Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wydalona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 15, 2019 13:52 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Ekstra :D . Gratuluję ... grzebania w kupie :twisted: . Ja mogę, nie brzydzę się, nawet gołą ręką, ale nie każdy potrafi.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto paź 15, 2019 14:06 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Czytałam wątek, cieszę się, że jest happy end :ok: :D
Mam obsesję na punkcie nitek, gumek...itd, ale również małych piłeczek. Kot rezydent, do którego pojechała moja kotka połknął małą piłeczkę-jeżyka. Dziewczyna biegała z nim do wetów, rtg nic nie pokazywało, a kot nikł w oczach. Skończyło się na poważnej operacji, usunięciu kawałka jelita. Przeżył, bo to był "jeżyk" i troszkę treści przez te kolce się przedostawało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 15, 2019 14:57 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Kazia pisze:No to miała kicia szczęście :)



Miała :201461 , ale co się najadłam strachu . Dwie noce spać nie umiałam , i schudłam od niedzieli wieczór 2,5 kg z nerwów .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 15:01 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

ewkkrem pisze:Ekstra :D . Gratuluję ... grzebania w kupie :twisted: . Ja mogę, nie brzydzę się, nawet gołą ręką, ale nie każdy potrafi.


No ja też dziś gołą dłonią, na początku przez papier i patyczkiem to "rozciapciałam" , ale ten ostatni kawałek knota, co był dość zbyty, to już w akcie desperacji paluchami . Dobrze że mam ultra krótkie paznokcie, ale co się na szorowałam później szczoteczką :wink:

Jednakże nie da się opisać tego uczucia radości gdy oko wychwyciło materiał, jaka ulga :P a potem niedowierzanie jak wyjełam całość a to było takie długie .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 15:04 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

ewar pisze:Czytałam wątek, cieszę się, że jest happy end :ok: :D
Mam obsesję na punkcie nitek, gumek...itd, ale również małych piłeczek. Kot rezydent, do którego pojechała moja kotka połknął małą piłeczkę-jeżyka. Dziewczyna biegała z nim do wetów, rtg nic nie pokazywało, a kot nikł w oczach. Skończyło się na poważnej operacji, usunięciu kawałka jelita. Przeżył, bo to był "jeżyk" i troszkę treści przez te kolce się przedostawało.



No powiem Ci, że teraz po tej akcji co mi Lisia zafundowała , to tym bardziej na wszystko będę zwracać uwagę, co mogłoby przyjść do głowy jej połknąć, jej albo drugiej pannie , której z kolei smakują patyczki do uszu, i z kosza na śmieci potrafiła wygrzebać, mimo że zamykany .

Jak kupuję zabawki to też zwracam uwagę na poszczególne elementy, ale nie przewidziałam że Lisia wybrednisia , które je niczym piesek francuski, będzie miała fantazję , aby pożreć coś takiego 8O

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 15:08 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Kiedyś, rozbawiła mnie koleżanka twierdząc: Wszystko zabezpieczone, żadnego zagrożenia dla koteczka. Bardzo szybko przekonała się, że nie czegoś takiego jak "bezpieczne terytorium dla kota" :P
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7989
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto paź 15, 2019 15:21 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

A to jest bohaterka , całej tej historii ; Lisia

Obrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 15:22 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

ewkkrem pisze:Kiedyś, rozbawiła mnie koleżanka twierdząc: Wszystko zabezpieczone, żadnego zagrożenia dla koteczka. Bardzo szybko przekonała się, że nie czegoś takiego jak "bezpieczne terytorium dla kota" :P



Mnie się też wydawało , ze mam usunięte zagrożenia dla kotów . Ale jak widać :kotek: różnie bywa

Moja trójka :kotek: :kotek: :kotek:

Obrazek

Lisia i Bonifacy , który jest tu najstarszy aktualnie , to "stare, dobre małżeństwo" , mimo że Bonifacy na początku warczał , syczał i pazurami machał na obie kotki . A teraz jest miłość , ale to Lisia jest jego najulubieńszą towarzyszką .

Obrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 17:00 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Pasjami wywalam wszystko, co mogłoby zostać zeżarte po tym, jak zostawiona na chwilę miotełka z piórek obżarta została ze wszystkich folijek :evil: Mam taką agentkę, która wszelkie sznurki, gumki i kawałki plastiku uważa za ekstraordynaryjny przysmak.

