Strona 95 z 169

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 11:58
przez Limbo96
Anna61 pisze:Dzisiaj kotki dostały od cioci Bells :1luvu: pyszności jakich jeszcze nie jadły.
Bardzo dziękujemy za karmę i smakołyki :1luvu: która jak widać na zdjęciach, cieszy się zainteresowaniem i same sobie poradziły z jednym opakowaniem suchej. :wink:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Myszka widzę pierwsza wskoczyła do pudełka i zabiera się za smaczki ;)

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 12:30
przez LimLim
Ale ruch i zainteresowanie :ryk:

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 12:44
przez Bells
Cieszę się, że kotkom się podoba :) (chociaż spodziewam się, że jak są przyzwyczajone do innych mokrych karm to będą grymasić jak moje na początku :P)
To przerażające myśleć, że u mnie to prawie miesięczny zapas w sumie, a przy tylu kotkach to na 2-3 dni zejdzie :P Uzmysławia jak trudno jest utrzymać tyle kotków pomijając weta już nawet.

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Nie sty 09, 2022 18:20
przez Anna61
Limbo96 pisze:Myszka widzę pierwsza wskoczyła do pudełka i zabiera się za smaczki ;)

Tak, jest ciekawska i nie odstępuje mnie na krok. :roll:

LimLim pisze:Ale ruch i zainteresowanie :ryk:

Cieszą się i muszą kontrolę przeprowadzić :wink:

Bells pisze:Cieszę się, że kotkom się podoba :) (chociaż spodziewam się, że jak są przyzwyczajone do innych mokrych karm to będą grymasić jak moje na początku :P)
To przerażające myśleć, że u mnie to prawie miesięczny zapas w sumie, a przy tylu kotkach to na 2-3 dni zejdzie :P Uzmysławia jak trudno jest utrzymać tyle kotków pomijając weta już nawet.

U mnie jest tak, jak jedne grymaszą to inne zadowolone i zawsze się przydaje, dziękuję. :1luvu:
Niestety masz rację, ostatnio miałam 24 zwierza i karma migusiem schodziła, a od listopada jak Myszka choruje to staram się im dawać lepszą karmę którą mogłam kupić z datków świątecznych (100 feringa na rynku) czy winstony.
Oczywiście jak na rynku widzę inne tańsze karmy to też kupuję, bo to tak na zapas, czy aby jutro będę ją miała.
To nie tylko karma mokra, ale sucha, żwirek którego też sporo schodzi, a i środki czystości, woda, prąd, zasikane kanapy, zniszczone firanki, żaluzje/rolety, zasikana mikrofalówka którą musiałam wyrzucić, itp itd.
Jeszcze pogryzienie przez Misię :( viewtopic.php?f=1&t=193582&start=1305#p12546326
Oczywiście ktoś może powiedzieć, to po co ci tyle zwierząt...odpowiem a którego miałam zostawić bez pomocy i skazać na śmierć, bo ja już mam w domu kota?
I tak już prawie 15 lat.
Bez czasu dla siebie, niemożności wyjazdu do sanatorium, bo o wczasach nie wspomnę, nawet do szpitala nie mogłam iść narażając własne życie. Człowiek jest uwiązany, ale niczego nie żałuję, każdy z moich podopiecznych ma swoją historię, gdzie nie było czasu na rozmyślania czy dam radę, nie wezmę to czeka ich śmierć, czyli krótka piłka, że tak się wyrażę.

Miluś ma paskudy katar, kicha z krwią po ścianach, jest na antybiotyku i nic poprawy nie ma.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W drugim miejscu też zasmarkana.
Obrazek

Myszka raz lepiej raz gorzej a antybiotyk już około 2 tygodnie bierze a ma dostawać przez 3 tyg.
Unidox 2x1, Bioprotect 1x1, Immunoxan 1x1, krople Floxal 3x1.
Obrazek Obrazek

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Pon sty 10, 2022 11:05
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Wto sty 11, 2022 21:01
przez Anna61
Dziękuję Gosiagosia :201461

Dzisiaj masakra, przyszła do mnie osoba, że na działkach od lata koczuje jakiś kot. Pojawił się podobno w bardzo złym stanie i ludzie go dokarmiali. Teraz rzadko kto tam przychodzi i ludzie obawiają się czy kot przetrzyma zimę, bo im go szkoda. Kot podobno niekastrowany i obsikuje wszystko i ludzie też skarżyli się na niego do osób go dokarmiających.
Pojechałam sprawdzić i ocenić sytuację ale kota nie było. Jutro ponowię próby, ale ktoś nie weźmie, bo już ma 2 koty, ale co jak mam powiedzieć przy 20?
Oczywiście pani zgłaszająca dostała moje namiary z gminy... :(

Re: Niechciane... Koty chorują :( 10 lat ['] smutno...

