Podczytuję i najmocniejsze kciuki trzymam. Tak, probiotyki przy problemach jelitowych absolutnie odstawiamy ze szczególnym uwzględnieniem Fortiflory, rewolucja w brzuszku gwarantowana.
Dwa tygodnie temu leczyłam jedną swoją kotkę z zapalenia jelit i okrężnicy, aktualnie druga przechodzi to samo
Antybiotyk plus steryd, kroplówki i dieta. RC Gstrointenstinal suche i mokre to samo w saszetkach, kot może zjeść 1-1,5 saszetki dziennie. Ja oprócz tego podstawiałam gotowaną pierś z kurczaka, żeby cokolwiek poza RC. Ale ciut ciut, nie przeciążanie brzuszka.
Jeżeli chodzi o te zagęszczacze typu glinki, to też ostrożnie. Może lepiej, żeby nie kisić zaległości kałowych na siłę? A niech to wyjdzie z kota może?
Przerabiałam bardzo ostrożnie różne. Ostatnio dostaję z kliniki coś nowego (dla mnie coś nowego) i to się nazywa DIA DOG'CAT. Skuteczne.
A żeby było ciut cieplej może zostawiaj w garażu w okolicy gdzie śpi butle z gorącą wodą? Czymś tam owinąć, zwykłe butelki plastikowe po czymkolwiek, im grubsze tym lepsze. Tam można lać nawet prawie wrzątek i trzyma do rana, to znaczy rano będzie woda jeszcze letnia.
Powodzenia, dacie radę!