Zmiany przy obroży przeciw pchelnej

Witam

W ostatnim czasie zakupiłem dla swojej kotki obroże przeciw pchelna. Obroża jest nasaczona substancja która z zapachu przypomina mocną kocimietke lub krople Walerianowe. kotka od tamtej pory zmieniła swoje zachowanie. Częściej w nocy mnie budzi, zaczęła spać w kojcu, mniej miauczy, domaga się pieszczot mruczac przy tym i wiele innych rzeczy których wcześniej nie robiła. Ma około roku...
Czy ktoś z was zauważył może zmiany przy różnych zapachach u swoich podopiecznych? Słyszałem dużo że koty lubią nie które zapachy, ale nie wiedziałem że zmieniają się Pod ich wpływem... dodam że żwirek o zapachu lawendy nigdy nie robił furory dla mojej kotki...
Ktoś coś może doradzić? Co takiego się z nią może dziać?

A jaka to konkretnie obroża i z jaką substancją? Czy kotka jest wychodząca? Bo po domu to dziwne zakładać obrożę,a na dworze ryzyko, ze się gdzieś zadzierzgnie. Kotka mojej znajomej wydrapała sobie ranę na szyi z powodu obroży, taki był z niej pożytek.

Kotka jest sterylizowana ?
Moje koty na zapach waleriany kocimietki nie reagują dobrze
Tarzają się ,potrafi jeden drugiemu przylać
A po obroży tez miały rany tak się drapały
A krople walerianowe czy kocimietke wyczują ,próbowały szufladę otworzyć
Są pobudzone

Nie wiem jaka dokładnie to obroża, nie mam pojęcia czym jest nasaczona... kotka nie sterylizowana jeszcze. Musiałem założyć jej taka obroze, bo czasem wychodzi że mną na spacer i złapała pchły... na pewno mniej się drapie teraz (bardziej się drapie przez linienie) no ale jest strasznie poruszona... W nocy mnie budzi i domaga się pieszczot, A nie ma mowy zamknięcia pokoju na noc jak kotki nie ma w pokoju, strasznie domaga się wejścia do pokoju, taki nawyk po poprzedniej wlascicielce ma niestety...

na moje wszystkie koty waleriana i kocimiętka działa pobudzająco, zaczynają się tulić, ocierać, wielbić rzeczy nasączone tymi preparatami. Ale to odnosi się do przedmiotów. Natomiast to, co opisujesz- to dla mnie wygląda jak typowa ruja, , może się przypadkiem zbiegło z założeniem obroży, może drobna część zachowań wynika z obroży, ale reszta- IMHO-ruja.

Problem w tym że ruja jej się skończyła tuż przed obroża, no i przy rui się inaczej zachowuje...

Zapomniałem o najważniejszym... zainteresowała się w końcu drapakiem... drapie go i bawi się hejo ogonem grzechoczacym podczas gdy wcześniej nie interesowała się nim wcale

Zabierz kotkę (i obrożę) do weterynarza. Po pierwsze badania, po drugie sterylka, bo zaraz te Wasze spacery zaowocują kociętami.
Wizyta u weta i sterylka to nie jest aż tak duży wydatek, a kotka zyska spokój, Ty pewność że jest zdrowa i właściwie zaopiekowana. Taka wizyta zapewne pomoże też wyjaśnić to pobudzenie u Twojej kotki.

Co do kociąt to jest to nie możliwe... bardzo rzadko wychodzi na dwór, jest wtedy pilnowana...

CzarnaRoza, bardzo fajnie że tu napisaleś i że interesuje Cię zdrowie Twojej kotki, ale w kwestii pilnowania nie masz racji. Kiedyś Ty lub ktoś inny nie upilnuje, a kotki z rują nie zawrócą do domu nawet najczulsze słowa ukochanego opiekuna.
Kotka w ruji bardzo się męczy, może także przechodzić ruje permanentną i jest narażona na ropomacicze, guzy i nowotwory.
Warto tak męczyć kotkę? Sterylka to koszt ok 120 zł. Proszę, zrób to dla niej.

Przyjdzie czas na sterylizacje... na chwilę obecną w trakcie rui nie wychodzi na dwór... ogólnie bardzo mało wychodzi... po Po prostu mnie zastanawia dlaczego jest taka pobudzona

CzarnaRoza pisze:Problem w tym że ruja jej się skończyła tuż przed obroża, no i przy rui się inaczej zachowuje...

miałam przez prawie 3 lata kotkę niewysterylizowaną w domu, wydawało mi się, że wiedziałam, kiedy miała ruję. Gdy mi się wreszcie udało ją wysterylizować, po sterylizacji jej hormony się ustabilizowały, zachowania unormowały- wiem, że się myliłam i ona miała ruje znacznie częściej niż mi się wydawało, tylko niektóre się bardziej ujawniały, takim typowym wokalizowaniem, wystawianiem dupki, przylepnością, a niektóre znacznie mniej- tylko takim ogólnym pobudzeniem i sygnalizowaniem większego kontaktu z człowiekiem.

Nie mam pojęcia, na co czekasz ze sterylizacją, każda pusta ruja dla kotki wyniszcza jej organizm, a poza tym naraża na negatywne skutki w przyszłości nawet po wysterylizowaniu- nowotworów.
Ta moja kotka tak długo czekała na sterylizację, w sumie nieważne z jakich przyczyn, ale jak w wieku 3 lat została wysterylizowana, to wetki mi mówily, że miała narzady rodne jak wielokrotnie rodząca kotka, a trochę jak u kobiety z endometriozą. Kotka, która nigdy nie była w ciąży i nigdy nie rodziła.

I na koniec, tak do końca nie wiem, jaką odpowiedź chcesz uzyskać. Jeśli jesteś przekonany, że to obroża- zdejmij ją i sprawdz, jak kotka się będzie zachowywać.

Jeśli to jednak rujka, można podać hormony na wyciszenie rui i potem wysterylizować.

Jednak zapach tak na nią działa. Wprowadza stan euforii u niej dzięki czemu mam takie jej zachowanie w domu. Bez obroży staje się powoli spokojniejsza, po ponownym założeniu znów szaleje

No, to dobrze, że już znasz przyczynę! :ok:

Zmiany przy obroży przeciw pchelnej

Kto przegląda forum