No i mam też ćwieka. Skleiłam przedwczoraj rozwaloną wędkę taśmą budowlaną. Taką dwustronną. A potem schowałam do łóżka. Ktoś tę wędkę wyciągnął i brakuje jakichś 10 cm klejącej warstwy taśmy :/ Taśma ma szerokość takiej pakowej, więc to nie typowa biurowa cienizna. Kto to upitolił i w jakich okolicznościach - nie wiem. Żywię nadzieję, że znajdę gdzieś ten kawałek wklejony w dywan, czy coś, ale i tak obserwuję towarzystwo. W sumie może powinnam też obserwować tegoż towarzystwa urobek.

Musiałam się tym podzielić, a nie chciałam zakładać nowego wątku.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto paź 15, 2019 17:16 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Vi pisze:Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Pasjami wywalam wszystko, co mogłoby zostać zeżarte po tym, jak zostawiona na chwilę miotełka z piórek obżarta została ze wszystkich folijek :evil: Mam taką agentkę, która wszelkie sznurki, gumki i kawałki plastiku uważa za ekstraordynaryjny przysmak.

No i mam też ćwieka. Skleiłam przedwczoraj rozwaloną wędkę taśmą budowlaną. Taką dwustronną. A potem schowałam do łóżka. Ktoś tę wędkę wyciągnął i brakuje jakichś 10 cm klejącej warstwy taśmy :/ Taśma ma szerokość takiej pakowej, więc to nie typowa biurowa cienizna. Kto to upitolił i w jakich okolicznościach - nie wiem. Żywię nadzieję, że znajdę gdzieś ten kawałek wklejony w dywan, czy coś, ale i tak obserwuję towarzystwo. W sumie może powinnam też obserwować tegoż towarzystwa urobek.

Musiałam się tym podzielić, a nie chciałam zakładać nowego wątku.



O ja też mam taką agentkę , młodsza kotka lubi z pasją skubać miotłę i miotełki . Dlatego trzymamy już zamknięte a drzwi na klucz, bo też potrafiła je otworzyć , skacząc na klamkę .
I także z lubością obgryzałaby taśmy do pakowania. Dlatego jak przychodzi jakaś paczka , to trzeba ją chować . Lubi też podgryzać takie żyłki, które slużą do mocowania rolet na drzwiach balkonowych. Na szczęście mimo wielokrotnych prób i szarpania tych żyłek z zajadłością, nie udało się jej ich przegryźć .
Tak więc takiej historii , jaka się wydarzyła w niedzielę, spodziewałabym się właśnie po tej młodszej kotce, a tu starsza numer wycięła . :201461

Ten urobek, to musisz rozmemłać na miazgę , żeby znaleźć cokolwiek . U Lisii 26 cm tasiemki , zrolowało się tak że siedziało w 1/3 ogólnej pojemności knota . A trzeba dodać że Lisia robi małe qupki . Najmniejsze z całej mojej trójki .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 17:25 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Piękne masz koty :1luvu: , zwłaszcza kotki są niezwykle umaszczone. Wiele osób na forum może Ci zazdrościć takich zdjęć, na których koty leżą na jednym posłanku.
Wiesz, wydaje się, że robimy wszystko, aby koty były bezpieczne, ale dom jest domem , a koty miewają różne pomysły, nie da się wszystkiego przewidzieć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 15, 2019 17:55 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

ewar pisze:Piękne masz koty :1luvu: , zwłaszcza kotki są niezwykle umaszczone. Wiele osób na forum może Ci zazdrościć takich zdjęć, na których koty leżą na jednym posłanku.
Wiesz, wydaje się, że robimy wszystko, aby koty były bezpieczne, ale dom jest domem , a koty miewają różne pomysły, nie da się wszystkiego przewidzieć.


:kotek: Dziękuje za komplementy , przekażę kotom :201461
Faktycznie ubarwienia kotki mają nietypowe , Lisia przypomina lisa srebrzystego a Iskierkę wet nazwał , śnieżną panterą . :kitty:

A to wszystko kotki z tzw "ulicy" .Lisia z kurnika (dzikuska z niej była na początku , i długo pracowaliśmy na jej zaufanie i miłość , tak naprawdę diametralna zmiana zachowania , zaszła po niecałym roku u nas )
Iskierka też z ulicy ..Bonifacy także był kotem porzuconym .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto paź 15, 2019 18:17 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

Ufff, dobrze, że już jest OK! A koty piękne :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60382
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 15, 2019 19:12 Re: Kotka zjadła EDIT to nie był sznurek a tasiemka.Już wyda

jolabuk5 pisze:Ufff, dobrze, że już jest OK! A koty piękne :1luvu:


:kotek: dziękujemy :201461

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek i 485 gości