Fakt można się zmęczyć.... od patrzenia
a jeszcze zdobyć to wszystko zawieżć poukładać.Wdrapać się na stryszki.Szkoda -ze nie mamy lepszego zdjęcia z altanki- bo tam potrzeba lampy błyskowej -ale porównanie tego co było a jest- mam nadzieje że szokujące prawie.Jak się wiosną odmaluje i będzie jaśniej w środku to i zdjęcia będą jak trzeba.
Wytrzepałam im dzisiaj posłanka.Ten dywan koło łóżka typu shaggi- kupiony na olx za grosze z przesyłka 1 zł.Fajny grubiutki.One tutaj wszędzie naprawdę mają rzeczy pierwszy sort.Ten włochacz jedynie i poduszki-gruby taki mega gruby -dałam z domu.Ale wyprany czyściutki.No to jest zupełnie inne miejsce już -obejście tak samo.
Zebraliśmy to do kupy -bo inaczej jak wrzucamy na bieżąco -a inaczej jak się widzi całość.I proszę zauważyć że w sumie ta robota- została wykonana jak na nasze możliwości i warunki w dość szybkim czasie.Oprócz tego mamy już ogarnięte kilka swoich budek.Znaczy kotów z naszego stada.
Tutaj robotę uważam za skończoną.