Niechciane, 8 maluszków-6 w DS.+1 malusia.Zmiana adresu!

Prześliczne te dwa kotki :1luvu:

I wyrzucone :placz:

Gratuluję Ci wspaniałych wnuków, Aniu

Wnuczki urocze! Bieda z kotami, wszystko się sypie

makrzy pisze:O matko
Jakie śliczne maluszki
Aniu nie mam jak pomóc z maluszkami, żeby choć troszkę Ci ulżyć wspomogę chorą Wikusię.
Poszedł grosik.
Tyle tylko mogę...

Dziękujemy :1luvu:

Nie tylko chora jest Wikusia ale też Kajusia (starsza, bezzębna, po zmarłych).

mb pisze:Prześliczne te dwa kotki
I wyrzucone

Gratuluję Ci wspaniałych wnuków, Aniu

Takie kochane maleństwa a wywalone jak śmieci

Wnuki większe już urwisy a małe też już pokazuje swoje fochy

Dziękuję Marysiu. :1luvu:

aga66 pisze:Wnuczki urocze! Bieda z kotami, wszystko się sypie

Dziękuję Aga :1luvu:

Z tymi małymi to było tak, przyjeżdżam do domu i już prawie pod domem patrzę z auta że jakiś mały kotek idzie po drodze, przejeżdżam bardzo powoli i staję pod bramą i idę do maluszka. Ten z ogonkiem do góry mry mry.. Biorę na ręce i wchodzę na podwórko, patrzę i oczom nie dowierzam, wspólnie z moim kotami chodzi drugi maluszek.

Mąż był też na podwórku i widział że niosę maleństwo, a ja do niego, że tu jest drugi.
No dobra, mam tylko dwa wyjścia, albo dzwonię do gminy i zabierają do Wojtyszek albo muszę jakoś się nimi zaopiekować. Oczywiście sumienia serce znowu wygrało z rozumem.....bo rozum szeptał że nie powinnam bo ledwo sama dychwię i mam długi, a z drugiej strony serce kazało mi się zaopiekować dzieciątkami jak matka dziećmi, bo one nie są niczemu winne i jakoś to będzie.
Maluszki na jedzenie się wprost rzucają i skaczą do góry na 1,5 metra do talerzyków które trzymam w dłoniach jak wchodzę. Ręce do krwi mi poharatały skacząc do talerzyków.

Biedne dzieci, głód jest straszny...
Dałam tabletkę na odrobaczenie i wyciągam im z dupki długie glisty które im wiszą jak kupę zrobiły.
No szok, dobrze, że miałam uchowane 2 tabletki Milpro dla bebisiów, dałam po pół.

Maluszki :1luvu:

Chorowitki

Rachunki za wczorajszą wizytę i lek, razem 161złotych.

Chorutki kiepsko wyglądają, oby udało im się pomóc :ok:

A maluszki chyba dobroci nie miały bo wyglądają na chudziutkie ale dzięki twojej opiece szybko nabiorą ciałka. Aniu, nie wiem czy masz takie wrażenie ale w tym roku jest wyjątkowo dużo maluszków. Ja już robię bokami finansowo także a niestety dodatkowo ceny usług wet są horrendalne. Nie wiem już skąd brać na to środki i także czas bo muszę pracować. Sorry za wynurzenia ale czuję się powalona tym wszystkim. I bezradność i niemoc na fb.... ogłoszeń o potrzebujących masa. Na moim terenie jestem sama ze wszystkim.

aga66 pisze:Chorutki kiepsko wyglądają, oby udało im się pomóc A maluszki chyba dobroci nie miały bo wyglądają na chudziutkie ale dzięki twojej opiece szybko nabiorą ciałka. Aniu, nie wiem czy masz takie wrażenie ale w tym roku jest wyjątkowo dużo maluszków. Ja już robię bokami finansowo także a niestety dodatkowo ceny usług wet są horrendalne. Nie wiem już skąd brać na to środki i także czas bo muszę pracować. Sorry za wynurzenia ale czuję się powalona tym wszystkim. I bezradność i niemoc na fb.... ogłoszeń o potrzebujących masa. Na moim terenie jestem sama ze wszystkim.

Jakiś dramat normalnie z kotami.

Ufff, ciężka sprawa

Bebiśki dwa :1luvu:

Dzisiaj maluszki będą zaszczepione. :ok:

Roki - 16.08.2012

A te malce to jakiej płci są, Aniu?

Szymkowa pisze:A te malce to jakiej płci są, Aniu?

Dwa braciszki Jolu :1luvu:

Maluszki zaszczepione, dokupiłam na wszelki wypadek tabletki na robale tak na zaś dodatkowo.
Koszt 109 złotych, nie mogę znaleźć rachunku, najwyżej zrobię skan potwierdzenia z banku jak jutro dojdzie. bo teraz tylko jest info o blokadzie.