Miau.PL

[quote="Bestol"
Rozumiem, że posiadacze kuwet krytych na forum, otwierają pokrywę kuwety codziennie i wyrzucają to i owo, nie czekając, aż czas wymiany żwirku nastąpi? Bo dla mnie w przeciwnym razie to brrrrrrr.
Zastanawia mnie też, czy kuweta kryta została wynaleziona dla przyjemności i wygody kotów, czy też jednak ludzi? Jeśli dla przyjemności i wygody ludzi - to nie mam pojęcia na czym ma niby polegać ta wygoda i przyjemność i współczuję kotom.
Ja ze swojej strony z całego serducha odradzam stosowania krytych kuwet.[/quote]

mam dwie duże kryte kuwety, bez drzwiczek
sprzątam je codziennie (to znaczy mój sym ma za zadanie codziennie je dwa razy posprzątać, ja tylko to nadzoruje) -wystarczy przez ten otwór sprzatać/ zapachu prawie nie ma - koty karmie mięsem, a żwir przesypuję sodą oczyszczona

koty bardzo, bardzo lubią kryte kuwety - mam 6 kotów, i kryta kuweta zapewnia spokój / nie ma obawy, że jakiś inny kot nawet niechcący wskoczy na sikającego kota, czy go pacnie od tyłu - co się zdarzało przy odkrytej kuwecie - że jeden kot sikał, a dwa inne wpadały na niego rozpędzone w zabawie

sikając w krytej kuwecie można tez pacnąć łapą zbyt ciekawskiego/zaglądającego do srodka psa

i na krytej kuwecie, na gorze, kot może leżeć i traktować ją jako punkt obserwacyjny

Stosowałam u jednej starej kotki obrożę feromonową, trochę pomogło, ale jak zdjęłam, to wróciła do poprzedniego stanu "dzikości".
A jak z kotkiem, został w tym pokoju, czy trzeba go było wypuścić?

Kot jest w pokoju, w którym najczęściej przebywają domownicy. Powinno to pomóc.
Kolejny krok zrobiony.
Czekamy na efekty.

Teraz trzeba mu dać czas. Będzie dobrze!

Może spróbuj zachęcać go do zabawy,np. piórkami na patyku, wędką z myszką.

fili pisze:Może spróbuj zachęcać go do zabawy,np. piórkami na patyku, wędką z myszką.

Tylko, że z ukrycia wychodzi tylko w nocy, gdy upewni się, że nikt go nie widzi.

Dzisiaj wyszedł o 2 w nocy do pokoju, następnie na balkon. Korzystał z drapaka. Miauczau na balkonie na przemian z kotką sąsiadów, nie za głośno. Chodził po parapetach i poręczy balkonu (jest siatka). Wchodził i wychodził z pokoju na balkon i z powrotem. Gdy otworzyłem oczy jak już było widno, kot siedział na krześle i patrzył się na mnie, z uszami stojącymi do góry. Po głośniejszym moim westchnieniu zwiał.
To chyba dobra prognoza, że on zaczyna interesować się człowiekiem.

Bardzo dobrze!
.

Tzn., że prognoza jest dobra?

Myślę, że tak!

Kot coraz więcej wychodzi. Biega w nocy , jest coraz bardziej ciekawy wszystkich zakamarków. Czasami nawet w dzień wychodzi z ukrycia. Obserwuje ludzi, jednak jest nieufny.
Najbardziej zaskakująca sytuacja miała miejsce wczoraj wieczorem. Pomimo, że w stosunku do ludzi jest nieufny, podjął próbę aby wpakować się do mojego łóżka.
Było to z zaskoczenia i nieostrożny ruch go przepłoszył.

jest fajna książka o kotach/ o rozumieniu kotów/ o oswajaniu nowych kotów - Kocie MOjo https://www.ceneo.pl/75560446

Dla początkujących kociarzy polecam też "Co jest, kocie?" Małgorzaty Biegańskiej-Hendryk, bardzo przystępnie i przejrzyście napisana.

Brakowało mi dobrej książki o kotach. Te które przeglądałem maja za wiele sprzeczności, a tłumaczenie też pozostawia wiele do życzenia.
Skorzystam z którejś na pewno.

Na pewno warta skorzystać z książki. W Kocie Mojo jest porządnie napisane jak koty postrzegają świat i jak oswajać takiego strachulca, jak budować dla niego bezpieczne miejsca w domu, i czego unikać w pierwszych kontaktach z takim kotem.