NUTKA, Pedro, Mika. Chora Pchełka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 11, 2019 7:28 Re: Przerażone kocie dziecko - Pimpek

Bastet pisze:Pimpusia, Pimpusia. :) Ja ostatnio samych chłopaków miałam, to mam niezłe przeszkolenie w temacie męskich genitaliów... :lol: (kocich!)


Bastet, nie tłumacz się :) Niby forum kocie ale kazda wiedza może się przydać :lol: A Pimpusia ślicznota i coś mi się widzi, że zaraz na pokoje wyjdzie.

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lis 11, 2019 7:31 Re: Pimpusia

Dziewucha jak nic. Pimpiusia :) Cudna i szczęśliwa koteczka z niej jest.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 11, 2019 10:25 Re: Pimpusia

A pisałam żeby nazwać Rysiek/Rysia :twisted: :wink:
To teraz jest Pimpusia, w skrócie Pusia, zdrobniale Pipi :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33222
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 11, 2019 11:29 Re: Pimpusia

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 11, 2019 12:02 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Będzie Nutka, mam nadzieję, że już ostatecznie. Pimpek pasowało bardzo, ale Pimpusia się mamie nie podoba, bardzo chciała zmienić. Nutka, bo miaukoli, bo tata ją znalazł, a tata muzykuje. Nutka, Nucia, Nunia, Niunia.

Rozrabia przeokropnie, charakterna bardzo. Dałam jej szpulkę (bez nici) i gania z nią po całym pokoju. Wspina się na regał, zrzuca przedmioty, książki. Miała małą wycieczkę poza pokój, obeszła na ugiętych łapkach, potem galopem wróciła do swojego pokoju.

Gosia85

 
Posty: 94
Od: Pt wrz 29, 2017 6:54

Post » Pon lis 11, 2019 12:10 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Nutka bardzo ładnie, lubię muzyczne imiona :1luvu: Fajnie, że już byla trochę poza pokojem :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 11, 2019 14:52 Re: Pimpusia

MB&Ofelia pisze:A pisałam żeby nazwać Rysiek/Rysia :twisted: :wink:
To teraz jest Pimpusia, w skrócie Pusia, zdrobniale Pipi :wink:


Alez mylisz sie, Pipi to skrot od Pipistrella. Wiem, bo u nas jest Pipi.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4242
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 12, 2019 0:10 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

czytam od poczatku, cudowne kocie dziecko sie Wam trafilo, ale jednej rzeczy w tym nie rozumiem- dlaczego jesli dziewczynka, to nie moze nazywac sie Pimpek, to imie rzeczywiscie najbardziej pasuje i taki podzial na meski i zenski swiat przy malym koteczku jest bardzo moim zdaniem dziwny, przeciez i tak ja wysterylizujesz, a wowczas bedzie juz rodzaju nijakiego. Moj kotek, ktory odszedl w tym roku po 17 latach bycia razem tez sie pojawil dokladnie tak jak Pimpek i od kolezanki, ktora zajmowala sie naszym starym kotem pod nasza nieobecnosc dostal na imie Kuma, w Japonii, to znaczy niedzwiedz. Kuma sie przyzwyczila do tego imienia i tak zostalo; sliczna kocia dziewczynka o imieniu niedzwiedz....Fakt, ze wszyscy parskali smiechem na poczatku, bo to jest tutaj popularne imie dla kota, jesli jest czarny, bo niedzwiedzie tu sa czarne, ale nie dla kotki. Kumie to nie przeszkadzalo, nam tez nie, tylko nasza kolezanka miala caly czas wyrzuty sumienia i co do nas wpadla jeczala 'co ja zrobilam, Kuma bardzo przepraszam...' ale i tak do smierci pozostala Kuma. Przeciez inne koty nie beda sie z niej smialy, jesli zostanie Pimpkiem, wiec co to za problem? W kazdym razie, czy Nutka, czy Pimpek, oby Wam sie dobrze chowal, byl zdrowy i przyniosl Wam wiele radosci.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Wto lis 12, 2019 10:34 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Mama chciała zmienić na Nutka. Mi się trochę myli na razie, ale pewnie kilka dni i się przyzwyczaję.
Mogliśmy nie nadawać imienia, nie wiedząc jaka płeć. Nie ma to w gruncie rzeczy aż takiego znaczenia. Najważniejsze, żeby rosła zdrowa.
Pytałam kici, na Pimpek, Pimpusia, Pusia nie reagowała, na Nutka, Nucia odwróciła łepek.

Gosia85

 
Posty: 94
Od: Pt wrz 29, 2017 6:54

Post » Wto lis 12, 2019 12:47 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Gosia85 pisze:Mama chciała zmienić na Nutka. Mi się trochę myli na razie, ale pewnie kilka dni i się przyzwyczaję.
Mogliśmy nie nadawać imienia, nie wiedząc jaka płeć. Nie ma to w gruncie rzeczy aż takiego znaczenia. Najważniejsze, żeby rosła zdrowa.
Pytałam kici, na Pimpek, Pimpusia, Pusia nie reagowała, na Nutka, Nucia odwróciła łepek.

Sama sobie wybrała :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 12, 2019 18:33 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Pozostaje tylko uszanować wybór... :)

Agwena

 
Posty: 805
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 15, 2019 11:56 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Jak Nutka, co u Was słychać?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2019 17:40 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Nutka jest przecudowna, niesamowita :). Ma w sobie energię tornado, 2h to czasem mało, żeby ją porządnie wyszaleć. Wystarczy czymkolwiek pomachać i już leci, bawi się, poluje. Jak chcesz na spokojnie usiąść w fotelu to wejdzie na zagłówek i będzie Cię pacać łapką po głowie. Boi się "drugiego" kota w lustrze. Ma otwierane drzwi i zwiedza cały dom, ale jeszcze nie ma ich otwartych na stałe, bo ma takie pomysły, że boimy się ją zostawić bez nadzoru. Trzeba było na przykład schować żelazko, bo ciągnęła za kabel :strach: . Czasami mówimy na nią "wariatka". Czasu każdy z nas spędza z nią ile tylko może. Jest milion razy lepsza niż telewizor. Rodzice mówią, że jak znajdą drugiego kociaka w drewnie to wezmą, ale specjalnie drugiego brać nie chcą.
Ma dwie kuwetki w różnych miejscach, żeby zawsze zdążyła dobiegnąć, i nie było wpadki ani razu.
Jak się już tak porządnie zmęczy, to można ją wziąć na kolana, wygłaskać. Mruczy wtedy jak traktor, tuli się, jak zupełnie inny kociak. Gdy trochę odpocznie, wtedy znów energia zaczyna ją rozpierać i zabawa zaczyna się od początku.
U weterynarza jeszcze nie byliśmy. Pójdę jutro sama i wypytam. Miałam to zrobić w tygodniu, ale nie dałam rady.

Gosia85

 
Posty: 94
Od: Pt wrz 29, 2017 6:54

Post » Pt lis 15, 2019 17:59 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Jak ja kocham takie wieści!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 15, 2019 18:02 Re: Pimpi - NUTKA - rozrabiaka

Ekstra wieści, kochane maleństwo :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Blue i 246 gości