Dziennie potrzebujemy około 14kg mięsa( wliczając w to lotnisko), w dni, gdy mam problem z funduszami kupuję tylko 10kg drobiu. Paragon z dzisiaj(zakup na 2 dni):
Policzyłam, że średnia kwota, która jest potrzebna na utrzymanie całego stada( 70kotów z jednego wątku i ok. 50 kotów z wątku tutaj) to
około 2800- 3000zł( w sezonie jesienno-zimowym). Obecnie dziennie wydaję od 25-40zł na zakup mięsa
( od 10-14kg). Średnio przy 10kg daje to kwotę od
750-1200zł( cena obecnie to od 1.99-2.49 za kilogram. Rzadko w promocji 1.49 za kg. Natomiast nie zawsze są korpusy/kości- wtedy muszę kupić porcje rosołowe po 3.69 za kilogram).
Tak więc zakup mięsa to zawsze kwota powyżej 1000zł/ miesięcznie. Do tego ok.
1000zł pochłaniają dodatki- m.in. paszteciki, puszki, saszetki -ponad 30zł dziennie na ok. 120 kotów.
Za kwotę około 350zł dokupuję suchą karmę( dzięki pomocy
Osób z forum
nie muszę znacząco zwiększać nakładu finansowego na zakup suchego jedzenia oraz puszek, pasztecików, mimo, że karmię większą ilość kotów każdego dnia).
Natomiast musiałam zwiększyć nakład finansowy na zakup
jedzenia dla wybrednych kotów do kwoty około 200zł miesięcznie. Zwiększyłam ilość kupowanego makaronu- 4 opakowania.
Makaron po około 1.79zł za opakowanie- około 7zł dziennie- ponad 200zł miesięcznie. W kosztach utrzymania stada mam także ujęta kwotę
100zł/ miesięcznie za gaz.
Podstawa - ponad 1000zł( do 1200) miesięcznie.
Makaron - 200zł miesięcznie.
Dodatki- 1000zł miesięcznie.
Jedzenie dla wybrednych kotów ok. 200zł/ miesięcznie
Dokupowane suche jedzenie 350zł miesięcznie
Gaz 100zł miesięcznie
...........
2850/3050zł miesięcznie.Jedna z budek niżej trafi dzisiaj na lotnisko, drugą dostarczę na teren bazy rybackiej. W jednej muszę jeszcze dzisiaj zabezpieczyć dach folią. Wyścielone będą polarkami od
aistionnelle. Spróbuję pożyczyć wózek transportowy żeby jakoś dostarczyć dużą drewnianą budkę na teren lotniska.
Dobry Duszek, który wykonał dla nas już kilka budek na lotnisko obiecał kolejne 3 budki. Postara się zrobić je w ten weekend. Wszystkie powędrują na teren lotniska. Chciałabym też w ciągu kilku najbliższych dni zanieść jakieś posłania na strych na jedną z altan na lotnisku, gdzie mieszkają bezdomni- koty mają tam schronienie przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Nie mają tam jednak żadnych legowisk. Natomiast jest tam dość ciepło ponieważ przez strych idzie komin.