20 kropli = 1ml płynu nawadniajacego.
1 kropla co 4 sekundy to 15-16 kropli (0,75-0,8 ml)w ciągu minuty.
W ciągu godziny 45 - 48 ml.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Stomachari pisze:Podział na kroplówce nie jest bez sensu, o ile nie przedziurawiłaś butelki od zewnątrz.
Butelka się zasysa i zmienia kształt, dlatego kolejne 100 ml wypada gdzie indziej niż puerwsze 100 i 200 ml.
Chyba że zrobiłaś dziurę i odpowietrzyłaś kroplówkę - wtedy skala fabryczna przestaje mieć sens.
NITKA/KARINKA pisze:20 kropli = 1ml płynu nawadniajacego.
1 kropla co 4 sekundy to 15-16 kropli (0,75-0,8 ml)w ciągu minuty.
W ciągu godziny 45 - 48 ml.
Blue pisze:Paulusek pisze:tak, w sumie wetka nie mówiła ile, nie wiem dlaczego,powiedziała tylko że co dzień kroplówka
I Ty bez takich informacji bierzesz się za podłączanie kroplówki dożylnej?
Matko i córko...
Słyszałaś o zatorze powietrznym?
Jeśli wtłoczysz przez wenflon banieczkę powietrza to kotka umrze w cierpieniach.
Wiesz że jeśli podasz za dużo płynów to może dojść do zalania płuc?
Wet zauważy objawy - bo będzie potrafił je rozpoznać, będzie być może potrafił pomóc gdy zacznie się coś złego dziać - co Ty w domu zrobisz?
Skoro nie masz zielonego pojęcia o takiej kroplówce?
I bierzesz się za ich podawanie w ten sposób?
250 ml. chcesz w kota wlać? Dożylnie?
Kroplówki dożylne powinny być podawane w szczególnych, konkretnych przypadkach.
W każdych innych - wystarczą kroplówki podskórne.
Są o wiele bezpieczniejsze, przyjaźniejsze dla kota (trwają o wiele krócej, nie ma rurki podłączonej do łapy etc), korzystniejsze dla zdrowia.
Podałam już milion kroplówek w życiu.
Mimo to mam ogromną awersję do robienia dożylnych (podskórne mogę robić przez sen) - bo wiem o zagrożeniach z nimi związanych a wetem nie jestem, nie mam leków pod ręką.
A podejrzewam że o wiele wcześniej zauważyłabym objawy przewodnienia niż Ty. Być może nawet zdążyłabym do jakiegoś weta po ratunek.
Skoro chcesz robić kroplówki sama - uzgodnij z wetem robienie ich podskórnie.
Jeśli mają być dożylne z jakiegoś powodu - tak kombinuj by albo zrobiła Ci je pielęgniarka jakaś albo ktoś kto naprawdę potrafi - albo jeździj do weta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 125 gości