Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szymkowa pisze:Te cudowne istoty zasługują na troskę. Czasem bardziej zasługują niż ludzie. Dziękuję Ci, Izo, w ich imieniu. Na pewno będzie Ci to policzone w kocim niebie.
iza71koty pisze:No pojechaliśmy dzisiaj jak karawana na pustyni.Obładowani po kokardki.Damian wielka torba ze szmatami i duża torba z drzewem.Wszystko ciężkie.Ja torba z żarciem.
Mieliśmy zrobić stryszek u sąsiadów - gdzie jest kociak Meli - ale ludzi nie było.Zrobiliśmy stryszek u nas.Część rzeczy- co była na stryszku była w dość dobrym stanie- wiec po wytrzepaniu jeszcze do użytku.Kości mnie bolą i jeszcze musiałam wleżć na ten strych po drabinie - pamietacie- a nie znoszę tego robić.Zawsze mam problem z zejściem.Dobra ale ogarniete i gotowe.Włochacze z budek wykorzystałam po wytrzepaniu jeszcze jako chodniczki.Do budek poszły kocyki polarowe.Dostały też dywan z owczej wełny - co kupiłam na olx oraz tą baranią skórkę.Cieplutka bardzo.Oprócz tego koc i dałam ten polarowy z dołu - bo koty jakoś nie bardzo na nim śpią.Te z dołu dostały 3 poduszki.Kocyki ze stryszku wykorzystałam jeszcze do wyścielenia legowisk i fotela przed altanką.Jak się Damian ogarnie - to wstawi zdjęcia.Został nam jeszcze jeden stryszek i jakieś może 4 budki.
iza71koty pisze:No pojechaliśmy dzisiaj jak karawana na pustyni.Obładowani po kokardki.Damian wielka torba ze szmatami i duża torba z drzewem.Wszystko ciężkie.Ja torba z żarciem.
Mieliśmy zrobić stryszek u sąsiadów - gdzie jest kociak Meli - ale ludzi nie było.Zrobiliśmy stryszek u nas.Część rzeczy- co była na stryszku była w dość dobrym stanie- wiec po wytrzepaniu jeszcze do użytku.Kości mnie bolą i jeszcze musiałam wleżć na ten strych po drabinie - pamietacie- a nie znoszę tego robić.Zawsze mam problem z zejściem.Dobra ale ogarniete i gotowe.Włochacze z budek wykorzystałam po wytrzepaniu jeszcze jako chodniczki.Do budek poszły kocyki polarowe.Dostały też dywan z owczej wełny - co kupiłam na olx oraz tą baranią skórkę.Cieplutka bardzo.Oprócz tego koc i dałam ten polarowy z dołu - bo koty jakoś nie bardzo na nim śpią.Te z dołu dostały 3 poduszki.Kocyki ze stryszku wykorzystałam jeszcze do wyścielenia legowisk i fotela przed altanką.Jak się Damian ogarnie - to wstawi zdjęcia.Został nam jeszcze jeden stryszek i jakieś może 4 budki.
iza71koty pisze:iza71koty pisze:No pojechaliśmy dzisiaj jak karawana na pustyni.Obładowani po kokardki.Damian wielka torba ze szmatami i duża torba z drzewem.Wszystko ciężkie.Ja torba z żarciem.
Mieliśmy zrobić stryszek u sąsiadów - gdzie jest kociak Meli - ale ludzi nie było.Zrobiliśmy stryszek u nas.Część rzeczy- co była na stryszku była w dość dobrym stanie- wiec po wytrzepaniu jeszcze do użytku.Kości mnie bolą i jeszcze musiałam wleżć na ten strych po drabinie - pamietacie- a nie znoszę tego robić.Zawsze mam problem z zejściem.Dobra ale ogarniete i gotowe.Włochacze z budek wykorzystałam po wytrzepaniu jeszcze jako chodniczki.Do budek poszły kocyki polarowe.Dostały też dywan z owczej wełny - co kupiłam na olx oraz tą baranią skórkę.Cieplutka bardzo.Oprócz tego koc i dałam ten polarowy z dołu - bo koty jakoś nie bardzo na nim śpią.Te z dołu dostały 3 poduszki.Kocyki ze stryszku wykorzystałam jeszcze do wyścielenia legowisk i fotela przed altanką.Jak się Damian ogarnie - to wstawi zdjęcia.Został nam jeszcze jeden stryszek i jakieś może 4 budki.
Myszorek pisze:Bardzo ładny nadzorca , dawno Sówki nie było na zdjeciach, jak sie miewa?
iza71koty pisze:Nie to Nadzorca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, joanar i 517 gości