Niechciane, 8 maluszków-6 w DS.+1 malusia.Zmiana adresu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 14, 2023 21:32 Re: Niechciane... Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi w D

Zakupy zeszły i teraźniejszy miesiąc.
Na rynku 10x400g
60x200g
Obrazek Obrazek
i internetowo
Obrazek

Kitki :201461
Obrazek

Jeżynki też głodne :wink:
Obrazek

Jeszcze mam rachunki za mięsko, paliwo... :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob cze 17, 2023 15:12 Re: Niechciane... Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi w D

Wyniki Asi
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob cze 17, 2023 15:54 Re: Niechciane... Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi w D

Chyba nie są takie złe? Choć nie widzę dobrze.

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto cze 20, 2023 21:38 Re: Niechciane... Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi w D

aga66 pisze:Chyba nie są takie złe? Choć nie widzę dobrze.
Jeden jest wysoki, do obserwacji.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto cze 20, 2023 21:38 Re: Niechciane... Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi w D

Mam problem...
Otóż dziewczyna która adoptowała ode mnie 30 kwietnia Gabi viewtopic.php?f=1&t=193582&start=2250#p12728955
zadzwoniła do mnie 2 czerwca z ogromnymi pretensjami że jej dałam chorego kota. Lekarz u którego była w Łodzi nagadał jej jak to kotka jest chora i jakie to będą koszta, miał też wątpliwości co do sterylizacji kotki, a tą miała 5 stycznia i ząbki wyczyszczone i wyrwany jeden ząb viewtopic.php?f=1&t=193582&start=2040#p12687947 i wtedy kotka wyglądała już dobrze, poza ropką w oczku.
Powiedziałam, że zawsze może oddać mi kotkę, bo po to podpisuje umowę adopcyjną.
To kotki po zmarłej viewtopic.php?f=1&t=193582&start=1920#p12668031

Dzisiaj dziewczyna mi napisała
Dzień dobry, zdecydowałam się na podjęcie leczenia Gabi - nie jestem w stanie jej już oddać, ale jest to kotka, wymagająca jednak specjalistycznego leczenia. W czerwcu byłam u dwóch, niezależnych od siebie weterynarzy i obydwoje potwierdzili limfocytarne- plazmocytarne zapalenie jamy ustnej, a także koci katar, którego objawem jest zbierająca się ropa w oku. Otrzymałam informację, że koniecznie jest wykonanie sanacji. Jeden ząb prawdopodobnie jest do usunięcia, ponieważ widać korzeń i biorąc pod uwagę fakt, że miała już sanację w styczniu, to cytuję lekarza "nie wróżę tym zębom dobrej przyszłości". Zaproponowano mi terapię sterydami za 400 zł, ale to nie jest najlepsza droga, ponieważ to choroba immunologiczna. Sterydy mają za zadanie obniżyć odporność (tak działają), a wówczas może uaktywnić się jej koci katar. To błędne koło. Dodatkowo, sterydy bardzo obciążają nerki. Otrzymała jeden lek, mający wyciszyc stan zapalenia dziąseł bez skutków ubocznych dla jej organizmu, ale on działa tylko na miesiąc. Koszt takiego leku wraz z wizytą to 198 zl. Po miesiącu lekarz ma zadecydować, co dalej i czy będzie wymagana kolejna dawka tego leku. Na pewno będzie trzeba jej wykonać sanację. Z racji tego, że nie byłam przygotowana na to finansowo, ponieważ myślałam, że Gabi jest w pełni zdrowa, (oczywiście liczyłam się z wizytami u weterynarza, decydując się na zwierzaka, ale nie przypuszczałam, że będę one tak częste) to pytanie, czy jest Pani mi tutaj w stanie pomóc i pokryć część wydatków związanych z jej leczeniem? Na ten moment będą prawdopodobnie oscylować w granicach 800 zł albo i więcej, bo nie wiem, ile dokładnie będzie to wszystko kosztować - zależy od tego, czy zareaguje na leki. Około 400 zł sanacja, kolejne 400 zł terapia sterydami z zastrzeżeniem, że nie dadzą gwarancji poprawy. Tym lekiem, działającym na miesiąc jeszcze nie znam kosztów. Na ten moment byłam już z nią na 3 wizytach u weterynarza (mam potwierdzenia, bo płaciłam kartą), a w połowie lipca mam pojechać na kolejną i przyznam szczerze, że jestem tym zaskoczona, bo nie mam pieniędzy na tak częste wizyty u weterynarzy. Mam nadzieję, że leczenie jej pomoże i choroba się wyciszy, ale na ten moment muszę liczyć się z tym, że będę potrzebować co najmniej 800 zł na jej leczenie w najbliższej przyszłości, co nie jest wcale tak mało

