Nie potrafię złapać kota do transportera.
Napisane: Pon lis 04, 2019 19:23
Pomocy, bo jestem zdesperowana.
Przeprowadzam się i muszę przewieźć kicię w nowe miejsce. Niestety Luśka jest bardzo płochliwa, mimo wielkich postępów nie przychodzi na kolana i nie daje się brać na ręce. Próbowałam już kilka razy z moją współlokatorką ją schwytać, ale jesteśmy za miękkie i każda próba skończyła się podrapanymi łapami i spektakularną ucieczką. Kot się wyrywa i ucieka. Od miesiąca ją oswajałam z transporterem, próbowałam skusić ją na mięsko, ale za każdym razem udaje jej się uciec. Były w użyciu grube rękawice i koc i nic to nie dało. Nie mam już siły, ani pomysłu jak ją złapać.
Przeprowadzam się i muszę przewieźć kicię w nowe miejsce. Niestety Luśka jest bardzo płochliwa, mimo wielkich postępów nie przychodzi na kolana i nie daje się brać na ręce. Próbowałam już kilka razy z moją współlokatorką ją schwytać, ale jesteśmy za miękkie i każda próba skończyła się podrapanymi łapami i spektakularną ucieczką. Kot się wyrywa i ucieka. Od miesiąca ją oswajałam z transporterem, próbowałam skusić ją na mięsko, ale za każdym razem udaje jej się uciec. Były w użyciu grube rękawice i koc i nic to nie dało. Nie mam już siły, ani pomysłu jak ją złapać.