koty 2023r- wątek stada nr.2

Kochany Murzynek, ja też mam kotka, który ma kataraktę na oczku. Tak, to Ola ma piękny makijaż, są cudowne. Bardzo dobrze działa na takie oczka 1% borasol. W aptece kupisz 3% i trzeba z tego zrobić 1%. Dziękuję za filmiki, kochany, miziasty :1luvu:

Szalony Kot pisze:To są zalecenia, nie obowiązki.
Prowadzę zbiórkę na Zrzutce, też dla kotów - opisałam średniomiesięczne koszty utrzymania, planowane dodatkowe wydatki (odrobaczenia, szczepienia, diagnostyka pewnych kotów). I w toku trwania zbiórki informuję, co udało się zrobić, a na co nadal brakuje środków. I tak, osoba dla której zbieram na wszystko ma faktury/ paragony, ale to dlatego, że sama woli wiedzieć, ile wydaje na koty i też uważa, że tak jest bardziej fair.
Ale nigdzie nie ma obowiązku fakturowania/ paragonowania. Tak, umieszczenie rozliczeń podnosi wiarygodność zbiórek, ale portale typu pomagam czy zrzutka opierają się na zaufaniu międzyludzkim. Jak jakaś zbiórka nie wzbudza zaufania, to nie musisz jej wspierać i tyle.
Obowiązek fakturowania wydatków jest przy współpracy z fundacją, jak masz numer subkonta i tam zbierasz - bo fundacja podlega kontrolom.

O ile to możliwe do zrozumienia :
1. nie wspieram zbiórki, ale ja prowadzę.Nie chodzi tu więc o to czy "muszę" ja wspierać czy nie. Jednak może dobrze by wsparli ją inni ?Czy lepiej też nie, "bo nie muszą" ?
2. mimo że nie wybiera się tam Kontrola Skarbowa, Prezes NBP i Minister Finansów może jednak lepiej aby była przejrzysta /wiarygodna ? Zaszkodzi jej to ?Szczególnie, że wzięłam na siebie wszelkie obowiązki dokumentacyjne
3. skoro eksperci z portalu piszą że warto /trzeba dokumentować to może warto im zaufać? A może lepiej mieć na wszystko, nawet na sprawy formalne własny pogląd, "bo tak"?

aistionnelle pisze:
O ile to możliwe do zrozumienia :
1. nie wspieram zbiórki, ale ja prowadzę.Nie chodzi tu więc o to czy "muszę" ja wspierać czy nie. Jednak może dobrze by wsparli ją inni ?Czy lepiej też nie, "bo nie muszą" ?
2. mimo że nie wybiera się tam Kontrola Skarbowa, Prezes NBP i Minister Finansów może jednak lepiej aby była przejrzysta /wiarygodna ? Zaszkodzi jej to ?Szczególnie, że wzięłam na siebie wszelkie obowiązki dokumentacyjne
3. skoro eksperci z portalu piszą że warto /trzeba dokumentować to może warto im zaufać? A może lepiej mieć na wszystko, nawet na sprawy formalne własny pogląd, "bo tak"?

My się nie uchylamy od rozliczenia. Tutaj chodzi o głos rozsądku- poniżej kilka wpisów także ekspertów( w czarnych ramkach), którzy zalecają specjalne środki ostrożności podczas pandemii.

ROZLICZENIE- Jedyny problem dla nas to branie paragonów w czasie panującej pandemii koronawirusa w Polsce. Szkoda, że to tak trudno zrozumieć i, że mimo ryzyka zakażenia trzeba rozliczyć paragonami wszytko tu i teraz- bo ważne, aby wszystko było przejrzyste... tym bardziej, ze wiarygodność/ przejrzystość dają także filmiki z kotami i jedzeniem... mięsko same nie przyszło

Eksperci widzą problem w braniu paragonów w czasie epidemii i szukają rozwiązań, które zmniejszą ryzyko zakażenia.

