Odchudzanie kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 14, 2019 15:33 Odchudzanie kota

Moja ciocia jakiś czas temu przygarnęła kota ze schroniska, zaraziwszy się ode mnie miłością do tych zwierząt. Bardzo mnie to cieszy, bo zarówno ona, jak i kot (a właściwie kotka) są teraz o wiele bardziej szczęśliwi.

Problem w tym, że nie zawsze słucha się dobrych rad związanych z opieką nad nim - dawała mu jeść za każdym razem, kiedy o to "żebrał", zawsze dawała mu więcej karmy, niż potrzebował, kupowała "przysmaki". Teraz kocisko ma nadwagę; uświadomił jej to dopiero weterynarz, kiedy poszła na szczepienia (oczywiście nie słuchała nas, kiedy jej o tym mówiliśmy :lol:), w każdym razie lepiej późno, niż wcale. Lekarz zaproponował Royal Canin Satiety Support, w którą ciocia ma kupować w przychodni.

Nie ukrywam, że potrzebujemy więcej wskazówek co do samego procesu odchudzania kota - nie mam w tym doświadczenia, a jednak obiecałam, że jej pomogę. Ciocia jest samotną, starszą osobą i dla niej szukanie materiałów w książkach, a szczególnie w Internecie, jest dość trudne. Jest też bardzo uparta w niektórych kwestiach.

Czy ta karma Royal Canin jest rzeczywiście dobra i pomocna? Czy miska spowalniająca jedzenie (mam pomysł, żeby taką kupić kotu cioci) może choć trochę pomóc?

Dodam, że kota jest wysterylizowana, niewielka i waży 4,75 kg.

Pozdrawiam serdecznie i liczę na pomoc.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro sie 14, 2019 16:12 Re: Odchudzanie kota

koty to bezwarunkowi mięsożercy, nie tyją od tłuszczu, ale od węglowodanow. A Royal to karma raczej dla kur, niż dla kotów.
Przeczytaj to http://firstsnow.pl/zdrowie-2/dlaczego-koty-tyja/

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 14, 2019 16:32 Re: Odchudzanie kota

izka53 pisze:koty to bezwarunkowi mięsożercy, nie tyją od tłuszczu, ale od węglowodanow. A Royal to karma raczej dla kur, niż dla kotów.
Przeczytaj to http://firstsnow.pl/zdrowie-2/dlaczego-koty-tyja/


Dziękuję serdecznie :1luvu: . Tak myślałam, że Royal Canin to nie jest dobra karma.

Niestety, obawiam się, że w tym przypadku "pełny" BARF siłą rzeczy opada - mojej cioci będzie trudno poradzić sobie szczególnie z suplementacją, ważeniem i przygotowywaniem posiłków. Czy można więc łączyć surowe mięso z gotową karmą, na przykład Feringą, MAC's czy Animondą Carny, by zapewnić kotu odpowiednią ilość witamin? Tak postępuję ze swoją kotą (bardzo wybredna sztuka, trzeba często zmieniać smaki).

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro sie 14, 2019 16:40 Re: Odchudzanie kota

ważne aby unikać suchej karmy i podawać kotu mniejsze porcje a trochę częściej. Mięso jest najlepsze, mieszane karmienie też jest ok, bo znacznie trudniej o niedobory, ew do mięsa można dodawać Felini Complete

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 14, 2019 16:58 Re: Odchudzanie kota

Kota odchudzić łatwiej niż siebie ;) wystarczy kramić lepiej ale mniej i regularnie.
Jeśli nie barf to karma mokra dobrej jakości.
Jest tu na miau wątek o polecanych karmach.
I koniecznie trzeba przystopować z gotowymi przysmakami. Dawać można, ale warto część przysmaków zastąpić kawałkiem mięsa.
No i kot musi się ruszać, warto bawić się wędką z kotem, Przysmaki rzucać by mógł na nie polować, a nie podawać pod nos.
A jeśli kot musi konicznie jeść chrupki, to Orijen ma wersje light. Jednak chrupki powinny być tylko dodatkiem. Kot musi jeść mokre.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 14, 2019 17:35 Re: Odchudzanie kota

Zaznaczę sobie wątek :)
mam podobny problem, mała kotka w ciągu kilku miesięcy przytyła kilogram i trochę jej za dużo tu i tam. Jest głównie na surowym mięsie z dodatkiem fastfoodowych saszetek, tych lepszych nie lubi. Ostatnio jada Bozitę mokrą. Ze smaczków suszony kurczak, suchej karmy nie jada w ogóle. Ruchu miała sporo goniąc się i uprawiając zapasy z kocurkiem. Jest na sterydzie z uwagi na ibd. Od początku nie wydzielałam jej karmy, jadła i je ile chce. Czy jedyny sposób to ograniczenie ilości dostosowując ją do ilości dla 3,5 kg kota?

