Kiedyś uniknął śmierci, walczy o życie. Szamuś [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2020 21:21 Re: Chory, błąkał się w polu. Kłopotów ciąg dalszy...

Szami po zabiegu czuje się dobrze :)
Postawiono diagnozę eozynofilowe zapalenie przyzębia :(
Usunięto zęby po prawej stronie, czyli jest półszczerbaty, usunięto śrut z okolicy nasady ogona, zaczipowano chłopaka, wykonano usg j. brzusznej i pobrano mocz z nakłucia, dużo tego...
Nerki, wątroba, morfologia w porządku, usg ok, czekamy na wynik moczu.
Z nieprawidłowości bardzo wysoki poziom eozynofili, stąd pewnie te zęby (bardzo szybko to poszło, rok temu zęby ok), dzisiaj stan paszczy :strach:
Czeka nas jeszcze zabieg usunięcia po drugiej stronie, która to jest lepsza a dzisiaj już doktor nie chciał ryzykować bo zabieg i tak był długi.

Tak jak wcześniej pisałam, docelowo ma być kotem wychodzącym, byłoby mi łatwiej gdyby targał ma dwór. On natomiast pochodzi po okolicy 20-30 min, śpi na tarasie a potem patrzy w drzwi, eh...

Jeszcze to, że jestem dla niego wszystkim, chodzi za mną krok w krok, mój cień...

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw paź 01, 2020 2:55 Re: Chory, błąkał się w polu. Kłopotów ciąg dalszy...

Grunt, że zdrowy, że zabieg się udał. Reszta jakoś się ułoży. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2023 17:22 Re: Chory, błąkał się w polu. FIV+FIP???

...aktualizacja:

Do niedawna Szami nieźle sobie radził.
Jakiś rok temu przyplątała się nadczynność tarczycy. Miał podawany Thiamazol i w kontrolnych badaniach początkowo lepiej a od styczna br wyrównywanie tarczycy szło już bardzo opornie.
Końcem maja zaczęliśmy podawać lek dwa razy dziennie a pod koniec czerwca zwiększyliśmy dawkę do 2 x 5 mg.

Zauważyłam, że od jakiegoś czasu gorzej je, dużo pije, sierść brzydka, niezbyt częsty napadowy wilgotny kaszel, schudł...
Kilka dni zeszło na przechytrzenie chłopaka i udało się go złapać do weta.
W środę miał zrobione usg, profil geriatryczny i dowiedziałam się, że jest w stanie zagrożenia życia :placz:

Próby wątrobowe, nerkowe, fruktozamina w normie.
Leukocytoza 40 tys, SAA 1050 :strach: przy normie do 5.
Usg:
śledziona marmurkowata, obraz plastra miodu
nerki obustronnie 4,1 cm, struktura korowo-rdzenna nieznacznie zatarta, zwiększony stosunek kory do rdzenia
Usg Kl. piersiowej:
obustronnie obecny wolny płyn w opłucnej
po stronie lewej w sekcji doczaszkowej przedsercowo obecna prawdopodobnie niepowietrzna tkanka płucna o cechach zwątrobienia
brak oznak obrzęku płuc
tłuszcz opłucnowy hiperechogeniczny, odczynowy
po stronie lewej widoczna duża konsolidacja z bronchogramem powietrznym

FIV Ab wynik dodatni :placz:
FeLF Ag ujemny

Praca tłocznią brzuszną widoczna, oddechy 50-60 min
temperatura w normie, węzły chłonne niepowiększone, brzuch miękki, niebolesny, spojówki bladoróżowe

Środa i czwartek miał w sedacji zrobione nakłucie celem odbarczenia i odesłania płynu. W czwartek nakłuwano go ponownie, gdyż płyn narósł do poziomu sprzed odbarczenia.
Poszedł na cytologię i PCR w kierunku koronawirusa chociaż stosunek albumin do globulin nie sugerował FIP.
Jednak cztery lata temu miał dodatnie miano na koronawirusa a FIV i FeLV były ujemne.
Codziennie ma podawane kroplówki, antybiotyk synulox i metacam.
Apetyt się poprawił, mniej pije, w kuwecie komplet.
Na wynik PCR w kierunku koronawirusa czeka się 5-7 dni a Szami nie ma tyle czasu :placz: :placz: :placz:
Prowadząca go lekarka zasugerowała podanie GS.
W czwartek wieczorem dostał pierwszą dawkę, kolejną wczoraj.
Dziś wieczorem mam podać trzecią. Boję się bardzo żeby mi się nie wyrwał. Lek jest gęsty i bolesny a powinien dostać całą zalecaną dawkę.

Co jeszcze można zrobić?
Miał ktoś podobny przypadek?

Trzymajcie za niego kciuki.
Ostatnio edytowano Sob sie 05, 2023 22:29 przez makrzy, łącznie edytowano 1 raz

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob sie 05, 2023 18:13 Re: Chory, błąkał się w polu. FIV + FIP???

