Miau.PL

Dziś byłam z Bilem u weta na "macanej kontroli".
Na taką "macaną" kontrolę chodzę mniej więcej raz na pół roku.
"Macana kontrola" polega na macaniu przez weta brzuszka, uszek, pyszczka, zajrzeniu w ząbki, łapki, dupkę itd.
Bilu dostał tabletkę na odrobaczanie przy okazji (ostatnią dostał pół roku temu).
Utył: w marcu ważył 4,60, dziś 4,90.
Myślę, że moja mama go przekarmiła jak byłam w szpitalu (co sama zauważyłam jak Bila zobaczyłam).

Ale do sedna.
Bilowi obcinam pazurki sama. Już jakiś czas temu zauważyłam, że trochę się rozdwajają - myślałam, że to przez nieodpowiednie cięcie.
Dziś u weta, przy obcinaniu pazurków, aż się kruszyły - mnie to się nigdy nie zdarzyło. Wet chciał mi wcisnąć olej z łososia, ale odmówiłam, bo sama podaję Bilowi olej z łososia.

Co może być przyczyną słabych, rozdwajających się pazurków u kota?
Jeśli brak jakiś suplementów, to jakie powinnam mu kupić?

a przypadkiem nie podajesz za dużo karm bazujących na rybach ?
suplement vetoskin - jakieś 3 miesiące trzeba podawać aby były wyraźne efekty

Raczej nie, ale podaję codziennie Bilowi olej z łososia.

Znalazłam vetoskin, to ten?
https://m.zooexpress.pl/vetexpert-prepa ... sulek.html

tak, na alle zobacz , może być taniej...
podpowiadam z własnego doświadczenia, mojemu kotu pękały wszystkie pazury, poza tym że były kruche to rozwarstwiały się w poprzek, od rdzenia, i trzeba było amputować całe pazurki kilka razy. vetoskin pomógł (+ odstawienie ryb)

Może za dużo tego oleju?
Jest bardzo wartościowy, to prawda.
Ale podawany stale, codziennie, długo, w sporej dawce - niesie ryzyko przedawkowania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D i E (a dodatkowo przecież kot dostaje je z karmą, jeśli jest gotowa to zawiera dawki tych witamin w ilości pełnego zapotrzebowania).
To niebezpieczne. Czasem pierwsze widoczne objawy dotyczą skóry i jej tworów właśnie.
Warto jednakowoż badania krwi zrobić, koniecznie z jonogramem i biochemią.

Od dawna podajesz ten olej?
Ile dziennie?

Olej podaję od bardzo dawna. Podawałam jedno naciśnięcie pompki dziennie (buteleczka z pompką). Przez ostatni tydzień w ogóle nie dostawał - byłam w szpitalu, karmiła go mama.
Karmię Bila gotowym jedzonkiem: catzfinefood, Granatapet, Macs, Feringa, Meatlowe - Pussy Delux.
Poza karmą i olejem podaję mu raz na dwa dni pastę na odkłaczanie - Gimcat.
Z przysmaków Dokas i Beaphar na ząbki i liofilizowana Cosma.
Badania krwi Bil miał robione w marcu - wstawiłam wyniki na forum.

A na czym Bil ściera sobie pazurki? Czy tak samo kruche są pazurki w przednich i tylnych łapkach?

Tak, na przednich i na tylnych
Bilu ściera pazurki najczęściej na drewnianej korze na ścianie na balkonie i w sumie wszędzie gdzie się da

Na koniec września - po wypłacie, pójdę z Bilem na ponowne badanie krwi.
Odstawiłam olej z łososia.
Zastanawiam się nad tym, czy mieszając różne karmy, np. rano catzfinefood, wieczorem granatapet, w międzyczasie niewielką ilość orijen suchego nie dostarczam Bilowi za dużo składników, tak jak napisała Blue.
Tak czy siak od razu po wypłacie idę z Bilem na badanie krwi.

Cały czas obserwuję pazurki Bila.

Od momentu, w którym obciął je wet, wydają mi się silne i nie rozdwajają się.

Chyba to ja źle obcinałam mu pazurki i jakoś musiałam je niszczyć
Teraz znowu się boję obcinać sama i będę musiała Bila na ich obcięcie targać do weta

Przetestuj. Obetnij je jeszcze raz i jeśli dalej będą się rozdwajać być może gdzieś popełniasz błąd. Zły kąt, może zły obcinak, może stępiony.
Może ta poprawa to kwestia odstawienia oleju.
Co jaki czas obcinasz pazury ?

Obcinałam tak co miesiąc - bardzo szybko mu rosną.
Oleju już nie dostaje, ale nie dostaje go od krótkiego czasu - ostatni raz dostał przed moim pójściem do szpitala - 3 września.
Obcinałam obcinarkami z zooplus. Bilu spokojnie to znosił.
Dziś znowu sprawdzałam mu pazurki - nie rozdwajają się. Ostatni raz miał obcięte przez weta 13 września - od razu po szpitalu z nim poszłam do weta, bo bałam się, że Bil ma Campylobakteriozę tak jak ja. Wtedy obciął mu pazurki.

Wcześniej Bil w marcu 2019 był dwa razy odrobaczany 09 marca i 30 marca - nie było śladów pasożytów, ale Blue oceniając badanie krwi Bila, powiedziała "Trochę podwyższone kwasochłonne - kot nie ma pasożytów jelitowych? Objawów alergii?". To samo wcześniej wet powiedział o pasożytach po wyniku badania krwi, dlatego zdecydowałam, żeby Bilowi tabletkę na odrobaczanie podać jeszcze raz 30 marca (mimo, że dostał już 9 marca). Może ta chemia od tych preparatów też wpłynęła na pazurki Bila? Nie mam pojęcia.

W związku z tym, co napisała Blue o jego wynikach założyłam też wątek o campylobakteriozie u kota, po tym jak sama wylądowałam w szpitalu.
Chcę zrobić Bilowi badanie krwi ponownie, niestety muszę się trochę podreperować finansowo, tylko dlatego jeszcze czekam. Chcę zrobić te badania, bo pazurki się wprawdzie nie rozdwajają, ale mam wrażenie, że są jakby cieńsze i takie strasznie ostre na końcach (chociaż może mi się to wydaje).