maczkowa pisze:Ale i Miki chyba dośc smiało sobie poczyna? Nie chowa się po kątach, wyleguje na kanapach...
chyba dobrze?
Chodzi już swobodnie po mieszkaniu, ale chciałaby wyjść i pochodzić po całym domu, który jest duży z piętrem a co najważniejsze to dom spokojny, bo pani ma 2 córki nastolatki coś tak 17 i 18 lat. Miki naprawdę miała szczęście, z czego ogromnie się cieszę, bo strasznie mnie jej sytuacja dołowała, z resztą obu sióstr, i to, że poszła do swojej matuli, to dla mnie uczucie spełnienia, czegoś dobrego, do czego się przyczyniłam.
Wyobrażacie sobie co by one tam miały za życie w tej ruderze, gdym po sterylce je tam na powrót wypuściła i tylko dokarmiała?
viewtopic.php?f=1&t=208606Zapewne już by nie żyły, jak reszta wcześniejszych rozjechanych na ulicy.
Fakt, tymczasowanie jest dla mnie ogromnym obciążeniem zdrowotnym jak i finansowym, bo pomijając tylko karmę i żwirek, które w większej czy mniejszej części dostają do Was, czyli kochanych cioć którym leży na sercu los tych moich podopiecznych, to są rachunki za prąd, za wodę ze ściekami, za ogrzewanie kociarni, to już kilka tysięcy złotych na rok, które pokrywamy sami.
Także bardzo dziękuję za każde wsparcie od Was.
Chciałabym wyadoptować jak największą ilość moich kotków, ale ta większość to z małymi szansami adopcyjnymi, bo stare i chore i wzięcia nie mają niestety, a ja nie przewidzę kiedy mój stan się pogorszy, czy kiedy mój mąż nie będzie mógł wstać z łóżka...
Co wtedy zrobię? Kto mi pomoże? Kto pomoże kotom?
To opinia biegłego sądowego kardiologa (złożyłam sprawę do sądu o kartę parkingową którą powiatowy i wojewódzki odrzucił) a są miprzyznał i dostalam na 5 lat mimo że tutaj lekarz zaznaczył dwa.
I tak chciałabym aby wszyscy którzy uważają, że ktoś kto ma zdrowe nogi i wysiada z samochodu na kopercie to oszust, to jesteście w będzie, i dla takich ludzi jest to bardzo krzywdzące a czytałam tutaj na forum o dyskryminacji, że ktoś wysiada ze zdrowymi nogami to nie powinien stawać na kopercie dla inwalidów. Tak samo wyszydzanie, że ktoś może nie mieć na to czy tamto, przez innych forumowiczów, ale gdyby nie dziesiątki tysięcy złotych wydawanych na pomoc zwierzętom to stać by mnie było na nową pralkę, lodówkę, wczasy czy nawet nowe buty kurtkę.
Nie wiem tylko czy takie osoby to zrozumieją, że nie trzeba pieniędzy aby być zwyczajnie człowiekiem.