Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga66 pisze:Niestety pojebów nie brakuje. Albo to miał żart być. Oby Kola nie cierpiała już
Limbo96 pisze:Niekoniecznie... kiedyś istniał transport zwierząt, właśnie "paczkowy". Można było wysyłać psa, kota czy gołębia właśnie w paczkach pocztą. Niestety, mimo iż starano się aby transport przebiegał dość sprawnie, zwierzaki nie wytrzymały transportu.
Teraz używa się przewoźników, którzy zabierają zwierzę w transporterku, w o wiele bardziej humanitarnych warunkach.
Także nie koniecznie to musiał być żart
Oby Koli się poprawiło.
Bartek
Dzień dobyr, czy maciusia można wysłać paczką?
aga66 pisze:I ciągle coś, to się nie skończy. Biedne te zwierzaki, serce pęka, że nie wszystkim można pomóc.
aga66 pisze:Tak będzie z nią niestety. Ja mam tylko 4 koty i też jeden leje jak opętany I nic nie pomaga.
Wasylisa pisze:Ja wiem, że dawać rady takiej doświadczonej kociarze to może głupio, ale czy próbowałaś okrywać kanapę czy łóżko np. takim prześcieradłem "góra frotte dół cerata"? Wtedy tylko ono idzie do prania, a nie wszystko, co było na łóżku.
Wasylisa pisze:Ja u siebie planuję zainstalować drugą ceratę jako wierzchnie przykrycie łóżka z pościelą właśnie. Mruczkowi zdarzają się wpadki raz na dłuższy czas.