Miau.PL

Aniu, co z Molisią?

Regata pisze:Aniu, co z Molisią?

Dajemy radę, dziękuję za zainteresowanie kotką.
Bardzo dziękuję Renatko za 100 złotych do opłacenia faktury za ratowanie Molisi.

To ta faktura


Molisia


Tutaj Molisia mnie trzyma za ramię, byle przy mnie


Jacuś


Tola, wirtualna adopcja aga66




Tola, Kola i Molisia.


Kotki okupują drzwi.

Fajne kotki
Żeby tylko zdrowe były

Drodzy "czytacze" wątku Ani!
Teraz jest taki moment, że trzeba pomóc w opłaceniu faktury. Ania ma groszową rentę, a mimo to dzieli się nią z potrzebującymi kotami. Poświęca im swój czas, siły (wątłe), serce i dom.
Ktoś inny może by odpuścił diagnostykę i leczenie, ale nie Ona. Niestety, to kosztuje.
Ania dostała fakturę, której nie jest w stanie opłacić.
Nie możemy jej teraz zostawić z tymsamej, skoro kochamy koty i doceniamy, co Ania dla nich robi.
Każdy grosz się liczy, nawet małe wpłaty! Ziarnko do ziarnka
Molisia i inne kotki czekają na nasze wsparcie ♥ Do dzieła, forumowicze. Już nie raz pokazaliśmy, że potrafimy

Aniu dołożę trochę przy wpłacie za Tolusię. Czyli Molisia już ok całkiem?

Regata pisze:Fajne kotki
Żeby tylko zdrowe były

Wszystko jakoś idzie, ale gdy chorują to sama tonę, a w tym miesiącu już wydane na leczenie 870 złotych, a to nie koniec, bo jeszcze muszę iść na wizytę na następny tydzień.
Moja renta tak jak pisałam wcześniej wynosi 1164 złote po podwyżce i naprawdę chciałabym pomagać, ale nie może być tak, że sama nie będę miała na życie czy leki. Na szczęście sporo kotów udało się wyadoptować i psa, bo jak sobie przypomnę ile wtedy miałam pracy to aż wierzyć się nie chce, że sama dałam radę to przetrwać, a jeszcze wtedy gdy mąż był w szpitalu na naświetlaniach. Wtedy też, ''uświadomiłam'' sobie moją/naszą bardzo ciężką sytuację zdrowotną i, że wtedy nie mogłam liczyć na niczyją pomoc przy kotach i psie, a Cyganek był przecież sporym psem i było co robić przy nim. To wszystko dało mi do myślenia, że jednak muszę się poddać, bo i tak to wszystko jest ponad moje siły...
Poddać się, to znaczy, że już żaden kot nie powinien trafić do mnie, ze względu na sytuację którą opisałam powyżej, ale i też nie jestem twarda jak skała i nie mam serca z kamienia i tego się boję.



Do tego jeszcze rachunki za karmę i żwirek dla kotów, ale to jakoś daję radę przy adopcjach wirtualnych i darczyńcach za co naprawdę z serca dziękuję.

Regata pisze:Drodzy "czytacze" wątku Ani!
Teraz jest taki moment, że trzeba pomóc w opłaceniu faktury. Ania ma groszową rentę, a mimo to dzieli się nią z potrzebującymi kotami. Poświęca im swój czas, siły (wątłe), serce i dom.
Ktoś inny może by odpuścił diagnostykę i leczenie, ale nie Ona. Niestety, to kosztuje.
Ania dostała fakturę, której nie jest w stanie opłacić.
Nie możemy jej teraz zostawić z tymsamej, skoro kochamy koty i doceniamy, co Ania dla nich robi.
Każdy grosz się liczy, nawet małe wpłaty! Ziarnko do ziarnka
Molisia i inne kotki czekają na nasze wsparcie ♥ Do dzieła, forumowicze. Już nie raz pokazaliśmy, że potrafimy

Dziękuję Renatko.

aga66 pisze:Aniu dołożę trochę przy wpłacie za Tolusię. Czyli Molisia już ok całkiem?

Dziękuję Agniesia
Molisia już chyba nieźle ale jeszcze czeka nas kontrola na drugi tydzień.
Dzisiaj dostała ostatni antybiotyk i zobaczymy jak będzie czuła.

Molisia, widać pokłute łapeńki




Baśka


Maciuś


Kubuś


Któryś z kotów mi sika po ścianach, a Molisia tak sika w kuwecie, że leci? pod kuwetę, i tak dzień w dzień.

U mnie Maniuś znaczy teren niestety i po "zapachu" szukam gdzie a Bambek sika tak wysoko, że musiałam kupić taką kuwetę bardzo wysoką Modkat Flip i dopiero jest spokój. Chociaż i tak musiałam z niej zdjąć daszek bo obsikiwał i śmierdziało. Także rozumiem Cię Aniu doskonale Choć oby zdrowe były to jakoś będzie....

aga66 pisze:U mnie Maniuś znaczy teren niestety i po "zapachu" szukam gdzie a Bambek sika tak wysoko, że musiałam kupić taką kuwetę bardzo wysoką Modkat Flip i dopiero jest spokój. Chociaż i tak musiałam z niej zdjąć daszek bo obsikiwał i śmierdziało. Także rozumiem Cię Aniu doskonale Choć oby zdrowe były to jakoś będzie....

