Niechciane, 8 maluszków-6 w DS.+1 malusia.Zmiana adresu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 19, 2023 13:53 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

ziuku pisze:Jak się czują chorowitki?

Niestety nie mam już swoich słodkich kocich dzieciaczków :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 19, 2023 14:40 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

Anna61 pisze:
ziuku pisze:Jak się czują chorowitki?

Niestety nie mam już swoich słodkich kocich dzieciaczków :cry:

Odeszły, choroba je pokonała ???

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 19, 2023 15:35 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

O matko, co się z maluszkami stało :((? To nie był kk :(?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro kwi 19, 2023 16:52 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

O nie, to niemożliwe :placz: :placz: :placz:
Aniu co się stało ???

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro kwi 19, 2023 17:50 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

Aniu, przykro mi. Jesli odeszły to chyba Fip? Bardzo szkoda kocich dzieciaczków. Zycie jest takie okrutne gdy cierpią nasi bracia mniejsi :placz:

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro kwi 19, 2023 18:06 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

o nie, nie wierzę :placz:

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 610
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Śro kwi 19, 2023 21:48 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

Aż boję się czytać...
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4658
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw kwi 20, 2023 17:22 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

Aniu, napisz coś..... czekamy.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon kwi 24, 2023 13:01 Re: Niechciane...takie tam biedy... Milka, Zuzia, Miki w DS.

Dziewczyny, ja nigdzie nie napisałam, że kotków już nie ma a że ja już ich nie mam.
Anna61 pisze:
ziuku pisze:Jak się czują chorowitki?

Niestety nie mam już swoich słodkich kocich dzieciaczków :cry:

Jeśli by kogoś one tak bardzo interesowały, to kontakt telefoniczny jest, ale jak widać nie.

To był wpis rozpaczy z mojej strony. Widać też było, że i ze strony Milusia i Kubusia gdy zawiozłam je do nowego domku. Schowały się za kanapę i pod suszarkę i gdy ja byłam to wychodziły i obserwowały.
Każdy ruch ze strony pani i syna to panika i chodu za kanapę. Potem znowu wołanie, bawienie się wędką i tak prawie 2 godziny. Umówiłam się na drugi dzień, bo im pomóc, bo serce mi krwawiło...
Pojechałam na drugi dzień, kotki nic nie zjadły, nie załatwiły się. o czym już rano mnie pani poinformowała. Zabrałam ze sobą to jedzenie które u mnie jadły, wyłożyłam na podstawki i Miluś zaraz wyszedł do mnie jak tylko weszłam i odezwałam się. Poszedł zjeść ale to nie było łapczywie a tak tylko troszkę, Kubuś wyszedł ale nie jadł. Potem wsadziłam Milusia do kuwety (ta sama co u nas i ten sam cats best zbrylający) i usiadł w kuwecie tak jakby robił siku i zaraz Kubuś widząc tam Milusia też wpakował się do niego i tak siedzieli i siedzieli, a ja już w strachu, bo to zbyt długo na robienie siku i pomyślałam o zapalenie pęcherza ze stresu.Wreszcie wyszli zagrzebując więc pomyślałam, że zrobili siku. Zajrzałam do kuwety a tam wielkie kule siku, takie co najmniej 3 razy duże niż normalnie. Ucieszyłam się bardzo bo i zaraz Kubuś poszedł zrobić kupkę. Potem zabawa i po troszku dochodziły do jedzenia. Siedziałam na środku pokoju na kolanach i Miluś ciągle na nie wchodził.
Serce mi dalej krwawiło.... :cry: Kubuś też przychodził ale niepewnie i rozglądając się, czy aby nikt inny się nie ruszy. I tak znowu około 2 godzin.
Znowu umówiłam się na trzeci dzień, że też przyjadę, bo jednak gdy mnie nie ma to zestresowane siedzą za kanapą i wychodzą tylko gdy jest cicho i nikt się nie kręci, ale do zabawy za wędkami wychodziły. Na trzeci dzień, gdy tylko weszłam były za kanapą i po odezwaniu się najpierw Miluś wychylil główkę a nad nim Kubuniu.
Usiadłam znowu na środku pokoju i Miluś od razu przyszedł na kolanka i go wykochałam i wycałowałam i potem Kubusia który też za Milusiem podążył.Serce dalej mi krwawi...
Z każdym dniem jest coraz lepiej, niestety dalej uciekają za kanapę gdy jest ruch z ich strony ale do zabawy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu jeszcze u mnie.
Obrazek

Obrazek

Ta tęsknota za nimi jest okropna. To były wyjątkowe kotki, Miluś z syndromem głodu z którego trzeba go było wyprowadzić ogromem pracy. :(
Ostatnio edytowano Nie maja 07, 2023 17:49 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon kwi 24, 2023 17:46 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

Trudne to wszystko Aniu. Mam nadzieję że kotki pokochają nowych opiekunów a Ci zapewnią im dobry i cierpliwy domek.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto kwi 25, 2023 17:32 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

Uff, strasznie cieszę się, że okazało się, że to nie był najczarniejszy scenariusz, o którym tyle osób pomyślało. Ostatnio wiele z kotów, którym kibicowałam umarło :(
Współczuję tego, co przechodzisz, jesteście ze sobą mocno związani. Dobrze, że jednak jakiś mały postęp jest.

