Moderator: Estraven
Aleksandra LM pisze:Miss, ja lecialam z Chicago do Lizbony przez Paryz z piecioma kotami ( i malzem) - dluuuuga podroz i oczekiwanie na przesiadke - ponad 24 godziny - wiec da sie... koty owszem umecza sie, bo nie za bardzo je bedziesz mogal wypuscic - na pokladzie generalnie nie wolno - chyba ze ci obsluga samolotu pozwoli..., odsikac mozesz probowac w kibelku samolotowym do zlewu - ale generalnie wydaje mi sie ze koty beda na tyle zestresowane ze sikac (i kupkac) nie beda chcialy... Jakby co mozesz wziac pare pampersow do transportera - jak cos tego, to wyrzucisz... [...]
 
  ) otyły i nie mieścił się w wymaganych przez przewoźnika 8 kg razem z transporterem. Na dodatek we Frankfurcie chłopaka nie zdążyli, z powodu opóźnienia samolotowe Miami, przepakować i przyleciał do Krakowa następnym lotem, 8 h później. Na szczęście dotarł w dobrej formie, jedynie zmęczony i zdezorientowany, ale w domu bardzo szybko doszedł do siebie.
 ) otyły i nie mieścił się w wymaganych przez przewoźnika 8 kg razem z transporterem. Na dodatek we Frankfurcie chłopaka nie zdążyli, z powodu opóźnienia samolotowe Miami, przepakować i przyleciał do Krakowa następnym lotem, 8 h później. Na szczęście dotarł w dobrej formie, jedynie zmęczony i zdezorientowany, ale w domu bardzo szybko doszedł do siebie. 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 73 gości