Miau.PL

Witam wszystkim
Piszę w pewnej sprawie. W małym mieście na terenie jednej z firmy okociła się bezdomna kotka. Pracownicy ją dokarmiają, ale kotka z małymi przebywa w fatalnych warunkach. Zbliża się pomału zima i fajnie by bylo jakby kotka miała jakąś styropianową budkę w ktorej mogłaby sie zmieścić razem ze swoimi 4 kociętami. Kotka obecnie przebywa pod dachem i to jest jedyny plus. To pomieszczenie jest jednak nie zamykane także w zimie na pewno bedzie tam zimno. Mam do państwa wielką prośbę. Czy ktoś mógły podarować jakąś budę? Ja mogę zapłacić za przesyłkę. Jesli ktoś byłby chętny proszę o kontakt na pv.

To są zdjęcia malych, jest ich 4. Kocicy nie udało się zrobić zdjęcia. Kotki są małe, mogą mieć 3-4 tygodnie. Jeszcze są karmione przez mamę. Ja postaram się poszukać im domów, ale wiem, że z tym nie będzie łatwo.

A może ktoś podał by namiary na jakąś fundację, która mogłaby jakoś pomoc?

Takie maleńkie kotki mają małe szanse przeżycia zimy, nawet jeśli postawisz im domek - raczej trzeba im szukać domów stałych. Ale oczywiście trzeba zabezpieczyć im ciepłe miejsce, zanim znajdą domy. Tu masz cały wątek na miau poświęcony domkom styropianowym dla kotów. Prakseda robi ich mnóstwo, nie bój się pytać, na pewno ci doradzi.
viewtopic.php?f=1&t=119926&start=675
Tu masz instrukcje jak samodzielnie zrobić domek i w ogóle jak powinien wyglądać:
viewtopic.php?f=1&t=67461

W domkach ważna jest grubość styropianu, lokalizacja i wielkość otworu, wypełnienie domku, wielkość pudła.
Można kupić domki na allegro, ale najpierw poczytaj wątek, żeby nie kupić czegoś, co się nie sprawdzi.
https://allegro.pl/oferta/domek-dla-kot ... 4291fbf951
https://allegro.pl/oferta/domek-dla-kot ... 4291fbf951
Można kupić pudełko i otwór wyciąć samodzielnie:
https://allegro.pl/oferta/pojemnik-term ... 4291fbf951

Na wątku piszą też o możliwości kupienia pudła w Styromaxie,
http://www.styromax.com.pl/oferta.php?p ... oczatek=40
i chyba polecają ten domek - ma grubość ścianek 6 cm
http://www.styromax.com.pl/oferta.php?p ... poczatek=0

Możesz też spytać w aptece, wiele leków jest dostarczana w takich pudłach termoizolacyjnych i czasami mają wolne pudła, mogą dać za darmo. Jak mają za cienkie ścianki, to można dodatkowo ocieplić styropianem i folią.
Koniecznie zobacz filmik (link jest na wątku o robieniu domków) pokazujący jak prawidłowo wykonać domek. Nawet, jak kupisz gotowy, można go ulepszyć:
https://vimeo.com/188081426

Tej nocy było zimno bo tylko 3 stopnie, koty dalej nie mają budy ;( czy naprawdę nikt nie chce pomóc???

Przecież Ci napisałam, co trzeba zrobić! Oczekujesz, że ktoś za Ciebie zrobi budkę dla kotow i Ci wyśle? Życie kociaków zależy teraz od Twojej inicjatywy. Idź do apteki i poproś o pudło, albo zamów tam, gdzie napisałam. A najlepiej zrób jedno i drugie.

anna84 pisze:Tej nocy było zimno bo tylko 3 stopnie, koty dalej nie mają budy ;( czy naprawdę nikt nie chce pomóc???

Boże kochany zrób sama taką budkę. A nie czekaj az koty zamarzną.
Wszyscy tak robimy. Klecimy z czego popadnie. Nie oczekuj,że ludzie rzucą sie z wysyłkami. Poszukaj w necie gdzie sprzedają i kup. Zmontuj sama. Nawet z jakiejś szafki, biurka, regału , transportera. W firmie są chyba jakieś biurowe, nie potrzebne meble.
Wyłóż styropianem, zabezpiecz drzwiczki, wytnij otwór. Kup na ciuchach polary, potnij i wyłóż.
Ja tak robię. Szafka od regału pod dachem doskonale sprawdza się. Można ją owinąć folią bąbelkową, kocami... Otwór wycinasz w płycie bo łątwiej. Półki mogą zostać tylko należy wyciąć otwór by kot mógł z obu pomieszczeń korzystać. Górna jest na jedzenie.
Poszukaj fundacji w okolicy i poza i dzwoń szukając pomocy rodzinie. NIKT za ciebie tego nie zrobi. Nie jesteś nowicjuszem na miau.