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 610
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Śro kwi 26, 2023 21:13 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

aga66 pisze:Trudne to wszystko Aniu. Mam nadzieję że kotki pokochają nowych opiekunów a Ci zapewnią im dobry i cierpliwy domek.

To dobry i znajomy domek. :1luvu:

ziuku pisze:Uff, strasznie cieszę się, że okazało się, że to nie był najczarniejszy scenariusz, o którym tyle osób pomyślało. Ostatnio wiele z kotów, którym kibicowałam umarło :(
Współczuję tego, co przechodzisz, jesteście ze sobą mocno związani. Dobrze, że jednak jakiś mały postęp jest.

Z każdym dniem jest postęp. :201461

Niestety u nas Tola znowu chora. Dzisiaj miała zrobione badania krwi i dostała zastrzyki. Jutro zobaczymy co w wynikach i najwyżej jeszcze usg. Kotka ma problem z sikaniem, od wczoraj się nie załatwiła i nie je. W czasie drogi jak zwykle zrobiła kupę, siku i zwymiotowała do kontenerka, chociaż tyle dobrego. W drodze powrotnej pojechałam do sklepu po serca wieprzowe i poprosiłam o zmielenie tych 3 kilo. W domu Tola zjadła całą miseczkę oraz pozostałe koty miały wyżerkę a resztę poporcjowałam i jeszcze na 3 razy zostało.
Niestety u weta na kreskę -120zł. nie mam na opłacenie ale i na karmę ale i na preparaty na pchły i kleszcze których codziennie wyciągam sporo z kotów.
Mam rachunki, ale jest problem ze wstawieniem zdjęć i jak ktoś chce, to mogę przesłać na telefon.

Podaję kontakt mailowy gdyby ktoś chciał się ze mną skontaktować i pomóc moim podopiecznym. anna-ksaw@wp.pl
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw kwi 27, 2023 7:15 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

Skoro to dobry i sprawdzony domek, będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Jeszcze nie tak dawno stresowałaś się, że domek dla braci w dwupaku prawie niemożliwy a tu proszę :1luvu:
One bardzo się z Tobą zżyły, więc pewnie dlatego ciężko im w nowym miejscu i pewnie z tego też powodu ich aklimatyzacja się nieco wydłuża. Najważniejsze, że są razem i nie trzeba było ich rozdzielić, tak bardzo się kochają, więc przy rozdzieleniu byłoby jeszcze trudniej.
Biedna Tola :placz:
Aniu, czy Tola to kotka, która ponownie ma problem z zapaleniem pęcherza?
W takiej sytuacji polecam proszek D-mannoza. Profilaktycznie podaję dwa trzy razy w tygodniu, do mokrej karmy i odpukać mamy spokój od 4 miesięcy.
Poszedł grosik dla Tolusi :201461
Moja koteczka, też Tola :1luvu:

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob kwi 29, 2023 9:47 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 30, 2023 9:24 Re: Niechciane... Milka, Zuzia, Miki, Miluś, Kubuś w DS. :)

makrzy pisze:Skoro to dobry i sprawdzony domek, będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Jeszcze nie tak dawno stresowałaś się, że domek dla braci w dwupaku prawie niemożliwy a tu proszę :1luvu:
One bardzo się z Tobą zżyły, więc pewnie dlatego ciężko im w nowym miejscu i pewnie z tego też powodu ich aklimatyzacja się nieco wydłuża. Najważniejsze, że są razem i nie trzeba było ich rozdzielić, tak bardzo się kochają, więc przy rozdzieleniu byłoby jeszcze trudniej.
Biedna Tola :placz:
Aniu, czy Tola to kotka, która ponownie ma problem z zapaleniem pęcherza?
W takiej sytuacji polecam proszek D-mannoza. Profilaktycznie podaję dwa trzy razy w tygodniu, do mokrej karmy i odpukać mamy spokój od 4 miesięcy.
Poszedł grosik dla Tolusi :201461
Moja koteczka, też Tola :1luvu:

Domek dobry, bo wcześniej już była tam kotka. Już przychodzą na mizianie same, szczególnie Miluś :( :1luvu: ale i Kubunio też, choć on bardziej ostrożny. Tęsknię za nimi...bo to tak jakbym dzieci wydała. Są koty które które zapadają głęboko w serce i one właśnie takie są. Moje uczucia tutaj nie maja znaczenia, ale kotu się nie wytłumaczy dlaczego je zostawiłam.

A Tolusia to tak, to ta schorowana kotka, z problemami oddychania jak i po operacji pęknięcia przepony w trzech miejscach kotka, gdzie ledwo ją uratowano. Ma już 12 lat.

Dziękuję Marzenko, :1luvu: Aniu :1luvu: i Jolu :1luvu: za pomoc dla Tolusi.
Na kontroli w lecznicy dostała zastrzyki i też do domu abym już już jej nie woziła, bo w samochodzie w transporterze robi kupę i siku i wszystko do mycia i prania łącznie z Tolą.
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

A u nas zgadnijcie który kolejny kotek znalazł domek? :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 510 gości