Yocia pisze:Jak zdrowie i samopoczucie u Was?
Iza jest mocno zmęczona i w nocy przez sen mówi. Mnie nogi nie chcą słuchać i zatoki siadają, ale ogólnie chyba czuję się lepiej niż Iza.
Nie mamy zbytnio apetytu, wczoraj zjedliśmy po zupce chińskiej w ciągu dnia i dopiero po nakarmieniu wszystkich kotów coś bardziej sytego.
Iza padła już przed 22, a ja nie mogłem spać do 2-giej.
Nie mamy wyjścia i musimy chodzić karmić koty, bo nikt inny im jeść nie da.
Tzn. koty w terenie zielonym z tego wątku mogą liczyć na Karmicielkę- ale nie wiemy, czy chodzi codziennie, czy nie. I, czy porcje, które nosi byłyby wystarczające- wczoraj sprawdzałem miseczki po 30 minutach od zaniesienia naszego jedzenia i większość była zjedzona, a nie wszystkie koty były na czas- więc apatyty koty mają. No i musieliśmy napalić w altance, dlatego był dodatkowy kurs rowerem z rana z 2 opakowaniami brykietu- 20kg na bagażniku. Znowu temperatury mają być na kilka dni miedzy 0 a -3/4 w nocy, a później w nocy w okolicach 2. Trzeba będzie palić w piecu w altance codziennie.
Koty z drugiego wątku mają tylko nas, więc bez względu na zdrowie trzeba iść z jedzeniem.
No i Izie zostaje jeszcze dom, ja pomagam z odebraniem mięsa, podłogami, drzewem, wyniesieniem śmieci itp., ale reszta - zakupy do domu i dodatki kocie,pranie- ludzkie i kocie posłania, kuwety, palenie w 3 piecach itd. zostaje do ogarnięcia Izie.