Nie odpisałam jeszcze....bo chce mi się wyć, myślę że ludzie sobie sprawy nie zdają, że oddaję wszystko zwierzętom i że sama nie mam na życie? (w najblizym czasie założe zrzutkę aby koty ratować z tego miejsca gdzie teraz jesteśmy)
A przecież nie mam 1 kota a 20, i praktycznie większość chora wymagająca leczenia.
Na 16 lat pomagania, to pierwszy taki przypadek, a przecież nie przewidzę co bedzie sie działo z kotem po adopcji.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro cze 21, 2023 8:32 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

to się porobiło :cry:
Nie wiem co Ci doradzić, ostateczną decyzję i tak będziesz musiała podjąć sama.
Napiszę jak ja to widzę:
1. Gabi ma dom, może nie szyty miarą forum ale ma.
2. Jej powrót do Ciebie oznacza raz: że trzeba będzie dokończyć leczenie a poza tym jeść też coś musi, żwirek itp więc koszty i tak spadną na Ciebie.
3. Twoje stado jest i tak zbyt liczne a Gabi znowu je powiększy.
4. Może Pani (opiekunka koteczki) ma taki mało sympatyczny ton we wiadomościach z Tobą, taki oficjalny, trochę pretensjonalny, może ma taki sposób wyrażania się. Można wnioskować, że koszty są dla niej sporym zaskoczeniem i możliwe, że poza jej możliwościami finansowymi na tę chwilę.
5. Z pozytywów warto wziąć pod uwagę, że zżyła się z kotką, nie chce jej oddać, leczy ją i chce ją leczyć.

Wiem, mogą tu na forum odezwać się osoby, że skoro wzięła kotkę to powinna brać też pod uwagę i to, że może chorować. Prawda jest taka, że dla jednego kwota 800 zł na leczenie to oszczędzanie 2-3 m-ce dla innych to wydatek wzięty z oszczędności itp.
Np.: nie każdego tu na forum stać, żeby leczyć kota z fip i nie dają szansy swojemu pupilowi (nie oceniam), inni biorą kredyt, ale są też tacy co nie mają zdolności kredytowej, można by tak w nieskończoność...
Czasem to może kogoś przerosnąć, zaskoczyć. Wszystko zależy od zasobności portfela, możliwości...

Jeśli zdecydujesz się partycypować w kosztach, podeślę na ten cel 100 zł

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro cze 21, 2023 9:32 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Tym bardziej Ania nie ma pieniędzy, by partycypować w kosztach leczenia Gabi. Dorzucę 200 zł. Może ktoś jeszcze pomoże?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4658
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro cze 21, 2023 11:11 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Szymkowa pisze:Tym bardziej Ania nie ma pieniędzy, by partycypować w kosztach leczenia Gabi.


Jolu, uważam tak samo jak Ty.
Wiadomo: Ania, przy takim stadzie nie ma pieniędzy, żeby jeszcze opłacać leczenie wyadoptowanych kotów :cry:
Chodziło mi o to, żeby pomóc Ani udźwignąć te koszty jeśli zdecyduje i odpisze opiekunce, że tym razem pomoże w leczeniu.
Warto, Pani nadmienić, że to będzie jednorazowa pomoc, żeby Pani miała poczucie odpowiedzialności za kotkę i w przyszłości nie nagabywała Ani.

Szymkowa pisze: Dorzucę 200 zł. Może ktoś jeszcze pomoże?

Dziekuję :1luvu:

Może ktoś jeszcze dorzuci grosik :201494

makrzy

 
Posty: 971
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro cze 21, 2023 13:51 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

makrzy pisze:Jeśli zdecydujesz się partycypować w kosztach, podeślę na ten cel 100 zł

Myślę że nie mam innego wyjścia, oczywiście sama nie mam możliwości ale z Waszą pomocą może się uda jakoś załagodzić sytuację.
Dziękuję Marzenko :1luvu:

Szymkowa pisze:Tym bardziej Ania nie ma pieniędzy, by partycypować w kosztach leczenia Gabi. Dorzucę 200 zł. Może ktoś jeszcze pomoże?

Dziękuję Jolu :1luvu:

Ktoś jeszcze zechciałby pomóc koteczce?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt cze 23, 2023 9:49 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Aniu
Czy jest możliwość oddania tej pani pieniędzy dopiero po przedstawieniu paragonu? Bo wiesz, tyle pieniędzy dać tak na wiarę? A to na 800 zł się nie skończy.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4658
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob cze 24, 2023 7:34 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Szymkowa pisze:Aniu
Czy jest możliwość oddania tej pani pieniędzy dopiero po przedstawieniu paragonu? Bo wiesz, tyle pieniędzy dać tak na wiarę? A to na 800 zł się nie skończy.


Najlepiej było by za okazaniem faktur i z potwierdzeniem przelewu.

