Miau.PL

Lamblia pisze:Milva nawet nie znasz sytuacji i nie wiesz dlaczego tak pozno sie na nia zdecydowalismy wiec daruj sobie moraly. Poza tym to nie ja jestem wlascicielem.

No to może nakreśl dlaczego? Zamiast się obrażać?

Nie obrazam ale nie chce mi sie nawet pisac. Nowy forumowicz nowy wpis i ciagleto samo. A o problemachkota pisalam w innym watku.

Widzisz, a ja nie mam czasu czytać wszystkich wątków na forum. Możesz po prostu w dwóch zdaniach streścić dlaczego kotka nie została wykastrowana. Po prostu.

A ja nie mam czasu czytac wywodow nie na temat. Zamiast pisac mi takie wypracowania zerknelabys poprostu w historie postow i to by bylo szybsze i nie psulabys atmosfery i tak kiepskiej z powodu choroby kota. Ale wiem ze nastepnym razem zrobisz i tak to samo i tak w kolko bedziesz sie wymadrzac i ludzi jeszcze denerwowac.
Zreszta wystarczy spojrzec ze mam juz kilkadziesiat postow wiec z jakimis problemami juz tu bylam.

Ale dlaczego tak bardzo się obrażasz o prostą prośbę o wyjaśnienie? Nie chcesz mówić, nie mów. Twoja sprawa.
Nikt na tym świecie nie ma czasu by siedzieć ciągle na forach. Mam nadzieję, że byłaś u weta z pytaniem o pomoc przy wyciszeniu kotki.
Bo ruja, nawet taka po kastracji, nie jest obojętna dla organizmu. Ja wiem jak ją zatrzymać, ale czy Twój wet wie?

Nie obrazam, tylko zwracam uwage na pewne kwestie.
Po co bierzesz udzial w tym watku skoro nie czytasz w nim postow. Przeciez napisalam na poprzedniej stronie ze kot dostal leki i w piatek ma usg.

A skad ja mam wodziec czy moj lekarz wie jak zatrzymac? Jakbym byla madrzejsza od lekarza to bym do niego nie chodzila tylko sama go leczyla. Podalam jakie leki kot dostal narazie je podaje a jutro usg i wizyta.

Z tego co czytałam na forum, to taki "odprysk" , który został po sterylce jest praktycznie nie do odnalezienia. Nie wiem, nie mam takich doświadczeń, ale laktację dało się u Motki zatrzymać, wyszła z tej ciąży urojonej, jest zdrowa i piękna, szczęśliwa w swoim DS-ie. Niech i tutaj będzie happy end, potrzymam za to

Dziekuje Enwar. Z tym odpryskiem to hipoteza narazie.
Wczoraj podalam leki i loxicom prawdopodobnoe wywolal biegunke. Dzis kitka ma luzniejsza kupe troche. Dzwonilam do kliniki i powiedzieli zeby odstawic ten lek i podawac tylko tamten na zatrzymanie laktacji.

Loxicom jest lekiem przeciwbólowym. Kotka tego potrzebuje? Boli ją coś?

U kota nigdy nie wiadomo czy cos boli i mysle ze tym sie kierowal vet przepisujac go.
W sumie to ten lek pewnie nie potrzebny.

Zwykle po sterylkach kotki dostają tolfedine. Loxicom miałam przepisany, ale już nie pamiętam przy jakiej okazji, kilku kotom podawałam w różnych odstępach czasowych, nie było sensacji w kuwetach, ale oczywiście to też kwestia osobnicza.

Teraz zerknelam do zalecen z okresu po sterylce i okazuje sie ze wtedy tez loxicom brala. Nie przypominam sobie zeby miala biegunke. Raczej zaparcia.

Update: wymaz z pochwy ktory nie dal jednoznacznej odpowiedzi czy jest pozostalosc jajnika i czy nadal wydziela hormony. W nastepnym tygodniu robimy LH probka do Laboklin.
galastop ciag dalszy.

A masz te wyniki przy sobie? To wklej je na forum - jest tu wiele osób, które znają się na odczytywaniu takich rzeczy, może ktoś będzie mógł pomóc.