Za dużo nie pomogę, dorzucę tylko dwie uwagi: absolutnie nie przejmuj się wynikiem dodatnim FIV; moim zdaniem, to bardzo "przereklamowana" choroba. Może nie dać żadnych objawów przez całe (długie) życie kota, więc nie zaprzątaj sobie tym głowy.
Po drugie - metacam to straszne świństwo. Niczego nie leczy, tylko łagodzi objawy. A może całkowicie rozwalić nerki, nawet przy jednorazowym podaniu. Ja bym odstawiła. Ale to tylko moje niefachowe zdanie.
Trzymam kciuki!

ropucha

 
Posty: 852
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Sob sie 05, 2023 22:43 Re: Cztery lata temu uniknął śmierci, dziś znowu walczy o ży

ropucha pisze:absolutnie nie przejmuj się wynikiem dodatnim FIV; moim zdaniem, to bardzo "przereklamowana" choroba.

Chyba nie do końca się z tym mogę zgodzić.
To kot u którego stan kliniczny wielce sugeruje FIP, więc w jego sytuacji...
Kotom z FIP, które mają równocześnie FIV+ powinno się podawać większą o 20 % dawkę leku GS.
To też dowód, że ta choroba w naszej sytuacji jest sporym obciążeniem zdrowotnym i nie tylko :cry:

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie sie 06, 2023 0:53 Re: Cztery lata temu uniknął śmierci, dziś znowu walczy o ży

Mogę tylko kciuki potrzymać ....Co do metacamu - mam takie samo zdanie jak pprzedniczka - zgadzałam się na podanie w sytuacjach naprawdę wyjątkowych, i nigdy nie więcej niż dwie dawki... Jeżeli było bardzo źle, prosiłam o jakiś opioid ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5571
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 06, 2023 7:09 Re: Cztery lata temu uniknął śmierci, dziś znowu walczy o ży

Zatem jutro poproszę o inny p/bólowy.

Samopoczucie podobnie jak wczoraj, rysy twarzy wyostrzone, widać po nim, że chory :cry:
Apetyt nieco mniejszy, ale przystawiony do miseczki zjada całkiem sporo ok 50 gr jednorazowo.
W kuwecie komplet. Wieczorem troszkę się mył.
...i tak trwamy...

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt sie 11, 2023 17:53 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

Makrzy, co z Kitkiem ?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sie 13, 2023 15:29 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

W czwartek była kontrolna wizyta.
Płyn w jamach opłucnowych wchłonął się prawie zupełnie, z prawej strony pozostało troszkę więcej.
Apetyt wrócił, w kuwecie komplet. Przyszedł wynik PCR w kierunku coronawirusa fipogennego UJEMNY

SAA z 1139 mg/L spadło do 73 (norma 0- 5).

Toxoplasma gondii - IgG - przeciwciała (ELISA)
Wynik DODATNI: Wartość 160,0
Toxoplasma gondii - IgM - przeciwciała (ELISA)
Wynik ujemny: Wartość 7,251
Interpretacja
Toxoplasma IgG:
>55 IU/ml - dodatni

Decyzją lekarz prowadzącej odstawiliśmy GS, kontynuujemy Synulox.
W czwartek kontrola.
Gdyby okazało się, że pomimo stosowania antybiotyku jest regres mamy dwie drogi:
1. Jeśli będzie płyn zrobić nakłucie i wykonać badanie mikrobiologiczne płynu i jeśli wyhodują się bakterie włączyć antybiotyk celowany.
2. Gdyby płyn na posiew wyszedł ujemny ponownie zacząć kurację GS, niestety już w większej dawce niż obecnie :strach:
Zdarzały się przypadki, że pomimo ujemnego PCR w kierunku korona, tylko leczenie GS, pozwoliło wyprowadzić kota na prostą (informacja uzyskana z grupy FIP POLSKA).

Trzymajcie zatem kciuki, żeby w naszym przypadku pomógł na Synulox :201494 :201494 :201494

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie sie 13, 2023 15:33 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

Wielkie kciuki za Was i za synolux! :))
widziałam, że oddajesz GS i się trochę przestraszyłam, że niepotrzebny z innego powodu! Super, że taka opcja!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sie 14, 2023 1:45 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

Wielkie kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 14, 2023 23:09 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw sie 17, 2023 17:26 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

Jesteśmy po kolejnej kontrolnej wizycie.
Jest minimalna ilość płynu w prawej jamie opłucnowej, ale nie narasta.
Apetyt i kuweta OK.
Temperatura w normie.
SAA spadł do 5mg/L :ok: (wyjściowo było 1139mg/L :strach: )
Synulox należy utrzymać 4-6 tygodni, za nami 17 dzień :ok:

Niech ten stan się utrzyma :201494 , bo w domu ciężko pochorował się drugi kot :placz:

makrzy

 
Posty: 972
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 17, 2023 18:36 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

Mocne kciuki za oba kotki!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 17, 2023 21:59 Re: Kiedyś uniknął śmierci, dzisiaj znowu walczy o życie, st

A co temu drugiemu dolega? Oby nic poważnego, mam nadzieję.

aga66

 
Posty: 6140
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 688 gości