Niechciane, 8 maluszków-6 w DS.+1 malusia.Zmiana adresu!

[Meteorolog1]

[Limbo96]

Bardzo współczuję straty ;(
Ściskam mocno, trzymaj się..

[Koki-99]

Smutno

[maczkowa]

Bardzo mi przykro, Aniu! Molisia była prześliczną kotką, piękne imię miała...księzycowa panienka...niech gdzieś tam pod księżycem sobie biega...

[JoasiaS]

Przykro mi, Aniu

[włóczka]

[']

[LimLim]

Tulaka przesyłam

[Anna61]

Dziękuję za pożegnanie Molisi.

[pisiokot]

Molisia była adoptowana ze schroniska wtedy kiedy i mój Dropsik - wiosną 2008 r., o ile dobrze pamiętam.
Obydwoje trafili do dobrych domów i dostały morze miłości.
Teraz, po dobrym życiu, śpią spokojnie.
Odpoczywaj śliczna koteńko

[mb]

Ogromnie współczuję Ci, Aniu.
To wielka strata.
Molisia była kotką, która podobała mi się najbardziej ze wszystkich kotów.
Jest mi strasznie smutno, że już jej nie ma.

Molisiu, bądź szczęśliwa tam, gdzie teraz jesteś [*]

[Anna61]

Dziękuję pisiokot i mb za pożegnanie Molisi.

Chorowania ciąg dalszy.
Parę dni temu zauważyłam jak Misia wziąwszy kawałek serca wieprzowego odskoczyła zamiauczając zostawiając ten kawałek. Wczoraj sytuacja się powtórzyła ale ze zwykłym winstonem pasztetem.
Dzisiaj pojechałam do lecznicy na sprawdzenie co dzieje w pyszczku i tam masakra, szczególnie trzonowce.
Zapisałam ją na zabieg na 16 listopada, a wcześniej na 12 mamy jechać na badanie krwi, bo czuć z pyszczka.
Misia (z połową ogonka) to kotka która po 3 miesiącach wróciła z adopcji, bo sikała po kątach, a w październiku bodajże pojawiła się u mnie na podwórku oczywiście nie sterylizowana.





Od wczoraj mam też nową podopieczną z ulicy.
https://www.facebook.com/anna.pik.16/po ... &ref=notif



Jak widać życie nie znosi próżni.

[aga66]

Jeden kot odchodzi i zaraz w jego miejsce wchodzi nowy. U mnie jest tak samo dlatego tak mnie to przygnębia. I każdemu trzeba pomóc bo co one winne

[Limbo96]

Dziękuję pisiokot i mb za pożegnanie Molisi.

Chorowania ciąg dalszy.
Parę dni temu zauważyłam jak Misia wziąwszy kawałek serca wieprzowego odskoczyła zamiauczając zostawiając ten kawałek. Wczoraj sytuacja się powtórzyła ale ze zwykłym winstonem pasztetem.
Dzisiaj pojechałam do lecznicy na sprawdzenie co dzieje w pyszczku i tam masakra, szczególnie trzonowce.
Zapisałam ją na zabieg na 16 listopada, a wcześniej na 12 mamy jechać na badanie krwi, bo czuć z pyszczka.
Misia (z połową ogonka) to kotka która po 3 miesiącach wróciła z adopcji, bo sikała po kątach, a w październiku bodajże pojawiła się u mnie na podwórku oczywiście nie sterylizowana.





Od wczoraj mam też nową podopieczną z ulicy.
https://www.facebook.com/anna.pik.16/po ... &ref=notif



Jak widać życie nie znosi próżni.

Dziwna ta kotka, ma nietypowe umaszczenie, dymne zdaje się ?

Tak to już jest, jedna świeczka gaśnie druga się zapala

[Anna61]

Jeden kot odchodzi i zaraz w jego miejsce wchodzi nowy. U mnie jest tak samo dlatego tak mnie to przygnębia. I każdemu trzeba pomóc bo co one winne

Mnie też to dołuje ale naprawdę nie powinnam brać kolejnych ze względu na swój i męża stan zdrowia, bo niechyb co to....

Dziwna ta kotka, ma nietypowe umaszczenie, dymne zdaje się ?

Tak to już jest, jedna świeczka gaśnie druga się zapala

Zgadza się, kotka jest dymna i dostała na imię Myszka.

[Anna61]

Dymna Myszka, chudzieńka jest, bo waży 2,10kg a ma +-rok.



Robię bazarki dla Misi na zrobienie buzi viewtopic.php?f=20&t=213348

i ubrania damskie i męskie na karmę i żwirek, bo schodzi w mgnieniu oka przy tylu kotach viewtopic.php?f=20&t=213354

Zapraszam serdecznie, bo i trzeba na szczepienie Myszki.

Wrzesień i październik były miesiącami ze sporymi wydatkami na co mam rachunki, ale ratunek dostaliśmy z bazarków od elmas Koki-99 i osobie anonimowej z dogo za co bardzo dziękuję, jak i dziękuję wszystkim którym los moich podopiecznych nie jest obojętny.
Tych rachunków jest masa, ale wstawię i rozliczę się z darczyńcami jak tylko uporam się z bieżącymi sprawami, bo jak widać wytchnienia nie mam, a jeszcze jak człowiek nie całkiem sprawny, to takie obciążenie jest nadzwyczajnym wysiłkiem dla mnie.

Będzie rozliczenie od czerwca do października (wszystko razem, łącznie z wątkiem maluszków i kotki czarnej z nowotworem ['])
czerwiec
70-Alicja S.
150-anonimowo L
100-Barbara A.
30-aga66
100-taizu
30-anonimowo B
50-CoToMa
100-Meteorolog1
100-mb
30-zuza

wirtualne adopcje
70-aga66
50-casica

lipiec
100-Paulina M.G.
30-zuza
200-Marzena K.
292,40-bazarek Koki-99
100-Barbara A.
200-Danuta P.
100-Paulina M.G.
100-mb
30-zuza

wirtualne adopcje
60-aga66
50-casica

sierpień
15-aga66
150-Marzena K.
100-Barbara A.
200-anonimowo L
100-taizu
100-mb

wirtualne adopcje
60-aga66
50-casica

wrzesień
100-Barbara A.
200-mb
100-anonimowo L.
100-taizu
30-zuza

wirtualne adopcje
60-aga66
50-casica

październik
30-zuza
50-Mrata
329,49 zł-bazarek od elmas i Koki-99
100-taizu
100-Barbara A.
200-mb
30-zuza

wirtualne adopcje
60-aga66
50-casica

Razem wpływy 4506,89.

Wydatki około 5,5 tyś.w tym 1000 ze zbiórki na pomagam, nic debetu za te miesiące.















80zł




Karma z rynku w promocyjnych cenach kupowana.












150zł.