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Śro sie 14, 2019 17:49 Re: Odchudzanie kota

izka53 pisze:ważne aby unikać suchej karmy i podawać kotu mniejsze porcje a trochę częściej. Mięso jest najlepsze, mieszane karmienie też jest ok, bo znacznie trudniej o niedobory, ew do mięsa można dodawać Felini Complete


Właśnie tak robię z moją kotą - mięso bardzo szybko jej się nudzi i dlatego kupujemy Feringę i MAC's. Nie było jeszcze problemów z otyłością.

Fhranka pisze:Kota odchudzić łatwiej niż siebie ;) wystarczy kramić lepiej ale mniej i regularnie.
Jeśli nie barf to karma mokra dobrej jakości.
Jest tu na miau wątek o polecanych karmach.
I koniecznie trzeba przystopować z gotowymi przysmakami. Dawać można, ale warto część przysmaków zastąpić kawałkiem mięsa.
No i kot musi się ruszać, warto bawić się wędką z kotem, Przysmaki rzucać by mógł na nie polować, a nie podawać pod nos.
A jeśli kot musi konicznie jeść chrupki, to Orijen ma wersje light. Jednak chrupki powinny być tylko dodatkiem. Kot musi jeść mokre.


Właśnie, gdyby - choćby w moim przypadku - zrzucanie niepotrzebnych kilogramów było to takie łatwe :lol: .
Kot cioci ma raczej sporo aktywności fizycznej (drapak, bieganie po schodach, wędki, laser), problem właśnie polega raczej na "żebraniu". Ciocia ma niewielką kuchenkę i kiedy koteł przychodzi, żeby sobie popatrzeć, ciocia daje mu jeść, żeby zjadł i sobie poszedł - bardzo szybko nauczył się więc żebrać. A przysmaki i sucha karma to coś, co niestety, kot może jeść w nieskończoność (to jedna z rzeczy, które były tak oczywiste, że zauważyłam do dopiero po przeczytaniu artykułu podlinkowanego przez @izka53) jak fast foody.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro sie 14, 2019 21:49 Re: Odchudzanie kota

SabaS pisze:Zaznaczę sobie wątek :)
mam podobny problem, mała kotka w ciągu kilku miesięcy przytyła kilogram i trochę jej za dużo tu i tam. Jest głównie na surowym mięsie z dodatkiem fastfoodowych saszetek, tych lepszych nie lubi. Ostatnio jada Bozitę mokrą. Ze smaczków suszony kurczak, suchej karmy nie jada w ogóle. Ruchu miała sporo goniąc się i uprawiając zapasy z kocurkiem. Jest na sterydzie z uwagi na ibd. Od początku nie wydzielałam jej karmy, jadła i je ile chce. Czy jedyny sposób to ograniczenie ilości dostosowując ją do ilości dla 3,5 kg kota?

Pewnie utyła z powodu sterydu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 14, 2019 22:26 Re: Odchudzanie kota

No to widzicie, a moja w ogóle mokrego nie tknie i dopajam jak mogę sosikami i pastami wszelkiego pochodzenia.
Też ją odchudzam. Dzisiaj ważyłam i od lipca zeszłego roku przybyło prawie 1 kilogram i sie powiększyła znacznie. Co jest dość dziwne, bo jest aktywna. Może w te upały trochę mniej.
Żarcie rygorystycznie i drastycznie zmniejszyłam. Dzienną dawkę założyłam na 40 gram przy jej trybie życia.
Te 40 gram raz znika, a czasem jeszcze zostaje. Jeśli widzę, że w dzień mało jadła to na noc zostawiam jej 5 chrupek z wołowiną, bo wołowiny nie lubi. Skoro nie sprząta miski znaczy, że głodem nie przymiera.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw sie 15, 2019 10:59 Re: Odchudzanie kota

