Świerzb w uszach kota nie ustępuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 20, 2019 20:23 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

kikunia - nie ma sprawy :)

Nie chcę nadmiernie krytykować metody stosowanej przez maczkową, ale weterynarze odradzają stosowanie patyczków, gdyż te mogą ubijać wydzielinę.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 20, 2019 20:40 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

dobrze, że nie wiedziałam o tym odradzaniu zanim zaczęłam ;) bo pewnie kotów bym skutecznie nie wyleczyła ;)

to żart, ale oczywiste jest, ze to trzeba robić z wyczuciem, nie za mocno, ja tym patyczkiem tak krece po "ściankach" ucha, jakby nawijam to, co tam jest, plus patyczek zawsze jest oliwką zasączony, nie żeby kapało, ale zeby lepiej zbierało, kleiło się, a jednocześnie tak ten ozon, czy inne składniki tam dostarczalo, jak pielęgnowało skóre uszka, no i nie za głęboko również :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lis 20, 2019 21:09 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

Weci twierdzą, że patyczka nie należy wkładać w ogóle do środka, jedynie używać na zewnątrz, tak całkiem na zewnątrz.
Ale ponieważ dobre wyniki uzyskiwałaś, to napisałam, że nie chcę nadmiernie krytykować :)
Chociaż hołduję w pierwszym rzędzie Strongholdowi, w drugim iwermektynie (ale nie w zastrzykach, to ważne).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 20, 2019 21:23 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

Jak sobie przypominam, walkę z totalnie zaświerzbionymi moimi rudymi, stronghold był raz po raz stosowany w odstępie chyba miesiąca, potem w ruch poszedł oridermyl pod pełną kontrolą (przez zlizaniem) i w zależności od tego ile złogów było, dodatkowo stosowałem otifree do przepłukiwania, czyszcząc na koniec płatkiem małżowinę i patyczkiem czeluści kanału, nie częściej niż raz na dwa dni - patyczek nasączony nie oliwką tylko parafiną ciekłą... Wetka mnie uświadomiła że kanał słuchowy kota jest tak zbudowany że patyczkiem nie da się niczego tam uszkodzić, choć faktycznie trzeba delikatności by nie podrażnić naskórka i tak zrytego pasożytem.
Walka trwała naprawdę długo.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lis 20, 2019 21:24 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

przy mojej gromadzie kotów, które w dodatku w wiekszości kochają się i wylizują, unikam stosowania czegokolwiek na kark, ale też, skoro uzyskiwałam efekt środkami nietoksycznymi, to trzymam się tego :)
Wetka mnie uświadomiła że kanał słuchowy kota jest tak zbudowany że patyczkiem nie da się niczego tam uszkodzić


no własnie u mnie pierwsze było to, że wetka daaawno temu to mi powiedziała, gdy pokazywała mi przy pierwszym kocie jak orimderyl zapuszczać.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lis 20, 2019 22:58 Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje

color1 pisze:Wetka mnie uświadomiła że kanał słuchowy kota jest tak zbudowany że patyczkiem nie da się niczego tam uszkodzić,

To psie ucho jest tak zbudowane. Kanał słuchowy ma kształt litery L i wsadzenie maksymalnie daleko patyczka nie przedziurawi bębenka, gdyż ten się zatrzyma o załomek kanału. U kota budowa jest powiedzmy pośrednia, dlatego bębenek można uszkodzić. Nie tak łatwo jak u człowieka, trzeba się trochę "postarać", przekrzywić koci łeb, ale w ferworze walki z wydzieliną, której potrafi być istna kopalnia, można się zagalopować i uszkodzić bębenek:
https://www.msdvetmanual.com/cat-owners ... on-in-cats
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kicalka, Silverblue, Szymkowa i 119 gości