Czy nadal upierasz się aistionnelle w tym, ze mamy zbierać paragony? Jeśli tak to zacytuję:

aistionnelle pisze:Poza wszystkim chcę i powinnam teraz zająć się Bliską mi Osobą, która codziennie, przez klikanaście godzin walczy o zdrowie i życie innych.

Miało nie być o wykształceniu, kompetencjach, czy tytułach. Ale łatwo się domyślić, że Bliska Ci Osoba, o której pisałaś oficjalnie na wątku jest Lekarzem. Proszę zapytaj, czy ryzyko przeniesienia wirusa poprzez paragon istnieje?

Kocia plazma pisze:Kochany Murzynek, ja też mam kotka, który ma kataraktę na oczku. Tak, to Ola ma piękny makijaż, są cudowne. Bardzo dobrze działa na takie oczka 1% borasol. W aptece kupisz 3% i trzeba z tego zrobić 1%. Dziękuję za filmiki, kochany, miziasty

Chłopak dostawał Unidox( jeśli dobrze pamiętam)- przez 8 dni. Skutek był średni- jednak udało się oczko otworzyć. Przy okazji przemywaliśmy solą fizjologiczną. Najlepszy efekt dał Braunol- jednak odkąd zaczęło być ciepło problem zaczął nawracać. Na razie nie jest źle i czyścimy oczka solą fizjologiczną, ale trzeba będzie zastosować inne środki. Najprawdopodobniej znowu użyjemy Braunol skoro się wcześniej sprawdził.
Murzynek bardzo fajnie mruczy. Jeśli mi się uda to kiedyś nagram filmik z jego dostojnym mruczeniem.

Skończmy tę rozmowę,bo do niczego sensownego nie prowadzi.Podałam wiele możliwości rozwiązań wyżej : wpłatę bezpośrednio na konto Izy, zadeklarowanie na co jest ta wpłata na zbiórce, kupienie czegoś co można łatwo rozliczyć, a zebranie funduszy na zakupy codzienne- tutaj .Tylko po to aby jakoś to rozwiązać.
Niestety, zabrakło woli współpracy i komunikacji, zwykłej ludzkiej rozmowy jak tyle razy wcześniej.
Ty nie chciałeś pośredniczyć, a ja doprowadzam Izę do rozpaczy i uprawiam psychoterapię wbrew woli rozmówcy.
Więc zerwaliście ze mną kontakt

Różnimy się koncepcjami, pomysłami, myślę,że też odpowiedzialnością za słowo

Właśnie zamykam zbiórkę, tylko zamieszczę ostatni odcinek na temat Pereła, bo obiecałam kiedyś, że o nim napiszę
Założycie sobie inną, na własnych zasadach, takich jakie Wam odpowiadają i których nieprzestrzeganie czy też przestrzeganie nie będzie Wam spędząć snu z powiek

Życzę powodzenia !

aistionnelle pisze:Skończmy tę rozmowę,bo do niczego sensownego nie prowadzi.
........
Życzę powodzenia !

Bardzo dziękujemy i traktujemy Twój wpis jako koniec dyskusji.

Damian czy koronawirus przesłonił wszystkim rozsądek? Paragon na wagę życia?
Oboje z Izą przebywacie w miejscach, gdzie występują bakterie, wirusy, gdzie nie tylko na dachach leży eternit z rakotwórczym azbestem.. To nie stanowi zagrożenia? Chyba większe niż wzięcie od kasjerki/sprzedawczyni /zabezpieczonej w rękawiczki i używającej preparatów ochronnych/ paragonu, cyknięcia fotki i wrzucenia owego groźnego dla życia świstka papieru do kosza obok sklepu?.

aistionnelle pisze:

Właśnie zamykam zbiórkę, tylko zamieszczę ostatni odcinek na temat Pereła, bo obiecałam kiedyś, że o nim napiszę
Założycie sobie inną, na własnych zasadach, takich jakie Wam odpowiadają i których nieprzestrzeganie czy też przestrzeganie nie będzie Wam spędząć snu z powiek

Myślę że akurat to nie będzie nam spędzało snu z powiek.Ten kto nie ma nic do ukrycia - może spać spokojnie.Zobaczymy czy założymy nową zbiórkę.Na razie się na to nie zanosi.

kajtek56 pisze:Damian czy koronawirus przesłonił wszystkim rozsądek? Paragon na wagę życia?
Oboje z Izą przebywacie w miejscach, gdzie występują bakterie, wirusy, gdzie nie tylko na dachach leży eternit z rakotwórczym azbestem.. To nie stanowi zagrożenia? Chyba większe niż wzięcie od kasjerki/sprzedawczyni /zabezpieczonej w rękawiczki i używającej preparatów ochronnych/ paragonu, cyknięcia fotki i wrzucenia owego groźnego dla życia świstka papieru do kosza obok sklepu?.

Tej samej sprzedawczyni która w tych samych rękawiczkach wydaje pieniądze i bierze towar od ludzi do skasowania w kasie?No nie wiem jakie u Was panują zasady ale u nas zmiana rękawiczek i dezynfekcja - nie następuje po każdym kliencie.

Poza tym porównywanie owych zagrożeń- do sytuacji w której wszyscy staniemy się zakładnikami kwarantanny - a w ten sposób żaden kot nie dostanie posiłku- to chyba nie jest dobre porównanie.

Nie- koronowirus nie przesłonił nam rozsądku.Właśnie staramy się ten rozsądek i maksymalne bezpieczeństwo zachować.

kajtek56 pisze:Damian czy koronawirus przesłonił wszystkim rozsądek? Paragon na wagę życia?
Oboje z Izą przebywacie w miejscach, gdzie występują bakterie, wirusy, gdzie nie tylko na dachach leży eternit z rakotwórczym azbestem.. To nie stanowi zagrożenia? Chyba większe niż wzięcie od kasjerki/sprzedawczyni /zabezpieczonej w rękawiczki i używającej preparatów ochronnych/ paragonu, cyknięcia fotki i wrzucenia owego groźnego dla życia świstka papieru do kosza obok sklepu?.

Nie próbuj dyskutować. Nie ma dobrych rozwiązań, wszystkie zagrażają życiu i zdrowiu. Każde zdanie, opinia, argument są tu odwracane do góry nogami i wykorzystywane w krucjacie przeciwko przejrzystości i jasności zasad.Z epidemią jako tłem całej sytuacji
Nie ma środków nieodpowiednich żeby postawić na swoim .Można oskarżać, obrażać, wyciągać króliki z rękawa ,wycinać kontekst, upubliczniać prywatne informacje.Wszystko można.
Zwycięstwo nie ma ceny.Dzisiaj.Zobaczymy czy za miesiac i pół roku również .

Spokój!!! NIE drażnijcie moda!!!

jak nie przestaniecie to będę wam wywalac posty wg mojego widzimisię i dopiero będzie bałagan :evil:

Powiedziałam RAZEM możemy WSZYSTKO teraz proponuje udanie się do swoich spraw i zaprzestanie kłótni bo nie po to jest ten wątek!

Paragony zainfekowane są tak samo jak towar na taśmie "macany" przez kasjerkę przy skanowaniu kodu.

To już naprawdę obłęd i spirala strachu oraz spirala idiotycznych specustaw

Ale zawsze lepiej minimalizować zagrożenia. TZ "np. kwarantannuje" paragon w portfelu przez co najmniej dobe jak go musi albo nie zapomni zabrać. Tak robi większość naszych znajomych i rodziny. Torby po zakupach, pudła po kocim jedzeniu itd. przed wyrzutem lądują na kilka dni na balkonie itd...