My popsuliśmy i upaśliśmy naszą Misie Purizonem. Nie chciała jeść nic innego. Uciekała od puszek i mięsa. Wcześniej pięknie jadła mokre, ale my wtedy za mało wiedzieliśmy i uwierzyliśmy wetowi, że kot musi jeść chrupki, bo te doskonale czyszczą zęby.
7 miesięcy trwała zmiana diety. Udało się. Je mięso, je mokre, zapomiała o chrupach. Schudła.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 17, 2019 13:46 Re: Odchudzanie kota

Chikita pisze:No to widzicie, a moja w ogóle mokrego nie tknie i dopajam jak mogę sosikami i pastami wszelkiego pochodzenia.
Też ją odchudzam. Dzisiaj ważyłam i od lipca zeszłego roku przybyło prawie 1 kilogram i sie powiększyła znacznie. Co jest dość dziwne, bo jest aktywna. Może w te upały trochę mniej.
Żarcie rygorystycznie i drastycznie zmniejszyłam. Dzienną dawkę założyłam na 40 gram przy jej trybie życia.
Te 40 gram raz znika, a czasem jeszcze zostaje. Jeśli widzę, że w dzień mało jadła to na noc zostawiam jej 5 chrupek z wołowiną, bo wołowiny nie lubi. Skoro nie sprząta miski znaczy, że głodem nie przymiera.


W jaki sposób ustaliłaś tę dzienną dawkę? W przypadku mojej koty wahamy się pomiędzy ok. 30 g i 40 g, w zależności od dnia, aktywności fizycznej i humorów królowej; nie odmierzam jej jakoś dokładnie. Myślę, że w przypadku mojej cioci trzeba ustalić również jakąś stałą, maksymalną dawkę, której ciocia nie będzie przekraczać. Może dzięki temu odzwyczai swojego koteła od "żebrania".

W przypadku mojej koty również zrezygnowaliśmy z chrupków w większej ilości - powodem było jedzenie w łakomy sposób bez gryzienia, co niemal natychmiast powodowało wymioty. Teraz pewna ilość chrupków leży ciągle w misce spowalniającej jedzenie, która sprawiła, że mniej chętnie po nie sięga. Pozwoliło to przestawić ją na morką karmę oraz surowe mięso i, szczerze mówiąc, jest to zdecydowanie bardziej "naturalne" w moim odczuciu, choćby dlatego, że kota nie musi pić dodatkowo tyle wody. Nie było większych problemów z przestawieniem jej, poza tym, że trzeba często zmieniać smaki, bo szybko zaczyna jej się nudzić.

Fhranka pisze:My popsuliśmy i upaśliśmy naszą Misie Purizonem. Nie chciała jeść nic innego. Uciekała od puszek i mięsa. Wcześniej pięknie jadła mokre, ale my wtedy za mało wiedzieliśmy i uwierzyliśmy wetowi, że kot musi jeść chrupki, bo te doskonale czyszczą zęby.
7 miesięcy trwała zmiana diety. Udało się. Je mięso, je mokre, zapomiała o chrupach. Schudła.


Purizon to karma raczej średniej jakości, ale wiem, że koty bardzo ją lubią (ciekawe dlaczego...). Jak już napisałam wyżej, w moim przypadku nie było takiego problemu, z czego bardzo się cieszę.

Ciocia kupiła puszkę mokrej Hill's dietetycznej. Widzę, że w wątku o karmach opisywana jest jako średnia, w składzie widzę zboże. Chyba się wkurzę i kupię cioci Feringę :roll: . Nie wiem tylko, czy po tych wszystkich niezdrowych przysmakach wprowadzać tę karmę powoli czy zrobić to bardziej stanowczo.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Sob sie 17, 2019 14:09 Re: Odchudzanie kota

Kinga M. pisze:W jaki sposób ustaliłaś tę dzienną dawkę? W przypadku mojej koty wahamy się pomiędzy ok. 30 g i 40 g, w zależności od dnia, aktywności fizycznej i humorów królowej; nie odmierzam jej jakoś dokładnie. Myślę, że w przypadku mojej cioci trzeba ustalić również jakąś stałą, maksymalną dawkę, której ciocia nie będzie przekraczać. Może dzięki temu odzwyczai swojego koteła od "żebrania".


