aga66 pisze:Apartamenty świetne. Brakuje tylko stroika świątecznego
Młodzież to nie pamięta czasów za okupacji
.....ale Rybcia owszem.
Wie jak było przez lata.Zimno- głodno.Nawet nie było gdzie do ciepłego,suchego futerka przytulić.Gdyby to były działki jak kiedyś to byłoby nieco prościej.Ale to już od lat nie są działki.Chociaż-ja jak kupiłam działkę i zaczęli mnie odwiedzać coraz kolejni goście
i w sumie doszliśmy do ilości kotów chyba 14 czy 16 sztuk -to stawałam na głowie i rzęsach żeby choć u siebie zrobić im godne warunki zimowania.
Zabezpieczałam kocami okna , drzwi-robiłam legowiska.Jeżdziłam w deszczu rowerem daleko do ciuchbudy -żeby jakieś koce na przecenie zdobyć.A potem rowerem targałam na działkę -albo sankami wiozłam jak był śnieg po kolana.
Teraz sprawa jest prostsza.Siedzę w nocy i wyszukuję okazji na olx- kiedy już jestem po kociej robocie.Albo Damian w ciągu dnia przerzuca w wolnej chwili i mi podsyła oferty na maila.Oczywiscie nie zmienia to faktu ze zawieżć i tak trzeba i odebrać z paczkomatu.
Zimą jak już było śniegu po kolana i na minusie po 20-25 stopni -bo były wtedy takie zimy-to nie wracałam do domu.Zostawałam z kotami i grzałam piecykiem całą noc.Te bardziej oswojone siedziały a inne wchodziły okienkiem w nocy do cieplutkiego jak już spaliśmy.
To były bardzo ciężkie czasy.Ale wtedy byłam młodsza.Teraz nasze pierwotne stado jest bardzo nieliczne.Cała reszta to koty które wzieliśmy pod opiekę potem.
No niestety -ja taka jestem.Powinnam sie cieszyć- ze moich coraz mniej-bo sterylizacje od lat- wiec się wszystko kurczy ale-jak spać spokojnie-kiedy wiem ze tam głodem w zimnie a moje wybrzydzają lub nie dojadają.
Dwa lata temu jak w domu popatrzałam jak moje w cieplutkich czystych legowiskach.Powywalane na futrzakach śpią sobie w dobre- to mówię kurde-a czemu nie.Czymże koty z tego wątku są gorsze.Niech też mają.Niech żyją.Godnie.Dobrze.Jak najlepiej.
Pomyślimy o jakiś świecidełkach moze.Bo stroik to raczej długo nie postoi jak się młodzież dobierze.Na razie musimy zorganizować zapas jedzenia na 4 dni.Nie tylko jedzenia bo musze mieć i piasek i inne niezbędne mi rzeczy-których nie będę mogła kupic.