A przede wszystkim wyłap maluszki, zabezpiecz np w łazience czy kenelu, rób ogłoszenia (net i papierowe) i szukaj im domów. Nie przetrwają. Matkę wykastruj. Jeśli tak sprawę zostawisz za pół roku kotów będzie 2 razy tyle. Poza tym kocica po odchowaniu miotu przepędza młode by mieć miejsce na kolejne. Jeśli nie zajmiesz się kastracjami to za chwilkę kilka budek będzie potrzebnych.
Nie czekaj tylko zrób coś.

a nawet na już- tam widać są zakamarki, w których siedzą, jakiś rozwalony kontenerek, czy postaraj się o kilka kartonów, nawet dwa różnej wielkosci, zeby włożyć jeden w drugi, kup na ciuchach jakichś szmat za grosze, albo swoje szafy przejrzyj, może masz coś do pozbycia się, stara kurtka, płaszcz, bluzy, przy czym zdecydowanie najlepszy jest polar i wyłoż im tam, ile się da, żeby miały się w co zakopać. To kilka godzin w ciągu dnia i już dzisiaj w nocy już bedą miały zdecydowanie cieplej.
te bidulki tam na jakichś workach foliowych siedzą, a na tym jest zwinięty dywan- nawet z niego ułóż jakieś gniazdko

Nie ma sprawy karton mam polar też się znajdzie. Lepsze to niż nic.

tylko to na pewno nie jest rozwiązanie na całą zimę. Ale daje Ci czas, żeby poszukać takich rzeczy, o których piszą dziewczyny, z których można budkę zbudować. Mam wrażenie, że nie mieszkasz tam w miejscowości, gdzie jest kotka i ktoś ten domek musiałby klecic, ale skoro oferowałaś transport, to możesz zrobić to u siebie i wysłać. Sorry, ale ja właśnie od rana buduję 3 domki dla 7 wiejskich kotów, w tym 3 maluchów, które mają dziurawą stodołę i kupeczkę zgniłego siana, każdy z nas, który tutaj aktywnie działa ma w swojej okolicy takie zbiorowiska kocie, a jeśli nie- pomaga tym, którzy takie zbiorowiska ogarniają. Więc nie dziw się, że uważamy, że zorganizowanie 1 budki lezy w możliwościach 1 człowieka.

te budki są naprawdę fajne, niedrogie. Ale też wymagają tuningu, uszczelnienia, docieplenia, wypchania polarem
https://allegro.pl/oferta/domek-dla-kot ... 8545842889.
Moje koty je od rana zwiedzają i mam spore koty i tam taki 6 kg i młodziak 3,5 kg razem spokojnie weszły do pustej. Może kotka z dzieciakami zmiesciłaby się? przynajmniej tymczasem.
Przychodzą gotowe, sklejone, z wyciętą dziurą. Tyle, że są składane z dwóch części i w miejscu klejenia jest tylko tasma. Tzn nie ma dziur, ale też na pewno jakaś szczelina jest, która w zimie będzie odczuwalna. Ale przychodzą tez dokładnie owinięte folią, więc ja jej nie zdejmowałam, tylko odbezpieczyłam dziurę, a na resztę dodatkowo nałożyłam folię bąbelkową, potem taka matę wojskową, którą na ziemię się kładzie- ale spokojnie można folię budowlaną i naprawdę to już daje takie minumum na zimę

Lepsze. A w między czasie naszykuj im budke lepsza.
Ja czasem transporter owiniety kocem czy czymś tam wkładam w karton. Zalepiam go i wycinam mała dziurę na wejście. Wszystko zawijam w worki foliowe.
W lesie postawione były kosze po praniu. Zgarniete ze śmieci. Owiniete koldrami, kocami i plaszczami. To co ludzie wyłożyli na... Śmieci. Na to folia. A w środek polary. Całe lata koty wytrzymały tylko podklady zmieniłam. A górę suszyłam. Dlaczego takie słabe zabezpieczenie? Bo ludzie tam niszczyli lub kradli lepsze. Na ten badziew nie łaszczyli się. Choć czasem rozrzucali lub wynisili kołdrę. Tylko że wsio wykastrowalam sukcesywnie. A maluszki szły do domów.

Jeszcze jedno. Zbieram cały rok poduszki, kołdry, polary czy koce. Kupuję lub ze śmietnika biorę. Tak, tam skarby bywają. Trzeba wyobraźni użyć. Na zimę jak znalazł.

Pod budki dobrze palety położyć.