Kiedyś jej karmę odmierzałam co do grama. Za malucha też miała dawkowaną, ale linię trzymała wiec w pewnym momencie to porzuciłam i to był błąd.
Na razie sugeruję się zaleceniem producenta, ale widzę, że te założone 40 gram na dzień to dla niej za dużo. Sypię rano i po powrocie z pracy widzę ile ubyło. Czasem więcej, czasem mniej i na tej podstawie dopasowuję. Na dzień dzisiejszy widzę, że to za dużo, ale na razie przy takiej ilości zostanę. Na wieczór zawsze dostaje saszetkę więc zmienię saszetkę na rano. Tak jak było kiedyś, a dawkę chrupków troszkę zmniejszę. Nie sugeruję się aktywnością, a jej możliwościami. Z czasem wrócimy do starego systemu- czyli 3 x dziennie, ale na razie niech przywyknie do obecnej sytuacji.
Milion razy próbowałam ją przestawić. Był nawet moment, że na cały dzień dostawała garstkę, a w misce było mokre. I nic. Znika zawsze tylko sos. Jak przypadkiem kupię z galaretą to wylizuje galaretę, a kawałki wypluwa. Tracę miliony, ale trudno.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob sie 17, 2019 14:41 Re: Odchudzanie kota

Chikita pisze:
Kinga M. pisze:W jaki sposób ustaliłaś tę dzienną dawkę? W przypadku mojej koty wahamy się pomiędzy ok. 30 g i 40 g, w zależności od dnia, aktywności fizycznej i humorów królowej; nie odmierzam jej jakoś dokładnie. Myślę, że w przypadku mojej cioci trzeba ustalić również jakąś stałą, maksymalną dawkę, której ciocia nie będzie przekraczać. Może dzięki temu odzwyczai swojego koteła od "żebrania".


Kiedyś jej karmę odmierzałam co do grama. Za malucha też miała dawkowaną, ale linię trzymała wiec w pewnym momencie to porzuciłam i to był błąd.
Na razie sugeruję się zaleceniem producenta, ale widzę, że te założone 40 gram na dzień to dla niej za dużo. Sypię rano i po powrocie z pracy widzę ile ubyło. Czasem więcej, czasem mniej i na tej podstawie dopasowuję. Na dzień dzisiejszy widzę, że to za dużo, ale na razie przy takiej ilości zostanę. Na wieczór zawsze dostaje saszetkę więc zmienię saszetkę na rano. Tak jak było kiedyś, a dawkę chrupków troszkę zmniejszę. Nie sugeruję się aktywnością, a jej możliwościami. Z czasem wrócimy do starego systemu- czyli 3 x dziennie, ale na razie niech przywyknie do obecnej sytuacji.
Milion razy próbowałam ją przestawić. Był nawet moment, że na cały dzień dostawała garstkę, a w misce było mokre. I nic. Znika zawsze tylko sos. Jak przypadkiem kupię z galaretą to wylizuje galaretę, a kawałki wypluwa. Tracę miliony, ale trudno.


Dziękuję serdecznie. Czy jednak trzeba zacząć od obserwacji koteła i jego możliwości. U mnie jest przeciwnie - królowa zjada na ogół ok. 10 g lub nieco więcej mokrej karmy (nie każdej; są dwa-trzy smaki, którymi nie jest zainteresowana) podawanej trzy razy dziennie, a suchej dosypujemy raz dziennie, ewentualnie dwa. Rozumiem, że każdy kot ma inne możliwości i dlatego trzeba to rozważać indywidualnie.

Myślę, że na początek zaproponuję cioci ok. 10 g rano i późnym popołudniem, podobnie jak jest u Ciebie, plus ok. 5 g suchych chrupków, żeby jakoś przezwyciężyć to "żebranie". Zobaczymy, czy tak będzie dobrze, później można powoli schodzić do niższych dawek, ale podawanych częściej. Może dzięki zapobiegnie się podawaniu wszystkich tych niepotrzebnych przysmaków i jakoś unormuje się wagę.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jacek1982, włóczka i 259 gości