No nie fajnie jak sikają, jeszcze na podłodze czy ścianie przeżyję, ale jak całe łóżko do prania to już masakra.
Ja mam kuwety cabrio, sa super dla mojego kręgosłupa bo nie muszę się tak bardzo schylać, tylko klapki zawsze wyjmuję bo nie chcą wchodzić z nią.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... zne/162358
i takie https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... tne/332882
też są fajne i duże ale odkryte i wysypują.

Tolusia dla Ciebie Agnieszka.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... C5%9Bniegu


Jacuś viewtopic.php?f=1&t=183699&start=765#p12062758


Hasia


Zdjęcia z domków

Julka viewtopic.php?f=1&t=183699&start=765#p12062758



Agatka viewtopic.php?f=1&t=182046



Rudy


Rodzeństwo Kitka i Kitek, dzieci kotki którą wykończyli w lecznicy viewtopic.php?f=1&t=193582&start=165#p12261392


Laluś viewtopic.php?f=1&t=183699&start=1515#p12209418



siostra Lalusia


Kotek viewtopic.php?f=1&t=200950


Białorudy Kacper




Tosia viewtopic.php?f=1&t=189667&hilit=uszkodzony+moczow%C3%B3d


A to mój skarbusiu wnusiu

Wnusio na tym zdjęciu wygląda jak mały facet, ma taką dorosłą buźkę A kotki śliczne, oczywiście Tolusia najpiękniejsza.

Kciukasy cały czas trzymamy:)

aga66 pisze:Wnusio na tym zdjęciu wygląda jak mały facet, ma taką dorosłą buźkę A kotki śliczne, oczywiście Tolusia najpiękniejsza.

Oczywiście, że Tolusia najpiękniejsza, a jakże!

MaryLux pisze:

Dziękujemy za kciuki MaryLux

iza5 pisze:Kciukasy cały czas trzymamy:)

Dziękuję iza5 za kciuki i za 200 serduszek na ratunek dla mnie.

Rozliczenie za maj i czerwiec.
Bardzo też dziękuję darczyńcom za pomoc dla moich podopiecznych.
Wpływy od darczyńców
maj 2020
4.05- mb -100zł.
6.05-anonim -30+30zł.
11.05- taizu -90zł.
11.05-Regata -50zł.
12-20-27.05-30+30+30zł.
czerwiec 2020
1.06-zuza-30zł.
2.06-mb-100zł.
3.06-anonim-30zł.
4.06-taizu-90zł.
10.06-anonim-30zł.
12.06-casica-50zł.
15.06-anonim S-30zł.(na fakturę za ratowanie Molisi)
17.06-Regata-100zł. (na fakturę za ratowanie Molisi)
23.06-Barbara A.-40zł. (na fakturę za ratowanie Molisi)
24.06-anonim-30zł.
26.06-iza5-200zł.
Adopcje wirtualne za maj-

5.05-KULAK -100zł.
11.05-casica -50zł.
27.05-aga66 -50zł.
Adopcje wirtualne za czerwiec-

12.06-casica -50zł.
27.06-aga66 -50zł.
KULAK - brak wpłaty.

Razem wpływy - 1420zł.

Wydatki-
111,20-zamówienie zooplus
272,81-zamówienie krakvet
275,70-zamówienie krakvet
698-faktura
100-lecznica
70-lecznica
28-dołożone do badań kotki po zmarłych
120-paliwo
3,58
2,50

Razem wydatki 1682 zł.-1420=262 debet.

Na koniec kwietnia był debet 1299,41zł. z czego udało się z bazarków obniżyć kwotę o 570zł.=729+262=991 złotych znowu debetu.



Kupiłam używaną kanapę i koty uznały, że trzeba ją dokładnie oszczać.
Oparcie zaszczane, pościel z poduszkami zaszczana, siedzisko zaszczane.
Normalnie płakać mi się chciało, bo mąż chciał się położyć do spania a tam mokro i awantura gotowa.


Do tego Moliśka mi szczy koło kosza dzień w dzień.
Już mam dosyć tego mycia, prania i czyszczenia wszystkiego, po prostu sił mi brakuje.


Na ubranie mi też naszczała.


Butelki z octem schodzą szybciutko bo i do prania dodaję i do czyszczenia.


Rachunki za prąd coraz większe a jeszcze od lipca drożeje woda i ścieki.


Jeszcze jedno, od lipca będę rozliczać się do 10 każdego miesiąca, czyli następne rozliczenie będzie do 10 sierpnia abym miała rozeznanie co do zakupu karmy(ilości) czy leczenia dla kotków z pomocy od darczyńców czy opiekunów wirtualnych. Bardzo bym też prosiła aby napisać mi na pw o rezygnacji z opieki wirtualnej bo rozumiem, że każdy może mieć różne sytuacje w życiu a i ja nie mogę pomagać więcej niż sama mogę.

Aniu a jesteś pewno, że to Moliśka tak leje? Załamka, normalnie nie idzie wytrzymać