Limbo96

 
Posty: 86
Od: Wto sie 25, 2020 6:25

Post » Sob cze 24, 2023 7:38 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Aniu, ja nie jestem w stanie teraz pomóc, ale- uważam, ze uleganie takim żądaniom, w takim tonie pisanym, w Twojej sytuacji finansowej też, niekoniecznie jest najlepszym pomysłem i skoro ona postanowiła wystąpić z takimi roszczeniami, to czy nie otworzy jej worka z różnymi potrzebami. Jednocześnie może rzeczywiscie nie jest przygotowana na aż takie koszty. Skoro są deklaracje pomocy, to może zaproponowac wyasygnowanie części kosztów? Napisać jej, że opisałaś sytuację osobom Tobie pomagającym, bo sama nie jesteś w stanie sfinansowac utrzymania wszystkich kotów, którym pomagasz ( bardzo to podkreślić!! ) i te osoby zaproponowały, że pomogą pokryć część kosztów po przedstawieniu faktur i kart związanych z leczeniem kotki?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob cze 24, 2023 9:15 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Ona przecież pisała o części kosztów, nie o całości. Ja liczę na to, że po prostu komunikacja z jej strony tu zawiodła - gdybym ja wzięła kota i była taka sytuacja, że koszty leczenia w danej chwili mnie przerastają, to bym prosiła o pomoc w zorganizowaniu zrzutki/bazarku itd. (choć jakbym nie siedziała na forum i nie obserwowała lokalnych fundacji, to pewnie nie wiedziałabym o bazarkach np.)

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 610
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Sob cze 24, 2023 21:36 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Szymkowa pisze:Aniu
Czy jest możliwość oddania tej pani pieniędzy dopiero po przedstawieniu paragonu? Bo wiesz, tyle pieniędzy dać tak na wiarę? A to na 800 zł się nie skończy.

Ona chciała połowę czyli 400.
Limbo96 pisze:
Szymkowa pisze:Aniu
Czy jest możliwość oddania tej pani pieniędzy dopiero po przedstawieniu paragonu? Bo wiesz, tyle pieniędzy dać tak na wiarę? A to na 800 zł się nie skończy.


Najlepiej było by za okazaniem faktur i z potwierdzeniem przelewu.
maczkowa pisze:Aniu, ja nie jestem w stanie teraz pomóc, ale- uważam, ze uleganie takim żądaniom, w takim tonie pisanym, w Twojej sytuacji finansowej też, niekoniecznie jest najlepszym pomysłem i skoro ona postanowiła wystąpić z takimi roszczeniami, to czy nie otworzy jej worka z różnymi potrzebami. Jednocześnie może rzeczywiscie nie jest przygotowana na aż takie koszty. Skoro są deklaracje pomocy, to może zaproponowac wyasygnowanie części kosztów? Napisać jej, że opisałaś sytuację osobom Tobie pomagającym, bo sama nie jesteś w stanie sfinansowac utrzymania wszystkich kotów, którym pomagasz ( bardzo to podkreślić!! ) i te osoby zaproponowały, że pomogą pokryć część kosztów po przedstawieniu faktur i kart związanych z leczeniem kotki?

Tak też napisałam do niej.
Nie wiem czy się zdecyduje na naszą pomoc, bo odpisała, że sama może założy zrzutkę lub po znajomych pozbiera, bo wie że są bardziej potrzebujący od Gabi.
Wysłałam jej linka jakimi kotami się opiekuję
https://pomagam.pl/nwf7k8

ziuku pisze:Ona przecież pisała o części kosztów, nie o całości. Ja liczę na to, że po prostu komunikacja z jej strony tu zawiodła - gdybym ja wzięła kota i była taka sytuacja, że koszty leczenia w danej chwili mnie przerastają, to bym prosiła o pomoc w zorganizowaniu zrzutki/bazarku itd. (choć jakbym nie siedziała na forum i nie obserwowała lokalnych fundacji, to pewnie nie wiedziałabym o bazarkach np.)

Nie jest to biedna osoba...ale nie wnikam. Sobie tylko pluję w brodę, bo pierwsza telefoniczna rozmowa gdy dzwoniła była na nie, że nie wydaję kotów do Łodzi, a ona prosiła abym jej zaufała...Potem się cieszyłam bo domek wydawał się dobry, ale potem gdy z buzią zadzwoniła, po wyjściu od lekarza, że dałam jej przewlekle chorego kota (o czym sama nie wiedziałam) to zrobiło mi się bardzo przykro.

16 lat mojego pomagania i pierwszy taki przypadek :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 25, 2023 6:08 Re: Niechciane.Milka,Zuzia,Miki,Miluś i Kubuś, i Gabi DS.Pro

Rozumiem Aniu twoje uczucia. Mną też to wstrząsnęło ogromnie ale.... Od wolontariuszki ze schroniska na Paluchu skąd mam 2 koty wiem, że ludzie oddają koty wyadoptowane przed tygodniami bo ujawniła sie np. grzybica albo inna choroba.

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 257 gości