Nowy kot cięgle w ukryciu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 17, 2019 18:15 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Bardzo się cieszę, naprawdę bardzo! Jesli kotek nie przyjdzie, spróbuj znowu skusić go na zabawę, może on jeszcze potrzebuje takiej zachęty! Ważne, że się tak otworzył, pokazał swoją miziastą naturę :1luvu: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 18, 2019 9:10 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Wczoraj znowu skusił się na wędkę z piórkiem.
Po zabawie i głaskaniu znowu udawał, że nas nie zna.
W każdym razie pierwszy krok zrobiony.
Myślę, że trzeba kontynuować i czekać, aż będzie swobodnie chodził po mieszkaniu.

Nauter

 
Posty: 46
Od: Nie sie 25, 2019 11:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 18, 2019 9:13 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Też tak myślę :D Ważne, że kontakt bezpośredni udało się nawiązać!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 19, 2019 9:13 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Kolejny wieczór z zabawami z kotkiem. Coraz lepiej. :D
W trakcie zabaw próbujemy już wstać, wyjść i wejść do pokoju, kot raczej wtedy nie ucieka. Przestał też przy każdym dźwięku spoglądać na drzwi. Nie chowa się też, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Oswajamy go z sytuacją, gdy ktoś jest w postawie stojącej, np. ja się z nim bawię, a żona wstaje i chodzi. Zabawy też przenosimy w różne miejsca, np. z kanapy na podłogę. Próbowałem go zabrać na ręce i wstać, dał znać, że nie chce, ale nie uciekł. Po raz pierwszy do zwabiania nie używaliśmy wędki, tylko smakołyk i to, że my go nawołujemy (szeptem).
Dwie godziny wyczerpującej zabawy. Kot spał do rana, nie buszował po nocy. Nad ranem trochę zjadł i poszedł do swojej kryjówki. W dzień dalej się chowa.
Widać też zmianę w jego postawie, jak chodzi to nie skrada się już jak szczurek.
Pozdrawiam wszystkich

Nauter

 
Posty: 46
Od: Nie sie 25, 2019 11:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 19, 2019 9:31 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Świetne jest to, że daliście kociakowi tyle czasu i tyle pracy całą rodziną w niego wkładacie :)) Super! Tak myśle, że teraz to postępy będą galopujące :)

Nie pamietam, gdzie ta jego kryjówka jest?? Ale w miarę postępów pomyslałabym nad "wygarnięciem" go stamtad- oczywiscie nie siłowo, ale jakoś zablokowanie dojścia i w zamian postawienie mu gdzieś w okolicy jakiejś budki, namiotu, tunelu, ale takiego z budką połączonego, żeby miał "schowanko", ale też zeby się tak nie izolował i nie ukrywał.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw wrz 19, 2019 16:45 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Super działacie, bardzo się cieszę! :ok: :ok: :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 26, 2019 21:36 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Powiem (raczej napiszę) jednym zdaniem. "Kot oswojony!"
A poniżej jeszcze kilka zdań
Na dzień dzisiejszy chodzi swobodnie po pomieszczeniu, ciągle udostępniony jest dla niego jeden pokój. Świetnie się komunikuje. Gdy chce być głaskany to mruczy, gdy chce się bawić lub zwrócić na siebie uwagę to miauczy. Gdy jest bardzo zawiedziony (raz się zdarzyło) to syczy, takim ksss. Chodzi za nami ciekawie oglądając co robimy. Bardzo dobrze rozumie nasze intencje, jest świetny. Natomiast nie ostrzy pazurów na drapaku, trzeba mu obcinać, na szczęście nic nie ma przeciw temu, traktuje to jako ciekawostkę lub pieszczoty. Z kryjówek już chyba nie korzysta, bo gdy przychodzę z pracy stoi on pod drzwiami pokoju. Czas ma podzielony na trzy zajęcia: być głaskanym, bawić się z nami zabawkami np. wędką z piórkiem, zabawa samodzielna. Ja mówię, że są to trzy tryby w które wpada. Było trochę "walki" o spanie w jednym łóżku. Postawiłem przy łóżku fotel na którym ma on swoje posłanie (legowiska nie zaakceptował), przed zaśnięciem głaskam go do momentu, gdy wydaje mi się, że śpi lub udaje, że zasnął, wtedy już do rana nie próbuje wejść do nie swojego łóżka. Znakiem rozpoznawczym, że na łóżko nie wolno wchodzić jest pościel, bardzo ładnie załapał tę zasadę. Praktycznie przestał już być strachulcem. On jest bardzo ciekawy wszystkiego, obserwuje każdą czynność jaką robimy, np. rozwieszanie prania na balkonie, idzie za nami na balkon i tam patrzy jak rozwieszamy pranie, nie zawsze grzecznie :) , czasami chce wejść na suszarkę i niestety coraz sprawniej to robi. Bardzo bym chciał, żeby nauczył się aportować. Natomiast reaguje na imię i to bez cmokania czy innych dźwięków, po prostu na swoje imię. Każdy dzień przynosi coś nowego, coś pozytywnego. Przed nami kolejny etap to zapoznanie kota z innymi pomieszczeniami, trochę mam obaw z tym, jednak w końcu trzeba będzie, najtrudniej może być z kuchnią.
Ogólnie podsumuję... jest świetnie. :ok: :D :201461
Ostatnio edytowano Pt wrz 27, 2019 9:50 przez Nauter, łącznie edytowano 1 raz

Nauter

 
Posty: 46
Od: Nie sie 25, 2019 11:54
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 27, 2019 0:17 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Wspaniałe nowiny :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 27, 2019 13:58 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Rewelacja!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt wrz 27, 2019 15:31 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Cieszę się.
Bardzo!
Niektóre koty cudnie aportują. U nas były do cechy wrodzone. Czasem ma się dość tej "funkcji" :wink:

Czepnę się o balkon. Oczywiście jest zabezpieczony?! Jeśli nie to zrób to jak najszybciej. Moment wystarczy by kot poleciał.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie wrz 29, 2019 11:29 Re: Nowy kot cięgle w ukryciu

Balkon zabezpieczony, jeszcze przed sprowadzeniem kota. Apro-po aportowania, jeśli coś ciekawego możesz poradzić?
Właśnie teraz kot wybrał się na zwiedzanie pozostałej części mieszkania. Ostrożnie powoli takim szczurkowatym krokiem.

Nauter

 
Posty: 46
Od: Nie sie 25, 2019 11:54
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 153 gości