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 17:35
przez Anna61
Odnoście postu powyżej, to ten kotek.
Lokum pod folią.... :cry:
Obrazek Obrazek

Stołówkę ma pod ławką
Obrazek Obrazek

Otoczenie...
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Że też jeszcze się uchował blisko ulicy...
Obrazek

Cdn.obowiązki wzywają.

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 17:43
przez Patmol
Bardzo ładny. Może by go poogłaszać ?

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 17:48
przez Anna61
Patmol pisze:Bardzo ładny. Może by go poogłaszać ?

Ogłaszam https://www.facebook.com/anna.pik.16/po ... 2647854298
Na zaginione Pabianice i okolice, na Łódź i też na cała Polska.
https://www.facebook.com/groups/pabiani ... nalezione/

Można udostępniać.

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Śro sty 12, 2022 20:34
przez Patmol
ale jakby mu zrobić takie ogłoszenia do adopcji? z kontaktem na Ciebie
że taki kot szuka domu itd.

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Sob sty 15, 2022 22:17
przez Anna61
Patmol pisze:ale jakby mu zrobić takie ogłoszenia do adopcji? z kontaktem na Ciebie
że taki kot szuka domu itd.

Kot jest chory, musi brać antybiotyk minimum 10 dni, oczy i osłuchowo. Jest też niekastrowany, bez czipa, paroletni.
Od wczoraj robi do kuwety, wcześniej siku robił na kocyki. Można go głaskać choć pchyyy robi na mnie. Ma ogromny apetyt i dobrze, bo antybiotyk dostaje w karmie.

Obrazek

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Nie sty 16, 2022 8:24
przez aga66
Aniu, nawet nie wiem co napisać :( Też mam takiego, przybłąkał się w październiku, już wyleczony, chętnego brak. Do d..... to wwzystko ale jak przejść obojętnie to nie wiem.

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Nie sty 16, 2022 20:48
przez Anna61
aga66 pisze:Aniu, nawet nie wiem co napisać :( Też mam takiego, przybłąkał się w październiku, już wyleczony, chętnego brak. Do d..... to wwzystko ale jak przejść obojętnie to nie wiem.

No właśnie, a ten co ma miejsce i środki, to nie pomoże.

Miśka (agresorka co mnie pogryzła) viewtopic.php?f=1&t=193582&start=1305#p12546326
teraz tylko przy mnie na kanapie.
Obrazek Obrazek

Myszka wszędzie za mną chodzi, no jeszcze takiego kota nie miałam.
Antybiotyk jeszcze trochę do podawania, potem sterylizacja.
Obrazek Obrazek

Tolusia
Obrazek

Baśka śpi ze mną pod kołdrą przy mnie
Obrazek Obrazek

Godzina 3 w nocy, jak tu spać i gdzie?
Obrazek

Karmelek bidulek...najpierw leczenie potem kastracja a i może też zęby do zrobienia. :strach:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Masakra, to już ponad moje siły się zrobiło. :(

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Nie sty 16, 2022 21:37
przez aga66
Aniu, wspomogę Karmelka jak będę serduszkować pod koniec miesiąca. Nie da się nie pomów i jemu i ... Tobie. Mam nadzieję, że ktoś się zakocha bo śliczny jest. Mój to burasio zwykły tylko, że jest wielki, taki misio.

Re: Niechciane...takie tam biedy.Nowa bieda na mrozie.

PostNapisane: Wto sty 18, 2022 16:57
przez Anna61
aga66 pisze:Aniu, wspomogę Karmelka jak będę serduszkować pod koniec miesiąca. Nie da się nie pomów i jemu i ... Tobie. Mam nadzieję, że ktoś się zakocha bo śliczny jest. Mój to burasio zwykły tylko, że jest wielki, taki misio.

Dziękuję Agniesia. :1luvu:

Trochę zdjęć moich byłych podopiecznych z nowych domków.
Nie magazynuję ich, jak znajdę im dobry domek to zmieniają opiekunkę/opiekunów.
To dzięki Wam one dostały szansę, ja mogę mogę opiekować się nimi, zapewniać dach nad głową, ale finansowo niestety nie mogę pomóc, bo sama mam problemy, a jeszcze teraz z kręgosłupem szyjnym z uciskami na rdzeń kręgowy. :(

Czaruś
Obrazek Obrazek

Brat Czarusia Laluś
Obrazek Obrazek

Siostrzyczka Lalusia i Czarusia
Obrazek Obrazek

Kola
Obrazek Obrazek

Tosia
Obrazek

Cyganek
Obrazek

Misia
Obrazek

Czarusia i Szarusia
Obrazek Obrazek

Rudy
Obrazek

i masa innych :wink:

Pozdrawiam wszystkich naszych darczyńców i dziękuję serdecznie za wspieranie moich podopiecznych. :1luvu: