadoptować, czasem kotkę też.
Gdyby kocięta były w budce, to masz w takim wypadku sprawę ułatwioną.
Łapiesz kotkę, a potem zgarniasz kocięta.
Druga możliwość - uśpić kocięta, jak jeszcze nie otwarły oczu.
Czasami trudno poznać, czy kotka już urodziła, karmiciel nawet nie wie.
Trzeba dobrze patrzeć na brzuch.
Popatrz i zastanów się, czy się zmienił ostatnio.
Po urodzeniu brzuch może zwisać, kotka ma też wycmoktane gołe cycki.
Zdarzało mi się wypuszczać kotkę z klatki łapki, bo oględziny od spodu klatki wykazały, że urodziła.
Nie stosowałam nigdy kocimiętki jako wabika.
Walerianę, ale ona lepiej działa na kocury.
Najważniejsze kotkę przegłodzić, a w klatce umieścić, coś smakowitego.
Pamiętaj, że klatka musi stać na równym miejscu, żeby klatka stała stabilnie.
Jeśli jest trawa, to musisz mieć pewność, że nie zatrzyma drzwiczek.
Jeśli nie łapałaś jeszcze, to może poprosisz kogoś z Warszawy o wsparcie?
Pomogłabym ci chętnie, ale do 20 listopada muszę się przygotowywać do egzaminu.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 18:19
przez Carmen201
Ja bym nie psikała klatki, wówczas koty lubią się o nią ocierać zamiast wchodzić do środka, i klatka się zamyka.
Kwestia kociaków - jak piszę Małgosia. Jeśli natomiast nie będziesz pewna, to doradzałabym z miejsca łapania zabrać kotkę na szybko do weta żeby obejrzał listwę mleczną, będzie widać czy kicia już karmi. Można zrobić też usg brzuszka. Jeśli będzie już karmiąca - ja bym wypuściła - chyba, że wiesz gdzie są kociaki, znajdziesz i zabierzesz razem z mamą.
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Nie lis 10, 2019 20:59
przez siliana
Dzika kotka potrzebowałaby osobnego pokoju. Ja mam kawalerkę. Ostatnio dokociłam się 3 kotem i wszystkie koty mi pochudły...
Re: Dzika kotka na działkach w ciąży
Napisane:
Pon lis 11, 2019 8:51
przez mimbla64
W takim razie zanim zaczniesz łapać, dobrze obejrzyj brzuch, żeby się upewnić, czy już urodziła.