LimLim pisze:
Towarzystwo zdrowe?
Wydaje się, że tak.
U Zygmunta tegoroczne kociaki się porozbiegały. Na strychu za gorąco. Więcej zabawy jest w koło. Drzewa, krzaczki, jest co zwiedzać. Teraz trudniej sprawdzić, czy są wszystkie, bo pogoda nie sprzyja. Część kotów jest mocno dzika i się po szuwarach chowa. Karmicielka, chyba przychodzi też w ciągu dnia, bo wczoraj widziałem świeże jedzenie na strychu. Tak więc nie wszystkie przychodzą na czas do nas. Dlatego tez dajemy trochę więcej suchego, żeby spóźnialskie miały co zjeść.
U Zygmunta zostało 5 kociaków z tego roku. Widziałem dzisiaj 3. Jeden jest na zdjęciu niżej. Na 99% kocurek.
U Mirka są 4 tegoroczne koty. Były wszystkie dzisiaj. Z tym, ze u Mirka 3 są bardzo wyrośnięte, a jeden kruszynka. Ma apetyt i na tyle co udało się mi zobaczyć nie biegunkuje. Widać go( chyba dziewczynka) było na jednym filmiku.
U Zygmunta ostatni raz komplet widziałem w zeszłym tygodniu i wszystkie wyglądały na zdrowe.
U P. Doroty jest jeden kotek( dzikusek, który ucieka jak się tylko na niego spojrzy)- około 3 miesiące. Przychodzi z Mamą i jest jedynakiem. Ten jest zdrowiutki. Natomiast na strychu są, ale nie wiem ile. Nie pokazują się w komplecie. Czasem jakiś łepek wyjrzy. kKilka razy zmykały na strych jak tylko mnie usłyszały. Widziałem 4 kociaki. Wczoraj pokazały się dwa. Też wyglądają całkiem zdrowo.
Tegoroczny kociak u Zygmunta. Na 99% chłopak.